Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamma.Soni

Mądre Mamy Swoich Dzieci...

Polecane posty

dobry wieczor :D u nas tez znowu cieplutko, ale jakos bez sloneczka dzisiaj, tak za mgla . Ale spacerek byl odbebniony. Moj maly jakos od wczoraj nie za bardzo chce jesc, flaszki to juz wogole, wczoraj mi prawie zadnej nie wypil, zjadl tylko zupke no i wypil na noc mleko. Dzisiaj podobnie, hmmmm niewiem co mu. Chory nie jest, moze to przez ta pogode??? W malzenstwie tak jest, raz lepiej raz gorzej, nam za 2 tyg stuknie 3 rocznica slubu. Teraz sie troche uspokoilo, ale jeszcze z 2 miesiace temu bylo miedzy nami tragicznie... Myslalam nawet ze sie rozejdziemy, taki \"kryzys\" po urodzeniu dziecka nas dopadl.Moj jutro wraca, bo go nie bylo 5 dni, iniepowiem, ciesze sie ze nawet ciasto upieklam...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catrinka na tym pseud lepiej :-) Ja z moim mężem przed ślubem byłam 8 lat, ale to były takie lata szczenięce, bo zaczeliśmy \"chodzić\" ze sobą mając już po 15 lat, to był mój pierwszy i jedyny facet. A jak mogę zapytać, to Ty jesteś z facetem z którym masz dziecko, prawda? mama de a Ty skąd jestes? Powiem Ci, że mój mąż jest kierowca ciężarówki i nieraz też się nie widzimy po 5 dni i wtedy też czekam na niego stęskniona. Takie przerwy dobrze dają w związkach. Dziewczyny idę spać bo moje towarzystwo po całym dniu spędzonym na dworzu już usnęło. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powyżej byłam ja, chyba naprawdę ten nick jest brzydki. Więc niech będzie PROFILKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My bez ślubu potrafimy się prawie pozabijać:):P A parą już prawie 5 lat jesteśmy... stan panieński mi się za bardzo podoba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak z padre młodej jestem... i mój też kierowca ciężarówki, ale co dzień wraca do domu. Ja bym go na dłużej nie puściła nigdzie, mam swoje powody i on już dobrze wie jakie więc z propozycją wyjazdów nawet się nie wychyla. Ja też zmykam spać bo od tego świeżego powietrza spać mi się chce....... ahhhh wiosna Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catrinka my też się kłócimy, ale chyba po tylu latach ze sobą to już te sprzeczki jakoś po mnie spływają. Mija pół godziny i nam przechodzi i gadamy ze sobą jak nic by się nie stało. Pamiętam moi rodzice mogli nie odzywać się do siebie nawet dwa miesiące, a my tak nie potrafimy chociaż nieraz przyżekam sobie, że się nie pogodzę. A i tak wymiękam, jak on do mnie podejdzie i zapyta- przeszło Ci? Nieraz też mnie tak wkurza, że bym go zastrzeliła.Ale już tyle lat ze sobą, że chyba już jestem na niego skazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo jakbym o sobie czytała, ostatnio ciągle kłótnie, ciągle mówię foch puki nie będzie czekoladek i ciągle po chwili jest ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co?Ja jestem z moim 5 rok.Jeszcze nigdy sie nie kóciliśmy a oboje mamy zwziete charaktery...Wczoraj sie nawet pytałam K czy pamięta jakieś kłótnie bo może ja skleroze mam???Co do ubierania dzieci to hmmm mnie juz nic nie zdziwi moj to posuwa w bodach i butkach i tylko czapka z daszkiem i krótkie spodenki bo w bodach jak dl mnie wygląda tam niemęsko...Próbuje odzwyczaic małeo od smoczkai nawet dzisiaj cały dzień nie dydał.Chciałam zapytać jakie sa ulubione wymówki waszych panów pod względem niezmienianaia piluchy bo moze tylko ja mam tak przrąbane?Albo leniwca w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zmieniam od poniedziałku do piątku do powrotu mojego z pracy, od piątku popołudnia zmienia on. Nie ma wymówek:P Jak mu się nie chce na jego dyżurze zmienić to nie, później ma dwa karniaki w tygodniu za każdą jedną nie zmienioną:) Jak w tygodniu mi się nie chce to mam karniaki na weekend. Metoda się sprawdza i o to kłótni nie ma. A teraz zmykam na prawdę bo się chyba uzależniłam od kafe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również mam leniwca w domu jeśli chodzi o zmienianie pieluch, wymówkę ma taką, że to ja zawsze przewijam więc niech juz tak zostanie... Jestem zła jak nie wiem, dziś