Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamma.Soni

Mądre Mamy Swoich Dzieci...

Polecane posty

ja tez jak ogladalam wspominki, to samoistnie lzy w oczach....tez nie biegam do kosciola co niedziele, ale to jednak rusza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seszensue rewelacja, poprzesylalam dalej na poprawe humoru :D milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki, jak fajnie, że topik żyje. Ja znów w pracy, jak się cieszę, że już jutro weekend i będzie można poleniuchować, wyszaleć się z moją Igulką i ogarnąć trochę mieszkanie. Co do spódniczek to podobają mi dziewczyny, które w nich chodzą a ja nie chodzę prawie w ogóle. W pracy nie byłam jeszcze nigdy w spódnicy bo się wstydzę, że mam za grube nogi :-D Zresztą pracuję w firmie gdzie na 200 facetów jest 13 kobit, a ja i jeszcze jedna jesteśmy przed-30, a reszta babek to po -50, więc gdybym założyła spódnicę to bez komentarzy bym się nie obyła. Więc wolę tego unikać. Ale powiem Wam,że bardzo fajnie pracuje się z tyloma facetami, jest tak wesoło, ze nieraz boki zrywam. PS. Mimo, że jest wielu kusicieli ja wierna mężowi jestem :-P Idę na kawę i Bryndala na ostrym dyżurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jessy28
hej dziewczyny, widze że topic żyje głównie po poludniu. Niestety ja po powrocie z pracy wole pobyc z moim synkiem bo on o 19:30 juz idzie spać , a potem spedzam czas z męzem.Ciagle mu mało mojego towarzystwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie;) u mnie choroby ciąg dalszy :O z nosa cieknie, wszystko mnie boli, wieczorami rozwala mnie temperatura, więc się kręci kabarecik;) teraz mam chwilę dla siebie, bo teściowa zabrała małą na spacer, więc leżę i odpoczywam;) Zosia tak jakby czuła, ze mama jest chora.... wczoraj wieczorkiem, po kąpieli z tatą grzecznie usnęła i w nocy obudziła się tylko raz ;) kochane dziecko;) co do spódnic- podobają mi się i z wiekiem coraz więcej mam ich w szafie;) kiedyś bylam chłopczycą i jesli chodzi o styl ubierania, to pozostała mi miłość do spodni i koloru czarnego. Chociaż ostatnio zaczęłam terapię i uwalniam się od tego. Uczę się kupować kolorowe ciuchy :P ivoneczka- Kacperek SUPER!!!! czworaczki rozbawiły mnie do łez!!!! pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też przy okazji zakupów zawsze mówię że tym razem kupie coś kolorowego a jednak czerni mam najwięcej. W mojej szafie najwięcej jest koszul. Wszelkiego rodzaju. Ostatnio kupiłam w Orsay`u taką z marszczonymi rękawkami i kurde te marszczenia są z gumki i mnie obcierają. Ubrałam ją raz i teraz kombinuje co z tym zrobić. Mój P chciał mi przeciąć te gumki ale w tedy marszczenia znikną to koszulka straci swój urok. Coś wymyślę. W nocy pokłóciłam się z moim o usypianie małej. Tak mnie wkurzył że nawet nie chce mi się z nim gadać. Dzwoni od rana to go rozłączam. Jak zwykle pewnie wróci z pracy z podkulonym ogonem, z kwiatami i będzie myślał że już jest ok. Zawsze tak jest, ale dzisiaj postaram się dłużej wytrwać. Wydzierał się na mnie bo młoda ledwo zastęka a ja już mam wstawać i ją brać. Powiedziałam że nie będę wstawała na byle stęknięcie bo nigdy nie nauczy się spać. To zaczęło się marudzenie że on rano wstaje itp ( ale to że ja mam wstawać co 2 godz to nic). Kazałam mu iść spać gdzieś indziej to taką awanturę zrobił że już całkiem mała się obudziła. Wkurzył mnie niesamowicie. A już po chwil jak odłożyłam młodą to chciał się przytulić.... Bo on ma prawo być zmęczony, zły itp, a ja zawsze mam chodzić uśmiechnięta i szczęśliwa. Grrrr... Jak mi kupi czekoladki to może mu wybaczę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy28
Kocham orsay. Pól szafy mam z Orsaya, i ostatnio W KOŃCU coraz wiecej maja spodni z materiału rozmiar 32!!!!nareszcie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jessy28
hej dziewczyny, widze że topic żyje głównie po poludniu. Niestety ja po powrocie z pracy wole pobyc z moim synkiem bo on o 19:30 juz idzie spać , a potem spedzam czas z męzem.Ciagle mu mało mojego towarzystwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jessy28
