Co sądzicie o studiowaniu pedagogiki??

j.w

lepiej już pracować magdonaldzie

fuj... dla mnie studiowanie pedagogiki to obciach... moja starsza siostra, jak studiowała matematykę, to zawsze w sesji płakała: mogła byłam pójść na pedagogikę! miałabym same piątki! :) potem się wyrasta na taką Ciotkę Paszczaka, co pracuje z dziećmi... fuuuuj... ale, tak na poważnie, to wcale może nie być taki głupi pomysł: ludzie coraz więcej kasy w dzieci ładują, więc jest szansa, że jakoś da się na tej pracy z dziećmi zarobić;) tylko trzeba lubić pracę z dziećmi... a tam, gdzie dzieci, też pełno odpowiedzialnych za nie dorosłych, którzy najczęściej mają nierówno pod sufitem i trzeba się z nimi użerać, i wszyscy drą się między sobą ;) ale studia z gatunku: lekkie łatwe i przyjemne;)

Moja córka właśnie pedagogikę skończyła, jednocześnie jest anglistką. Uczy dzieci "zachodnigo" języka. Ona jest szczęśliwa. Dzieci też. I o co chodzi...???

no i bardzo fajnie:) jak ktoś lubi, to pewnie... a moja opinia: czysto subiektywna, może jestem niesprzaiedliwa, tak mi się pedagogika kojarzy i już :)

nie polecam, nie mozna........albo inaczej b. ciezko jest znalezc prace po tym kierunku

Kierunek dla leniwych albo małozdolnych :D moja koleżanka skończyła pedagogikę, teraz pracuje w przedszkolu za 800 zł i zazdrości mi, że ja zarabiam 4 tyś, z tym, że ja skończyłam informatykę na polibudzie.. jak ona szlajała się po dyskotekach to ja siedziałam nad projektami..

Ja skończyłam pedagogike i pracuje w Polsko-Amerykanskiej szkole. Zarabiam sporo - 4500 na reke. Tak wiec dla chcacego nic trudnego :)

Dodam tylko, ze to moja szkola- jestem wlascicielka :)

Nooo... moja córka po dyskotekach nie szlajała się... A teraz piękne tytsiączki zarabia... Kolejki na jej prywatne lekcje dłuuugie są... Moja córcia jest pedagogiem specjalnym i anglistą...

skonczylam pedagogike specjana i mam teraz taki odchyl, ze do kazdego podchodze jak do niedorozwinietego. I dobrtze na tym wychodze. Zawsze malo wymagam, jestem wyrozumiala i wszysscy mnie lubia. Mezczyzni lubia sie wykazac wiedza przede mna. A ja w myslach i tak mam o nich zdanie, ze sa doroslymi specjanej troski.

zalezy gdzie, w Toruniu to wcale łatwo na pedagogice nie jest,wiem od ludzi i widze po moich wspollokatorkach

???????????

jak chcialam isc na pedago to mnie znajomi wysmiali ze niby to malo ambitny keirunek:o

Kierunek dla leniwych albo małozdolnych fajnie oceniasz swoją koleżankę- powiedziałas jej o tym? A co do pedagogiki- sama ją skończyłam, uczyłam się dużo, ale moze dlatego, ze zależało mi na piatkach, a nie na trójkach. A swoja prace uwielbiam i nie zamieniłabym jej na żadną inną, pomimo, ze dostaję 1000 na rękę, co akurat uważam za niesprawiedliwe, biorac pod uwagę wykształcenie, konieczność jeżdżenia ciagle na dodatkowe kursy (za własną kasę!) i dużą ilość godzin nadliczbowych, bezpłatnych.

no, bo taka jest właśnie opinia,że to mało ambitny kierunek

W_Z_W ale Twoja córka poza pedagogiką ma jeszcze anglistykę a to totalnie zmienia postać rzeczy. Gdyby miała skończoną tylko pedagogikę to by się do niej nikt w kolejkach nie ustawial..

Ja poszłam na pedagogikę bo....nie miałam pojęcie o realiach. Jakoś wtedy kiedy ja szłam, nikt mi nie powiedział, że to mało ambitny kierunek...stadia faktycznie nie są zbyt trudne, ale zasadniczy problem jest w tym, że ciężko potem o pracę. Ja na szczęście w porę oprzytomniałam, zrobiłam tak jak córka W_Z_W i teraz nie narzekam:) Ale moi znajomi którzy mają tylko pedagogikę mają problem ze znalezieniem pracy, a jeśli już ją znajdą to zarobki są bardzo marne.... Jeśli interesuje Cię ten kierunek to idz, ale rób dodatkowy fakultet i wtedy będzie ok:)

ja myślałam jeszcze o podyplomowej logopedii

Kierunek dla leniwych albo małozdolnych "fajnie oceniasz swoją koleżankę- powiedziałas jej o tym?" ale ona jest małozdolna... :D niczym się nie intersuje, jedynie modą i facetami :O "ze dostaję 1000 na rękę, co akurat uważam za niesprawiedliwe, biorac pod uwagę wykształcenie, konieczność jeżdżenia ciagle na dodatkowe kursy (za własną kasę!) i dużą ilość godzin nadliczbowych, bezpłatnych." hehe, widocznie osoba o Toim wykształceniu tak jest wyceniana na rynku :P ja tez musze się ciągle dokształcać.. sama pewnie zdajesz sobie sprawe jak szybko idzie postęp w branży informatycznej, a ja ciągle musze być na bierząco.. więc sorry takie są prawa rynku, czym jesteś lepszym specjalistą, o którego trudno, tym więcej kosisz kasy :)

Kurcze,ale jesteś ambitny, ja nie mogę poszedłeś na informatyke, ale już nie musisz się tutaj tym tak chwalić, bo każdy to zakodował, że jesteś informatykiem,ale wiesz taka kolej rzeczy, nie każdy musi mieć ścisły umysł

natalinaaaaaaaaaaaaaaa -- czytaj ze zrozumieniem, jestem kobietą :D

no to jesteś informatyczką- zakodowaliśmy, nie musisz tego znów powtarzać, a i jeszcze zakodujmy, że skończyłaś polibudę ODEBRANO

:p

Dlaczego od razu kompleksy?? Po prostu wyrażam swoje zdanie na temat tego, że ten kto studiuje ścisłe kierunki zawsze musi podkreślać swoje zarobki, swoje stanowisko pracy. Każdy inteligentny człowiek zdaje sobie sprawę z tego, iż studiowanie ścisłych kierunków jest bardziej opłacalne,bo jednak mniejszość wybiera te kierunki. Ale czy cały czas w życiu należy kierować się funduszami?? I

Kierunek wcale nie łatwy....