Wielkość jednak się liczy.

Kochałem się dzisiaj ze swoją dziewczyną i wychodzi na to, że wielkość rzeczywiście się liczy. Niestety natura mnie nie obdarzyła. Mój penis ma 12cm w pełnym wzwodzie. Wypróbowaliśmy chyba z 10 różnych pozycji, kochaliśmy się 2 godziny ( o ile to można nazwać kochaniem) i żadne z nas nic nie czuło. Zaraz mi ktoś napisze, że liczy się jakoś a nie wielkość i że seks to nie tylko penetracja. Pocieszam się tym, że przynajmniej seks oralny sprawia mojej dziewczynie wielką rozkosz, wije się, jęczy i na koniec dostaje aż drgawek. Poza tym, przynajmniej wiem już, że nie jestem krótkodystansowcem, czego się trochę bałem. No, ale nie wyobrażam sobie przyszłości z kim, z kimś nie będę mógł się normalnie kochać. Czy możliwe jest, że my się po prostu nie dopasowaliśmy? Ja - mały penis, ona - dosyć szeroka pochwa + duużo śluzu? Czy są kobiety, które czują w sobie 12 cm penisa?

oczywiście, mój facet ma mniej więcej takiego penisa....i szalejemy w lóżku całkiem całkiem :) i czuję go na pewno a on mnie ;)!

dddddddddddddddddd

Kurde... to teraz będę musiał zacząć szukać kobiety, która jest tam wąska, ale przynajmniej jakaś nadzieja jest.

nie wiem, :) nie miała nigdy faceta z taką małą kredką :P

a od czego są zabawki?

Mawronciu zabawki w sypialni są poniżające dla faceta. Czułby się ejszcze bardziej zdołowany, ze kawałek plastyku, zelu czy czegośtam jest lepszy od niego.

tiaa

Co mi po zabawkach, skoro nie mogę się z nią kochać. Nie kocham jej. Nie będę miał oporów by ją zostawić i poszukać jakiejś kobiety z ciaśniejszą pochwą... tyle że takie poszukiwania mogą potrwać latami...

Najważniejsze to mieć partnera seksualnego reszta jest do dogrania . Ja np nie mam takiej właśnie partnerki a seks w pojedynkę jest mało atrakcyjny . Ciesz się Tym co posiadasz i naucz się z tego odp. korzystać.

Właśnie nie jest do dogrania. Zarówno mój penis się nie powiększy, jak i jej pochwa nie stanie się bardziej wąska. Uwierz mi, masturbacja jest atrakcyjniejsza od tego co wczoraj przeżyłem.

ona może ćwiczyć mięśnie a Ty no cóż wykazać się inwencją . Ja mam 15 cm penisa i nigdzie go nie wsadzam kto gorszy ? ps. średnia długość penisów w Europie nie wynosi 16 cm :) haahah a znacznie mniej :). http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozmiary_pr%C4%85cia_cz%C5%82owieka

a ja sie kochalam z facetem ktory mial 20 cm i takze nic nie czulam..tzn nie n\\mialam orgazmu

Powinnaś czuć ból w tyle pochwy bo jest to duży penis . Ktoś kłamał albo Ty o czuciu albo on o rozmiarach

Pewnie,że sie liczy !!!! 20 cm to niebo a 12 cm to ziemia ;-) Wie o tym tylko ta co spróbowała i ma porównanie;-)

spróbujcie w pozycji na łyżeczki, czyli leżycie na boku, ty wtulony w plecy partnerki albo na pieska, te pozycje są optymalne bo w tej pozycji pochwa wydaje się węższa

Mój w stanie erekcji ma długość 16 cm. I 14 cm obwodu.

pchaj w dupsko skoro cipka rozepchana :D

skoro przeciętna pochwa jest krótsza niż 20cm to gdzie to niebo ? chyba niebo w gębie

jasne , że wielkość ma znaczenie.. inne teorie to bajeczki, które mają na celu pocieszanie tych malutkich.. ;p;p hehe

To też jest jakieś rozwiązanie. Nic nie daje takich doznań jak ciasny tyłek wysportowanej Pani. Szczególnie jeżeli ma się grubego penisa, o uwydatnionych żyłach...Pani nie zapomni go przez bardzo długi czas.

wielkość ma wpływ ale częściej grubość niż długość, to opinia profesora Starowicza

Wydatne żyły na fiucie ! Podoba mi się to określenie.

To prawda Magdo. Penis nie musi być długi, ale powinien być gruby. Panie najlepiej reagują na penisa który daje im uczycie wypełnienia tuż poniżej granicy bólu. Tzn. na takiego o obwodzie 14-15 cm.

Ehm to się mieszczę ;X hehe

No akurat do pozycji na pieska nie udało mi się jej jeszcze przekonać. Wstydzi się tego strasznie, bo na pośladku ma bliznę po oparzeniu. Pewnie nie będzie miała nic przeciwko, gdy będzie ciemno. Spróbuję w ten sposób następnym razem. Jeżeli nie podziała, to z nią zerwę i poszukam sobie dziewczyny z wąską pochwą.

blizne po oparzeniu na pośladku? :D przed masturbacja zapomniała zgasić świeczkę?

Żałosny żarcik. Jeżeli nie masz nic konkretnego do do powiedzenia, to lepiej nie pisz nic.

dlaczego?