hej dziewczyny, widze że topic żyje głównie po poludniu. Niestety ja po powrocie z pracy wole pobyc z moim synkiem bo on o 19:30 juz idzie spać , a potem spedzam czas z męzem.Ciagle mu mało mojego towarzystwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jessy28
kurwa to nie ja!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jessy to drobniutka jesteś, ja mam rozmiar 36-38 :) i do szczupłych należę. Ja właśnie zjadłam śniadanko. Piękna pogoda za oknem(mieszkam w Łodzi), potem pójdę na spacerek z dziećmi. Czworaczki super prawda? chciałoby się takie mieć ale tylko takie rozhahane, jak wszystkie naraz płaczą to pewnie nie jest już tak fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio kupiłam spodnie 34 i potrzebuję paska do nich. Z reguły ciuchy kupuje 34-36 choć zależy od firmy bo mam też jeden na 42:P Ja właśnie jem śniadanko i pije kawkę. Nakarmię młodą i też na spacerek chyba się wybiorę, ale tak mi się wózka nie chce znosić. Tak czworaczki fajne ale tylko takie roześmiane bo faktycznie z płaczem to by gorzej było. Nie wiedziałabym za którego się wziąć. W ogóle podziwiam mamy bliźniaków. Dwa razy więcej karmienia, przewijania, kąpania, ubierania, usypiania, noszenia na rękach.Ale podejrzewam że takie mamy nie cackają się z dziećmi tak jak niektóre mamy jedynaków. Godzina 19 pora spania i nie ma noszenia na rękach, itp. Ja często rozpieszczam córę. Z jednej strony chciałabym jeszcze jedno dziecko ale z drugiej... wszystko bym mojej młodej oddała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seszensue o to blisko mamy do siebie, bo ja piotrków tryb. Boziu ale Wy jesteście szczuplutkie, aż zazdroszczę Wam. Dzisiaj mam full roboty i za bardzo nie mam czasu na net, ale przeczytałam wszystko co napisałyście.Pozdrawiam i miłego dnia życzę U mnie pogoda super, po pracy na pewno pójdę z małą na spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivonaczka25
Ja byłam jeszcze piękna i młoda no i szczupła o też w Oresyu kupowałam.Pamiętam w Niemczech mieli zaj...ciuchy.A teraz zbrzydłam,zdziadziałam;0 i w nic nie moge sie wcisnąć.Bo ja mam od młodosci duze piersi i jak bluzka juz na mnie pasuje to sie zapiac na górze nie mogę.O stanikach nie wspomne...Jest tylko jedno miejsce w Bydgoszczy gdzie zawsze wiem ze jakis czeka specjalnie na mnie.U mnie dzis ukrop 26 stopni.Zaraz spacer.K ma wolne wiec go wyciągne moze nogami,bo tyłek mu do samochou sie przyklei niedługo...Jak wróce pogadamy pozdrawiam dziewuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivonczka25
To na górze to ja tylko zle nicka se wpisałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja śpi przy piersi i tak wygląda spacer że pootwierałam okna:) Czekam aż P wróci z pracy i pojedziemy do moich rodziców na rybkę jak co piątek. Mój tato robi pysznego dorsza. Nawet moje młoda już go jadła. Choć smażony to wybrałam trochę ze środka i strasznie jej smakowało. Otwierała buzie po jeszcze:) A kaszki to ona nie zje:P Ja w orsay`u zawsze znajdę choć jeden ciuch który mi się spodoba. Podoba mi się też bershka ale jeszcze nic nie kupiłam bo jak już coś chce to jednak dużo za drogie i żal mi np stówę za podkoszulkę dać ( ale w orsay`u 6 dych dałam:P - jednak o 4 mniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i młoda zaczęła mi wstawać w łóżeczku, no to trzeba obniżyć. Kurcze bobas ledwo siada, ledwo raczkuje a już wstaje:P Dodam później filmik z moją pokraką:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjknhjklh
upsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki:) U nas znowu piękna pogoda we Wrocławiu. Padre poszedł z młodą na spacer, ja pije kawcie, jem ciasteczko i biorę się za sprzątanie:) Obiecuje że dziś pomyje okna!;) Znowu się pokłóciliśmy w nocy... ależ on mnie wqrwia czasami:o A wy co śpicie pewnie jeszcze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w ten piekny dzien :P Catarinka 71 ja okna pomylam 2 dni temu, wypralam firany, wyprasowalam i myslalam ze umre...tak sie narobilam, ze do teraz mnie reka boli :O Dzisiaj jeszcze podlogi umyje i jest ok. Wczoraj bylo u mnie ponad 20 stopni!!! odwiedzila mnie kolezanka, z 10 miesiecznym bobasem i wiecie co, on byl ubrany tylko w body i spodenki...ja rozumiem ze jest cieplo, ale taka pogoda jest jeszcze troche zdradliwa, czy ja jestem przewrazliwiona??? :O Ja w spodniczkach prawie wcale nie chodze, poprostu sie nie czuje, rozmiar mam 36, sukienki to tylko latem, tak sporadycznie. Zycze Wam milego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jak wychodziliśmy na dwór wczoraj termometr pokazywał 29,3st! Młoda miała body z krótkim rękawem na to lekką bluzę, na dole rajtuzy i spodnie. Z czapki już zrezygnowałam i ubieram taką opasko chustkę. Później ją i tak rozebrałam z połowy tego ( ściągnęłam spodnie i chustkę zastąpiłam kapturem). Teraz poszła ubrana w śpiocha, bluzę i spodnie. Dałam do wózka kurtkę i kocyk jest ale nie wiem czy padre wykorzystał. Ja jestem taka że ubiorę lekko ale później sprawdzam co chwile czy nie za zimno lub nie za ciepło, czy nie wieje za bardzo... Wczoraj w sumie ludzi różnie ubranych widziałam tak jak i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja tradycyjnie wlaśnie jem śniadanko;) Wczoraj na dwór mojego malca ubrałam chyba troche zbyt ciepło ale za to czapkę mu zdjęłam choć ma dopiero 5 miesięcy, dziś już ubiorę go lżej, podobno dziś na dworku cieplej niż wczoraj. Potem jeszcze się odezwę Miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszłam dziś z dziećmi na spacer i ubrałam mojego synka, tak jak córkę i siebie w koszulkę z krótkim rękawkiem, spodnie i skarpetki. Było bardzo cieplo, poszłam na plac zabaw, a tam dziwne spojrzenia na mnie i synka... jedna mama nawet mi zwrociła uwagę, że ona to by takiego malucha w krótki rekawek jeszcze nie ubrała, a ja na to, że skoro mi jest ciepło to jemu pewnie też... Tam dzieci były co poniektóre jeszcze w czapki poubierane.... przesada moim zdaniem. A tak poza tym to mam dziś trochę dołka, małżeństwo nie jest takie jak myślałam, że będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seszensue to prawda gorąco dzisiaj było. My leżałyśmy sobie na kocyku nad rzeką:) Ale młoda się trawą zainteresowała:P Moja też już bez czapki. Nawet z opaski zrezygnowaliśmy. Dzisiaj znowu rybkę młoda jadła. Uwielbia ją po prostu. Jutro ugotuje jej kurczaka i trochę marchewki, będę dawać tak o a nie papki bo tego ona nie chce... No to teraz się zacznie siedzenie w kuchni:P Ja pół dnia sprzątałam i młoda spała tyle co rano po spacerze, później w aucie jak do lasu jechaliśmy i padła mi od razu po kąpieli. Trochę zjadła i od razu odleciała to pewnie czeka mnie karmienie w nocy, ale trudno. A co z tym małżeństwem? Ja jeszcze panna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catrinka powiem tak: Małzeństwo to stan, ktory musi znosić z godnością i siłą :-) Ja uważam, że dobre są tylko pierwsze 3 lata małżeństwa, gdzie człowiek jest zauroczony drugim człowiekiem, wszystko go w nim fascynuje. A po pewnym okresie czasu bycia razem wszystko staje się rutyną. Nie ma już tej gorącej i szalonej miłości tylko zaczyna się życie codzienne typu: dom, praca, zakupy, choroby, itp., itd. Nie znam chyba żadnego małżeństwa, które po iluś tam latach było w sobie tak szaleńczo zakochane. Ja nie mówię, że później się nie kocha, owszem kocha się, ale nie jest już tak fajnie jak na początku. No oczywiście może są takie związki, ale ja takich nie kojarze. Ja jestem z moim mężem pięć lat po ślubie i już te motylki w brzuszku nie latają niestety. W pracy mam tylu facetów, że nieraz to zastanawiam się czy bym z jakimś nie zgrzeszyła, ale jak narazie nie zrobiłam tego. A i powiem jeszcze, że u mnie też było cieplutko, tak około 22 stopni i tez miałam problem z tym jak ubrać moją córcie. Z czapki zrezygnowałam całkowicie, założyłam jej rajstopki i cieniutkie spodenki, a na góre body i na to bezrękawnik. Cały dzionek spędziłyśmy na dworku, fajnie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×