Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulaa1666666666

Czy wypada prosić starszego brata o kasę???

Polecane posty

Gość paulaa1666666666

Ja mam 16 lat, a on ma 27 lat, nie ma rodziny na utrzymaniu, i ma nawet sporo kasy – tydzień temu kupił samochód za 14tys. W dodatku jest moim chrzestnym. W życiu nie dostałam od niego nic, prócz używanej wieży przywiezionej z Włoch i jakiś tam słodyczy, bo okresowo tam pracuje.... nigdy nic od niego nie chciałam, ale ostatnio moje koleżanki często mówią co im kupuje starsze rodzeństwo. Ja im wierzę bo na jednych takich zakupach z jedną z nich sama byłam. No i moja sytuacja kasowa nie jest zła, ale też nie najlepsza. Ubrania kupuję rzadko może raz w miesiącu jakaś bluzka albo spodnie i to zwykle bluzy do 35zł, a spodnie do 50zł... czyli dużo na nie nie wydaję ale chciałabym czasem kupić coś lepszego jakościowo. Zastanawiam się czy jakoś by nie zagadać do niego czy nie chciałby mi na jakąś bluzę kasy dać. Ale z drugiej strony ja go o kasę nigdy nie prosiłam i trochę chyba by mi głupio było, ale no prawda jest taka, że mam mało ubrań... :( Nie wiem co zrobić, pomocy!!!!!!!!! Doradźcie coś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawiczek Palisandrowy Pal
Smutne jest to co piszesz . To że Twoje koleżanki opierają więzi rodzinne na mamonie to nie oznacza że Ty też tak musisz. Cieszyłabyś się gdyby Twoja siostra mająca 13 lat prosiła Cie o kasę na zakupy i doładowanie telefonu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaa1666666666
Ale ja nie chce od neigo tylko kasy i to w jakiś dużych ilościach... Ja chcę dostać od niego raz na jakiś czas od niego, powiedzmy raz na pół roku jakąś bluzkę czy spodnie... Czy to na prawdę dużo dla kogoś zarabiającego na miesiąc jakieś 7tys zł????????? Nie mam młodszej siostry, ale nie porównuj mojej sytuacji do niego. Ja się uczę dopiero, nie mam swoich zarobków a on jest niemalże bogaty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturka
A dlaczego z nim szczerze nie porozmawiasz? Tak zwyczajnie: wiesz, braciszku, widziałam super fajną bluzkę. Nie mógłbyś mi jej zasponsorować z okazji... Albo i bez, jak na starszego zaradnego brata przustało..." Nie żądać!! Poprosić!! Poważnie lub żartobliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppppp
upppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkd
Ktoś, kto zarabia na miesiąc 7 tysięcy nie kupuje auta za 14 tys. Co to było, 10-letni fiat punto? To po pierwsze, troche przeceniasz mozliwosci finansowe brata. Po drugie co innego jak ktoś sam ma potrzebę dawania, a co innego żebrać i prosić. Dla mnie to dość poniżające. Skoro twój brat nie ma takiej potrzeby, to nie ma. Obowiązku też nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka*
ja mam 17 lat a moj brat 23, pracuje nie ma na utzrymaniu nikogo i tez sporo zarabia, dostaje od niego jakas kase na urodziny i jak potrzebuje jakas mala kwote np.2o zl to mi daje a jak cos wiekszego to pozyczam :) ja tez nie mam jakiejs wielkiej kasy oklo 150 zl na miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulaa1666666666
no a on jest w dodtku moim chrzesnym w dodatku.. chrzesnej na oczy nie widziałam. Chodzi mi też o moich rodziców, bo ja nigdy od nikogo prócz rodziców nic nie dostaję i chciałabym żeby im było trochę lżej.. nic nigdy nie dostałam od dziadków, bo zmarli dawno temu, nawet ich na oczy nie widziałam... ale no ok, niech oni spoczywają w pokoju. Ale mam kilka ciotek i wujków i chrzesną i jeszcze trzech te ż starszych braci ale oni juz mają swoje rodziny na utrzymaniu to od nich nie chcę nic.... Koleżanki bez przerwy mówią: a dzisiaj to ciotka mi dała 40zł, wczoraj brat kupił bluzkę itp a ja tylko od rodziców dostaje... chciałabym ich jakoś odciążyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meldunkowa
