Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrozpaczona małolata

Mam 17 lat i zmarszczki jak moja 60 letnia babcia.Proszę pomocy.

Polecane posty

Gość Zrozpaczona małolata

Proszę pomóżcie mi co mogę zrobic żeby jakoś to naprawic ? Nie panikuje i nie przesadzam.Naprawdę mam nieelastyczną i pomarszczoną skóre np. wokół oczu,worki pod oczami czasem trochę opadające powieki...Jak się "mocniej" uśmiecham to cała ta skóra wokół oczu składa mi się tak że ledwo widac że w ogóle mam jakieś oczy,po boku robią się wałeczki skóry uwinięte jak papierowy wachlarz,no i skóra wokół nosa się marszczy i jakby tego było mało mam szerokie pory-nie wiem jak inaczej to określic ale mam takie wgłębienia małe na policzkach i zdaje się że to są po prostu rozszerzone widoczne pory.:( Proszę pomóżcie mi...nie chce w wieku dwudziestu lat leciec na botox liftingi czy operacje plastyczne bo będę wyglądac jak stara baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona małolata
Z góry dodam że nie jestem z tych dziewczyn które lecą pięc razy w tygodniu na solarium i są obite tapetą że się sypie jak idą...maluje się właściwie bardzo żadko,jak jest jakaś okazja bo na codzien ani nie mam czasu ani mi się nie chce wstawac pół godziny wcześniej żeby to wszystko dobrze przyklepac.Dbam o siebie używam kremów toników peelingów,pryszczy nigdy nie miałam czasem coś wyskoczy ale większych problemów z tym nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona małolata
Proszę.Doradźcie mi coś,wiem że takie tematy już są i pewnie wiele ale chciałabym żeby ktoś doradził coś na konkretnie moje problemy ze skórą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florkaaa
idz do dermatologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona małolata
tak wiem ale to rozważam jako ostatecznośc.Nie mam zbytniego zaufania do lekarzy,dermatolog równie dobrze może się bardziej kierowac zleceniem koncernów farmaceutycznych niż moim zdrowiem,nie chce robic za królika doświadczalnego tylko dlatego że ktoś musi opchnąc innym jakiś lek jak jakiś bardziej leniwy rodzaj akwizytora bo nie on idzie do klientów tylko oni do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×