Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamma.Soni

Mądre Mamy Swoich Dzieci...

Polecane posty

Myślałam że będzie gorzej:) Ja co prawda urodziłam w lato ale moja od urodzenia chodziła bez czapki bo raz ubrałam to potówek dostała. Jak miała kilka tyg to w wózku leżała w samym body w krótkim rękawku i przebierała sobie nóżkami w zimę czapkę już zakładałam ale tylko na dwór czapka po kąpieli nigdy dzisiaj była ubrana w śpiocha ogrodniczki bluzę i czapkę cienką bo nad wodą wiało taką radochę miała a inne dzieci jeszcze w kombinezonach okna w domu cały czas pootwierane butelki itp wygotowałam tylko raz po kupieniu później normalnie myłam ciuchy piorę też normalnie jak ją myje to normalnie polewam głowę i podobnie mogłabym dużo wymieniać rzeczy co niektórym w głowie się nie mieści i mama i teściowa też przeżywają jakby nie wiadomo co się działo dziecku Sorki że tak bez kropek i przecinków jednym ciągiem ale to tak na szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyponmiało mi sie jak byłam w listopadzie w Polsce.idziemy z mezem do urzędu i mały w spodniach i skarpetkach bez butow i bez czapki i miedzy spodniami i skarpetami wystawala mu goła noga i jedna kobieta do mnie ze dziecku zimno bo noga a on bez czapki i ze ja wyrodna matka jestem i na policje zadzwoni...Są czuby na tym świecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też myślałam że będzie gorzej :P Ja równiez kąpałam z jeszcze nie zagojonym pepkiem małego, tez staram się racjonalnie dzieci ubierać i nie przegrzewać. I karmię piersią i papki zaczęłam wprowadzac po 4 miesiącu życia i owoce tez - jabłka narazie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzis zamiast wyjsc z dziecmi na dwór, bo ładna pogoda, to ja siedze cały dzien na kafeterii... to jest dopiero wariactwo;) Ale co tam, jutro pójdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivoneczka a co
zes za topik o dniu matki napisala????????co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś postanowiłam ze nie mam juz więcej sily żeby karmic dziecko w nocy i synek miał chyba wtedy 6 miesięcy wieczorem powiedzialam mu ze o jest jego ostatnie karminie i wiecej nie dostanie niech się dobrze naje .i to był mój ostatni raz co prawda przez 5 dni walczylam o sen ale sie udalo a tak od ematu...w przerwie na dyskusje poszłam do kuchni po picie dla malego zalałam kuchenke mikrofalowa podloge szafkę a wczoraj wszystko poukladałam i pomyłam...kotu tez się woda dostało i teraz zrzędzi pod drzwiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
npisałam bo szukam pomysłu na dzien matki...a tu matek duzo i same maja matki to może mi która podsunie cos fajnego...;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama de
Mamo Soni- moj maly skonczy 10 5 miesiecy :D W gondoli sie jeszcze miesci, ale lubi sobie patrzec, a w niej nic nie widzi! Dzisiaj mial oczy jak 5 zl i mu sie bardzo podobalo,a tym bardziej ze pogoda sprzyja. Ja mialam cesarke, wiec moj porod wspominam raczej milo. Troche brzuch bolal po cieciu, ale po 2 tyg juz smigalam. W ciazy przytylam prawie 20kg, wygladalam jak wieloryb, bo mialam wieeelki brzuch, ale juz po porodzie mialam 11 kg mniej. Teraz juz jest w normie, bo zawsze mialam "za malo", ale skora na brzuchu jeszcze zostala, zbieram na odsysanie :D Tutaj tez dziecko inaczej sie "wychowuje" jak w Pl. Nie kapie sie dzicka codziennie, nie poi sie na sile herbatkami, takze tez niektorzy byli "oburzeni" co za wyrodna matka jestem , ze go codziennie nie kapie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi mówili że noworodka mozna ni kapac przez 4 tygodnie...ja