dlaczego na warszawiaków i białostoczan

mowią krawaty i śledzie? :D pytam poważnie.

krawaty,bo dawniej Stolica to była oaza elegancji,a jednym z atrybutów elegancji był krawat a dlaczego sledzie ... nie wiem :o

Miałem ciotkę w Białym stoku i babkę.. Śledzie od śledzikowania a śledzikownie to {śledzikowanie znaczenie: stosowanie gwary typowej dla Białegostoku i okoli } Cytat stąd http://www.sjp.pl/

Białymstoku*

Rodowici białostoczanie nie sledzikują. Ta przypadłość w mowie dotyczy ludności napływowej Podobnie jest z krawaciarzami-> jest to okreslenie dorobkieiczów stanowiskowych ludności napływowej, czyl;i całej chamujły, która dla kariery gotowa lizać buty.

ależ oczywiście, że na białostoczczyźnie śledzikuja, a ściślej mówiąc sliedzikują ;-) Jak pewnie słyszliście jak rozmawiają, to pewnie wpadły wam w ucho te zmiękczenia... ;-) Myślę, że ma tu wpływ język jakim się jeszcze na podlasiu operuje, szczególnie na wsiach, tj, mówi sie tam "po prosu", język troche podobny do białoruskiego.

Ponieważ mieszkańcy Białegostoku jedzą głównie śledzie. Tutaj widać jak turysta dokarmia jednego z rdzennych mieszkańców okolic Białegostoku http://www.serkis.com/images/cc05.jpg