Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piotr Em

Była opowiada o mnie niestworzone historie!

Polecane posty

Gość Piotr Em

Byłem z panną pół roku, było miło. Poznaliśmy się w maju i razem spędzaliśmy dużo czasu. Ale wróciłem do byłej, a ją zostawiłem. Rozstaliśmy się w normalnych warunkach, ona troche płakała, ale mówiła, że nic do mnie nie ma. Pitolenie o tym, że będziemy sobie pomagać w problemach i trzymać kontakt. Oczywiście kontakt się natychmiast urwał. I teraz doszły mnie słuchy, że opowiada o mnie jaki to ze mnie jebak, że jestem nic nie wart, kiepski w łóżku i w ogóle. Ja jej nic nie obiecywałem... Co z delikwentką zrobić żeby jej się jadaczka zamknęła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie rób w końcu jej przejdzie... Weź sobie pod uwagę że zajebiście ją musiało zranić to że się nią zabawiłeś - wiec wrzuć na luz - znajdzie nową ofiarę to Ci odpuści :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe hihi
może najzwyczajniej byłeś słaby w te klocki 🖐️ spróbuj się z nią umówić, porządnie ją przebzykać, może wówczas będzie się wyrażała o tobie pochlebnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
Właśnie coś nie odpuszcza. To zaczyna przybierać chore barwy... Ona jest szurnięta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie robic ! bo im bedziesz bardziej tuszował owe kłamstewka to bedzie świadczyło ze faktycznie byłes kimskim kochankiem olej , milcz panna sie wyszumi i ucichnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
była dziewicą, skąd może mieć piczka jakieś porównanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
Tu nie chodzi tylko o to czy byłem kiepskim kochankiem czy też nie. Ona totalnie rujnuje mi opinię i coraz więcej osób się ode mnie odwraca. Nawet mój kumpel najlepszy uwierzył w jej wersję wydarzeń... Myślałem o rewanżu szczerze mówiąc. Ja też mógłym poopowiadać o jej drobnych sekrecikach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdstgrgvfb
Wszystko zależy w jakich okolicznościach się rozstaliście, jeśli ją "kopnąłeś w z.." a sam piszesz, że zostawiłes ją dla byłej, jeśli ją to zraniło to nie ma czemu się dziwić, chociaż swoją drogą to świadczy o niej, a Ty jeśli zaczniesz tez wyjawiać to i owo, po prostu zejdziesz na równi do jej poziomu... jeśli rzeczywiście jesteś "taki wspaniały" ( w co wątpię, patrząc na słownictwo: "jadaczka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdstgrgvfb
reszta... jeśli rzeczywiście jesteś taki wspaniałomyślny to olej to. Drugi wariant - byłeś rzeczywiście słaby w te klocki, a to, że z nikim innym nie spała to nie znaczy, że miało się jej podobać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsgdfg
teraz postaw sie na jej miejscu. Ze jesteś w niej zakochany a ona cię zostawia z dnia na dzień dla byłego.Troche by ci przykro było. A opowiada o tobie aby się zemścić że potraktowałeś ją nie fair. Napewno jej z czasem przejdzie.Pozna innego i się odczepi od ciebie. Musisz być cierpliwy.A jej sekreciki zostaw dla siebie i nie zniżaj się do jej poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
Oj, no przecież mówie, że nie chodzi tylko o seks. Ona opowiada ludziom, że byliśmy razem świetną parą, że mieliśmy plany, że obiecywałem jej to to i tamto, a potem nagle ją rzuciłem, niespodziewanie. Ona bidulka cnotę oddała, a ja oczywiście jestem dupkiem winnym za całe zło tego świata. W ogóle wg jej wersji wydarzeń zdradzałem ją z premedytacją, okłamywałem i leciałem tylko na jej kasę. No proszę Was! A ludzie jej wierzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
A i boje się też, że jak to dłużej potrwa to wyjdą na wierzch sprawy o których świat wiedzieć naprawdę nie powinien. Lubiłem ją i jej ufałem, bo to świetna dziewczyna była (tak mi się wydawało) więc mówiłem jej o wielu rzeczach... Narazie o nich nie mówi, ale jeśli zacznie to w ogóle będe spalony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
No biedactwo. Ona mi chce zniszczyć życie i robi to świadomie. Moja kobieta nawet przestała mi ufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalalalalalalalala
jestes zwyklym mieczakiem ! Ciota, a wiec leciales na jej kase ??? Wszystko jasne, pozbawiles dziewictwa i odleciales, gratuluje przyjaciol ktorzy po jakis plotkach sie od ciebie odwracaja, czy nic ci do nie daje do myslenia ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdstgrgvfb
a co, rzucałeś ją przez jaki czas?? Posłuchaj, dziewczyna się zakochała, logiczne jest, że związki rozpadają się z dnia na dzień. Tego, który porzuca, specjalnie to nie boli. Ale osoba porzucona z dnia na dzień i to do tego zakochana, czuje sie strasznie. A teraz przypomnij sobie: nigdy jej nie mówiłeś "kocham cię, dobrze mi z Tobą?". Bronisz swojego zdania - ok, według niej zachowałeś się jak dupek.Nie mówię, że jej gadanie jest dobre, ale ona tak reaguje na swój ból!! Jeśli do tej pory nie wyjawiła tego czego najbardziej sie obawiasz, to raczej już tego nie zrobi. Nie wiem, czy to widzisz, ale z tego co piszesz to ona opowiada o tym, co ją zabolało, mówi o uczuciach a nie o jakiś sekretach. I kwestia tego zdradzania, o którym piszesz... jeśli zdradzałeś to czego ty się w ogóle spodziewasz?? ze będzie mówiła, że byłes super ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiorek
i bardzo ci tak dobrze autorze, wyrzadzone zlo wraca 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes debilem autorzee
co w tym jest pajacu dziwnego ze cie jedzie? byla dziewicza zrobila to z toba pierwszy raz zakochala sie.. i tym bardziej przezywa wszytsko ze wlasnie bylej jej pierwszym i tobie oddala to co miala najcenniejsze..a ty?a ty ja zostawiles nagle i wrociles do bylej!! masz pojecie co ona czuje wogole?!!jakie mysli sie jej kotluja w glowie?! ze byla dla ciebie niczym ze byla zabawka ze nic do niej nie czules ze caly czas kochales byla skoro do niej wrociles!!!ze ten czas spedzony razem to wielkie oszustwo!!ze dalej w sercu i w myuslach mialas tamta a to co jej mowiles bylo najwieksza sciema!!! wiec zamiast pierdolic jak polamany i robic z siebie pokrzywdzonego lepiej bys ja kretynie przeporosil!!!miales prawoodejsc ale nie dziw sie ze ona teraz opowiada rozne rzeczy zajebiscie ja skrzywdziles i jeszcze sie dziwisz!! czemu nie mowie o tobie w samych superlatywach!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
Ja jej nic nie obiecywałem! Wiedziała na co się pisze. Nie mówiłem, że ją kocham, najwyżej że lubię, tęsknie, pragnę. Ona też nie mówiła, że kocha, a wręcz zarzekała się, że nic nie czuje!!! Jak się rozstawaliśmy zresztą wydawało się, że zrozumiała sytuację. Nie zdradzałem jej ani nie okłamywałem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
Za co mam ją przepraszać? Sama jest sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenada oj
na Twoim miejscu napisalabym do jej starych, ze powinni skierowac córkę na badania psychiatryczne i czym prędzej umieścić w ośrodku dla psychicznie chorych. albo zrobić jej jakąś przykrą niespodziankę. ;> ale tak, żeby nie wiedziała, że to Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
Jej rodzice gdyby mnie zobaczyli to bym siekierą dostał w łeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ebambiiiiiiii
zabawiłeś się panną a teraz masz do niej pretensje, że się odgrywa.... byłam kiedyś w takiej sytuacji, i wcale jej się nie dziwię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
Nie zabawiłem się!!! Na początku znajomości zapytałem czy chce być moją znajomą, przyjaciółką czy potencjalną dziewczyną. Powiedziała, że nie interesują ją związki, ciągle powtarzała, że nie angażuje się emocjonalnie. W sumie tego wymagałem, inaczej rzucił bym ją zanim by doszło do czegokolwiek... Sama jest sobie winna i powinna ponieść konsekwencje swoich czynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ebambiiiiiiii
idź się lecz człowieku... konsekwencje to ponoś ty.. ma nadzieję, że ci jeszcze dokopie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Em
A co ja zrobiłem? Podobała mi się to się z nią umawiałem, chciała seksu to się z nią przespałem, a że była zachciała do mnie wrócić to musiałem glosu serca słuchac, nie? Nie zrobiłem nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry bajer pół sukcesu
Co ty pierdolisz :P Głosu serca słuchałeś jak Cię była wezwała? AKURAT :P Wreszcie jakaś mądra obrobi Ci dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znizaj sie do jej poziomu.. panne widac zzera zazdrosc. w koncu jej przejdzie, a plotki ignoruj bo wiadomo ze winny sie tlumaczy:) powodzenia i wytrwalosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×