wolałam kapać...alemojego tez nie kapie codziennie bo czasem zajechana jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maluch skonczył własnie 5 miesięcy i go tez juz na spacerówkę przerzucę, bo w głebokim się strasznie wierci, ciasno mu już, a poza tym musi leżeć biedny... A ja też go kąpię co 2 czasem 3 dni, zależy, codziennie nie widzę potrzeby, taki maluch to sie nawet zabardzo jeszcze nie pobrudzi, to po co mu codzienna kąpiel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seszensue świetny ten Twój mały, słodko wygląda jak się śmieje:) Ja moją kąpie codziennie ale jak była młodsza i usnęła za wcześnie czy coś to odpuszczałam i nie widzę w tym nic złego. Brudna spać nie chodziła bo po prostu jak się zarzygała czy zrobiła dużą kupę to po prostu myłam ją za dnia. Fajnie się gada w małym gronie bo gdyby było nas więcej to zaraz byłyby kłótnie i wyzwiska apropo tego jak zajmujemy się dziećmi. W ogóle wole gadać wśród \"czarnych\" a nie tam gdzie same \"pomarańcze\". Rozmowa od razu jest na wyższym poziomie w tedy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ivoneczka- ja również nie przegrzewam swojej córy;) wprawdzie ja muszę walczyć z moim M, który uwielbia wysokie temperastury, ale jakoś mi się udaje;) ja też postawiłam na swoim i opiekuję się małą tak jak mi się podoba;) wkurwia mnie ciągłe oglądanie kupki i zastanawianie się, czy aby na pewno wszystko jest ok. Codziennie wychodzę z zochą na dwór! w 5 dobie życia zaczęłyśmy werandowanie, a pierwszy spacer zaliczyłyśmy w 9 dobie życia ;) padał śnieg i na termometrze był 1 st. celsjusza (listopad):P no i dobrze!! mam zdrowe, zahartowane dziecko (odpukać)!! Zosia skonczy 5 miesięcy 12 kwietnia. Karmię narazie tylko piersią. Catarinka71- zgadzam się z Tobą, ze czesto na kafe zdarza się, ze nielubiane są osoby, które są z siebie zadowolone, albo mają kasę. To mi się baaaardzo nie podoba! seszensue- ja właśnie zastanawiam się nad kupnem parasolki, która na pewno przyda nam się na wakacje lub na wyjazdy do moich rodziców, gdzie nie ma windy :O podoba mi się Maclaren i chyba go kupię. Póki co mam wózek mutsy (gondola i spacerówka) i jeszcze z niego będziemy korzsytać;) u mnie wieczór pod znakiem meczu :P M zawzięcie ogląda, Zoska śpi, a mamuśka popija lampkę czerwonego wina i buszuje po necie :P poszukuję fajnego krzesełka do karmienia :) macie jakieś fajne pomysły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam od dziadków krzesełko nieststy nie wiem jakiej firmy bo logo na kartonie zostało a karon w śmieciach...mam takie rozkładane,nakłada sie jedno na drugie i mam krzesełko.Sciągam góre to mam krzesełko i stoliczek ,Jak odczepie ten blacik od krzesełka bede miała siedzonko dla 3 latka.fajne jest ,lekkie,mozna rozlozyc na plask i latwe w czyszczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama de
Ja swojego to nawet nie werandowalam, od razu smigalismy na spacer.Ja nie mam jeszcze krzeselka do karmienia, jeszcze nawet nie szukalam. Wiem ze napewno chce takie z kolkami, bo zawsze mozna je gdzies pociagnac, jak maly w nim siedzi. Mamo Soni Julius jest od urodzeniu na modyfikowanym, bo ja niestety nie mialam mleka. Od 2 tyg lecimy z warzywkami i owocami tartymi, i calkiem niezle nam idzie. Po jedzeniu dziecko tez wyglada znakomicie :O resztki jedzenia sa wszedzie, w nosie, brwiach i oczywiscie rekawy... Twoja Zosia juz sie kula z plecow na brzuszek i odwrotnie?? Mojemu sie raz udalo, ale narazie to tak nie za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój juz przekręca się na boki i z pleców na brzuch, z brzucha na plecy jeszcze nie