Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość peppa 1982

depresja-jak z tym walczyć?

Polecane posty

Gość peppa 1982

Za oknem słońce, idzie wiosna, a mi się znowu chce wyć- z bezsilności, z natłoku pesymistycznych myśli, z braku poczucia własnej wartości. Mam depresję, myślałam, że już "zaleczoną", brałam antydepresanty, ale niewiele to pomogło. To upokarzające tłumaczyć bliskim co tak naprawdę czuję. Nie chcę już słuchać, że inni mają gorzej, że mam się wziąć w garść, że jestem egoistką myślącą tylko o sobie...Najbardziej bolą słowa męża, że robię z siebie ofiarę i siedzę bezczynnie. To nieprawda, codziennie przecież jeszcze wstaję z łóżka, sprzątam, gotuję, ale on tego nie zauważa. Nie pracuję, bo 2 miesiące temu zlikwidowano mój zakład pracy, ale to nie znaczy chyba, że jestem do niczego. Ciągle przecież coś szukam, próbuję jakoś walczyć. Tylko z drugiej strony- czy jest jeszcze jakiś sens? Strony poświęcone depresji znam na pamięć, w domu stoi mnóstwo książek poświęconych mojej chorobie, a jednak nie umiem sobie poradzić sama ze sobą...Czuję się strasznie samotna i przytłoczona tym wszystkim. Może jest tu ktoś, kto- podobnie jak ja- też walczy z depresją? Może ktoś umiałby mi pomóc?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka555
hej.:( ja mam taki sam stan jak Ty.co prawda nie mam męza-nawet chlopaka obecnie.ale prace mam:(moglabym sie podpisac pod twoimi slowami;( probowalam swoich sil u psychologa ale nie pomaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...magda...
Chyba najbardziej przykre jest to, że Twój mąż i bliscy Cię w tym nie wspierają. Ale powodzenia życzę, pomyśl o wiośnie i pięknych dniach które przed nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chesterka
Mam taki sam problem, po raz kolejny walczę z depresją. Pierwszy raz zachorowałam mając 16 lat, teraz mam już 21 lat i pomimo iż już zwalczyłam kiedyś tą chorobę, to na dzień dzisiejszy borykam się z nią ponownie. Również wyszukuje stron internetowych żeby poczytać, znaleść jakieś porady jak z tym walczyć. Nie mam nawet żadnych dużych powodów do tego żeby popadac w tą chorobe, wręcz przeciwnie mam kochającą rodzinę, chłopaka który mnie wspiera, znajomych, a niestety zazwyczaj kiedy wychodzę na prostą to po jakimś czasie mam nawroty depresji. Jedyne czym mogę się martwić to brakiem pracy, zajęcia, słabych umiejętności, słabego wykształcenia i jakiegoś celu w życiu, tylko takie rzeczy mnie przytłaczają. Pracę bardzo bym chciała zdobyć, ale kiedy jestem w stanie depresyjnym jest mi ciężko podjąć jakiekolwiek działania. Mam również takie objawy jak płacz, bezsilność, natłok myśli które nie są pozytywne oraz brak poczucia własnej wartości. Pomimo iż zasięgam pomocy lekarskiej u psychiatry który poprzez rozmowę ze mną i leki które mi przepisuje kontroluje mój stan zdrowia to i tak nie jest mi łatwo wrócić do prawidłowego stanu psychofizycznego. Najchętniej siedziałabym w domu, oglądała telewizję, lub po prostu leżała o niczym. Odizolowałam się od znajomych ponieważ źle czuję się w większym gronie ludzi. Zawsze byłam energiczna, uśmiechnięta, rozgadana, ze wszystkim sobie radziłam, miałam tysiące pomysłów chęci dosłownie do wszystkiego, a teraz czuję się jakbym straciła najlepszą część swojej osobowości, jestem ciągle smutna prawie z nikim się nie spotykam i mało co rozmawiam z kimkolwiek. Jest to jedna z cięższych chorób do przezwyciężenia, jak każdy mogę tylko wesprzeć tym, że depresja jest chorobą uleczalną, wiem to już na własnym przykładzie, piszę to teraz kiedy sama jestem w depresji i w tej chwili wszystko wydaje się dla mnie niemożliwe, to wiedzcie że przede wszystkim trzeba zgłosić się do bardzo dobrego psychiatry, nie trzeba się tego wstydzić i nie zwlekać z interwencją lekarza. Nie będzie łatwo, trzeba dużo czasu i cierpliwości. Jeśli ktoś chce porozmawiać ze mną o tym lub udzielic porady podaję gg 3398376

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiziasta
Choruje na depresje również od 16tego roku zycia .Wtedy mialam bardzo cieżki stan .Później aż cztery lata przerwy i straszny nawrót ,z którego nie mogłam wyjśc przez dobry rok. Pomogła mi bardzo psychoterapia grupowa ,do której was szczerze namawiam ,bo można przynajmniej porozmawiać z osobami ,ktore was rozumieja w stu procentach .Twierdze iz nikt ,czy to mama ,czy chlopak ,nie pomoze tak bardzo ,jak osoba ,ktora rozniez przechodzila to pieklo. Bralam tez oczywiscie leki i odwiedzalam swojego lekarza regularnie.wiem,ze najlepsze efekty daje leczenie farmakologiczne plus psychoterapia ,wierzcie mi. teraz mam 27lat ,stany depresyjne ,owszem zdarzaj sie ,ale jest juz o niebo lepiej .Sama umiem rozpoznac ,kiedy zbliza sie gorszy dzien ,tydzien itp ,wiem ,jak odroznic zwykla chandre ,od zaczynajacej sie choroby. Od szesciu lat nie mialam bnardzo silnego nawrotu ,wlasnie dzieku profilaktyce i uwierzcie mi -da sie z tego wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×