a ja jestem taką własnie starszą siostrą i nie mieszkam już z moim rodzeństwem, sama sie utrzymuje i chcoiaż mam niewiele kasy, zawsze jak przyjeżdzam do domu cos im przywiozę - dla braci jakąś gre na kompa czy ulubione czasopismo, siostrze kosmetyk czy coś do ubrania - a jest młodsza tylko o rok. Czasami robie im też droższe prezenty bez okazji - szczoteczkę elektryczną, perfumy. Robie to bo wiem, że mama im tego nie kupi, a skoro mnie stać to dlaczego miałabym im nie zrobić przyjemnosci? Nigdy niczego ode mnie nie chcieli, nawet rodzicie się sprzeciwiają temu, zebym im dawała jakiegolwiek pieniądze.... Wieć widzisz, moim zdaniem Twój brat nie odczuwa potrzeby robienią Ci przyjemności, nie wiem czy zrobisz dobrze jak sama go o to poprosisz, mozesz jedynie jakoś sprytnie zasugerować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbjgjkgkuk
a tam zasugerować, faceci sa kiepsy w tych sprawach:P postaw sprawę jasno i zapytaj się wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lvmdflbn
Jak Ty chcesz ich odciazyc to Ty idz do pracy w weekendy. Akurat zarobisz na swoje potrzeby. I prosze nie pisz wiecej, ze kupujesz sobie ciuchy rzadko - co najwyzej Raz w Miesiacu, bo mnie i mysle, ze wielu innych rowniez, krew zalewa i szlag jasny trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do niedawna polowałam na super okazje w pewnym butiku w galerii wszystkim wam znanym bluzki po przecenie były po 4 zł, bluzy po 10 zł tyle mam ich już że szafa mi się wali. Ale chyba własnie zakonczyli takie akcje :( a brata bym nie poprosiła, chyba jedynie żeby mi pożyczył i bym mu najwyzej nie oddała a on by zapomniał ;) Ehh nieetyczne troche, ale jak ktoś mówił w tych czasach nie ma czegoś takiego jak pożycz, pożycz = daj ;) w sumie głupio tak podejsc do brata i powiedziec " kupowałbys mi cos chociaz na rok"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdkdkd
Że co? odciażyc rodziców, zwalają koszty własnego utrzymania na krewnych? Ja nie rozumiem, dlaczego tobie się wydaje, ze krewni są ci cokolwiek winni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaa
do pracy??? ciekawe jak.... ja mieszkam na wsi... a tu raczej ulotek roznosić ani nic takiego nie bedę... w lecie chodzę na wiśnie, porzeczki, brzoswinie, wszystko co sie da, ale w zimie, na wiosne i na jesieni pracy nie znajdę... :o A i zdanie - kupuję sobie coś conajwyzej raz w miesiącu oznacza że raz w miesiącu moge pozwolić sobie na bluzkę np. za 25zł. Nic więcej nie mogę mieć. A koleżanki jeżdzą bez przerwy po sklepach i to jeszcze markowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ni9e przejmuj sie tez tak mam, załatwiam sobie prace na zmywaku xD i jakoś żyje. Ale autorka topiku chyha lepiej bo ma rodzeństwo które może ją zasponsorować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
"Ja mam 16 lat, a on ma 27 lat" "W dodatku jest moim chrzestnym." 27 - 16 = 11 z tego rozumiem, że brat został twoim chrzesnym w wieku 11 lat? i niedenerwuj ludzi narzekaniem, że ciuchy kupujesz tylko raz na miesiąc nie każdego na to stać, a jak chcesz lepsze jakościowo to kupuj raz na kwartał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nieeeeee
mówisz,że kupujesz sobie coś raz w miesiącu, pomyśl,że niektórzy nawet na to sobie pozwolić nie mogą, a kupują ciuchy jak już muszą. Masz takiego brata a nie innego, trudno sie mówi a gadaniem koleżanek to ty sie nie powinnaś przejmować. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×