umie. Też się rozglądałam za krzesełkiem do karmienia, kupię takie składane na pewno, bo mam mało miejsca w domu, na allegro jest spora oferta. Cieszę się również, że tu małe nie pomarańczowe grono:) Wypiłam sobie jednego redsa, mimo, że karmię piersią, nie uważam, że to coś nieadekwatnego raz na jakiś czas wypić lampke wina cz szklankę piwa :) przy karmieniu piersią. Catarinka71 to oglądałaś mojego Mateuszka? :) Fajny bobas, wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie wolność...uśpiłam młodego;)Zapaliłam papierosa (sporadycznie pale)imoge sie odprężyć.Maz w pracy,wróci o 2 w nocy to mozna buszować po necie he he.Zastanawiam sie nad ufarbowaniem włosów.Chciałbym byc znowu blądynką.Na razie mam wiśnie z bląd pasemkami.Wiśnie to może za mocno powiedziane...resztki wiśni spłowiałej jak kompot po 20 cedzeniu.Musze coś ze sobą zrobić.Obciąć,ufarbować,nogi ogolić?Cokolwiek...Nie mam chęci ostatnio do życia ale to pewnie przez okres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajowy ten Twój Kacperek :D kurczę nie moge pisac swobodnie, bo mój maluch jeszcze nie śpi, siedzi mi na kolanach... Ja nie palę fajek i raczej już nie będę ale nogi golę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też (jeszcze?) nie pale. Paliłam przed ciążą, przestałam w trakcie i puki co nie wróciłam. Ale ciągnie mnie czasami. Też karmie moją młodą piersią i czasem coś sobie wypije. Strasznie lubię kupne drinki. Wczoraj piłam troszkę jakiejś limonki, ostatnio nawet nie wiem co to było ale dobre było;) Mój P sobie otworzył to mu podpiłam troszkę. A piwko to w ogóle dobre na laktacje jest więc łyczek czasem też mi nie zaszkodzi. Co do picia w ciąży to też są różne opinie. Niby alkohol to alkohol i nie wolno, jednak można się spotkać z opinią że lampka wina raz czy dwa razy nie zaszkodzi. Ja tak wypiłam, pamiętam już duży brzuszek miałam, od rodziny dostaliśmy samoróbkę to spróbowałam. Karmi też czasem trochę wypiłam. Wiadomo nie piłabym wódki czy piwa na litry ale taki łyczek zawsze dobrze mi robił. Też wybieram się do fryzjera ale coś wybrać nie mogę. Kiedyś zawsze ruda byłam (czerwona) później blond, w ciąży strasznie mi śmierdziała farba to nie miałam jak farbować to machnęłam szybko na trochę ciemniejszy żeby odrostów nie było za bardzo widać, ale czuje się jak szara myszka teraz. Stopniowo wracam do blondu teraz, nie chce tak od razu bo znowu siano mi się zrobi na głowie. Ostatnio widziałam tu topik \"MAMY CO JEST Z WAMI\" Ktoś zarzuca mamą że nie dbają o siebie po ciąży, że chodzą w powyciąganych swetrach itp. Jak jest u was? Ja w powyciąganych swetrach nie chodzę bo takich po prostu nie mam. W ogóle nie mam swetrów:P Lubie ładnie wyglądać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczynki. Ja już dzisiaj w pracy. Dzisiejszego ranka nie musiałam ciągnąć mojej Żabki do żłobka, bo mąż ją zawiózł trochę później, także się wyspała. Ja kawkę już zaliczyłam, teraz wzięłam się do intensywnej pracy :-D Poważnie, dziś dzień mam zawalony, a popołudniu umówiona jestem z koleżanką i jej córeczką na spacerek do parku bo śliczna pogoda. Wcześniej muszę jeszcze skoczyć do obuwniczego kupić sobie jakieś buciki na wiosne, bo te z zeszłego roku już straszą :-p Co do przegrzewania dziecka to też nie jestem zwolenniczką ale ja jestem ciepłolubna i lubię taką temperaturę 21 st.w domciu i do takiej jesteśmy przyzwyczajone. narazie zabieram się za robotę, ale potem zaglądne do Was aby poczytać, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catarinka ja będąc w ciąży pracowałam u producenta odzieży ciążowej, więc na brak ubrań nie narzekałam, a wręcz miałam ich dużo. Po ciąży jak chodziłam na spacerki i place zabaw, najczęściej wskakiwałam w buty na płaskim i raczej nosiłam się sportowo, teraz gdy wróciłam do pracy znów muszę chodzić elegancko ubrana bo wymaga ode mnie tego specyfika mojej firmy, w której pracuję. Na początku ciężko mi było powrócić do obcasów bo przez ciąże i po odwykład od nich, ale teraz jest już ok. Jestem blondynką, co do figury to nigdy nie byłam z niej zadowolona. Mam 166 cm i waże 60 kg, więc jestem średniara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy28
zawsze podziwiałam mamy ,które miały takie metody nieprzegrzewania dziecka:) Ja tez jestem cieplolubna i w domu 25 stopni musi być:)synek tez ma ciepło w pokoju bo jak jest chłodno dostaje czkawki.Także straszne zmarzluchy jesteśmy ale na szczęście nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej;) no i jestem chora! całą zimę nie chorowałam a teraz z nosa mi tak cieknie, ze nie ruszę się na krok bez zapasu chusteczek higienicznych :O ale na spacer i tak wyjdziemy, bo słońce przepięknie świeci :) mama de- moja córa kilka razy przypadkowo przekręciła się z brzuch na plecy jak leżała na łóżku. Narazie tylko obraca się z pleców na boczki;) no i przesmiesznie wygląda ciągle z nogami i główką w górze :P ja tam staram się chodzić do fryzjera w miarę regularnie. Po ciąży zmieniłam fryzurkę i nie robię już baleyage\'u tylko jeden kolor, ale jestem blondynką;) Ja też lubię ładnie wyglądać :D jesli chodzi o alkohol, to ja w ciąży nie wypiłam ani kropli! po prostu wczoraj wieczorem miałam ochotę na winko.... mała przesypia prawie całe nocki, więc po karmieniu wypiłam lampkę i popiłam wieeelką ilośćią wody mineralnej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej catarinka
na innym topiku piszesz ze jestes miss elegancja a tu ze szara myszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie pisze mis elegancja a gdzie szara myszka? Napisałam że mam włosy w takim kolorze ( pseudo naturalnym) przez co czuje się jak szara myszka... a miss elegancja... skoro dla Ciebie to oznacza ubierać się czysto i schludnie to ok.... naucz się czytać zanim skomentujesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz o szarej myszy
Też wybieram się do fryzjera ale coś wybrać nie mogę. Kiedyś zawsze ruda byłam (czerwona) później blond, w ciąży strasznie mi śmierdziała farba to nie miałam jak farbować to machnęłam szybko na trochę ciemniejszy żeby odrostów nie było za bardzo widać, ale czuje się jak szara myszka teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i?? Przytoczyłaś to co napisałam wyżej, wracam do blondu bo z tymi włosami czuje się źle. Co nie znaczy że nie dbam o siebie i źle wyglądam. Czesze włosy, dbam o nie i dużo osób mówi że tak mi ładnie ale ( teraz uważaj i czytaj dokładnie - specjalnie dla Ciebie napisze to wyraźnie) JA Z TYM KOLOREM CZUJE SIĘ JAK SZARA MYSZKA Czegoś jeszcze tu nie zrozumiałaś? Zapraszam do siebie, pokaże Ci moją szafę i kosmetyczkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem catarinka
wychwalasz sie jakie to achy i echy jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz że się przejęłam?:) Jeszcze tylko czekam aż mi zacytuje gdzie pisałam że jestem miss elegancji No cóż, nie którzy nie uważali na lekcjach czytania ze zrozumieniem;) Kurcze ale fajna pogoda we Wrocławiu. Mój P skończy dzisiaj dosyć szybko i może wybierzemy się gdzieś na wycieczkę. Normalnie marzy mi się las, łąka i kocyk... szkoda że nie ma jeszcze na tyle trawy żeby można było się tak wyłożyć... ale już nie długo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×