wyszłam z dziećmi na 3 godziny, a ten nawet łóżka nie pościelił,nic, burdel jaki był taki zastałam po powrocie:/ I nadal ten burdel jest, zastrajkowałam. A my jestesmy niecały rok po ślubie... wczesniej znaliśmy się 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek :D Profilko od razu lepiej z nickiem ! Jestem z Poznania, a w Niemczech mieszkam w miescie Bielefeld, mowi ci to cos?? 100km za Hannoverem i 100km przed Dortmundem :D Moj niestety tez leniwiec, i to jaki, az wstyd pisac... Jak mielismy kryzys to wlasnie glownie o to, ze nic przy malym nie robi, teraz jest troche lepiej, ale do idealu to mu brakuja jeszcze lata swietlne:O Zycze wam milej niedzieli, wpadne pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Hehe to wiedzę że tylko mi się udało jako tako \"wytresować\" mojego. Jeśli chodzi o sprzątanie to też często gonie go do roboty. Coś tam po marudzi, po krzyczy, ale zrobić zrobi bo nie będzie miał wyjścia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfdgsasgg
❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć To ja muszę tak jak Ty Catarinka, wóz albo przewóz, chciał dziecko, żonę, rodzinę, domek to niech sie teraz troche postara. A jak nie to 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w lapce miała być łapka ale cos nie wyszło... heh. Miałam na mysli że jak nie bedzie sie starał to sie pożegnamy, nie mam zamiaru opiekować się trójką dzieci - on jest to trzecie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K odkrył kafetrie i koniecznie chciał zobaczyć co ja tam wypisuje.Po czym zaprzeczył że zmienia pieluchy jak musi i że został niewinnie oczerniony ;0 A na dodatek do kuchni też nie pójdzie...chyba w ramach strajku ;)Poprawka bo on zawsze sprząta w kuchni jak robi jabłko z marchewką a ja mu powidziałam że nie sprząta i dupa((jego słowa)i poszedł palić...Ja zwariuje jak Boga kocham ;0Mężczyzni to dziwni są...Co do tego zmieniania pieluch to nic juz nie powiem ale trzymam sie mojej wersji.A propos czy dzisiaj żeście umarły...bo tak pusto i nudo było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja żyję ale słabiutko dziś, słabo się dziś czułam... Jutro pewnie będzie lepiej. Mój M. wie o tym, że piszę na kafe, troche podgląda, bo siedzi obok ale najlepiej mi sie pisze jak on jest w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzień doberek Dziewczynki. Ja już w pracy po kawce. Dzisiaj moją Igę zawoziłam do żłobka na śpiocha. Nie obudziła się jak ją ubierałam, ani w aucie nie otworzyła oczów i w żłobku ją rozebrałam i ona nawet nie drgnęla,więc ciocia żłobkowa rozebrała Igusi jeszcze łóżeczko i położyła ją spać.Moje Biedactwo, ciągam ją od rana. Mam wyrzuty sumienia :-( Co do mojego M, to szkoda gadać. Co prawda on naprawdę zapierdziela po 14-16 godzin na dobę w robocie, więc ma prawo być zmęczony, ale nigdy nie pomagał mi przy córce, więc miałam do niego pretensje. Ale dałam radę, teraz moja córka sika już na nocnik, więc mam już lżej. A i powiem Wam, że dziś do mojej firmy przyszedł nowy kierowca, mówię Wam jakie ciacho, mniam, mniam. Jest chociaż na czym oko zawiesić i na kogo popatrzeć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już mnie od 13 lat kusi i jakoś nie uległam. No ale nigdy nie mów nigdy, kto wie co będzie kiedyś. Wszystko się może zdarzyć gdy głowa pełna marzeń.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Co do wczoraj... Najpierw zakupy.. Szukam butów i nie mogę znaleźć. Były w jednym sklepie ale nie było rozmiaru i szukam dalej. Peep toe na wysokiej szpilce:)Później dziadki porwały młodą... do kościoła palmy święcić a my pojechaliśmy na przejażdżkę motorem. Daleko nas wywiało bo parę wsi za Wrocław do mojej znajomej. Posiedzieliśmy na kawci, ploteczkach. Fajnie było:) Nawet młoda zdążyła stęsknić za mamą:) No i nawet zaczęła mówić mama. Najpierw było to amama, a dzisiaj maima :P:P:P A pogoda. Dzisiaj u nas chyba więcej słońca niż wczoraj ale jeszcze nie wiem jak temperatura. Zaraz biorę się za gotowanie obiadku młodej. Pierś z indyka i ziemniak... mięso pewnie wsunie, ciekawe co z ziemniakiem:P Miała być jeszcze marchewka ale \"wyszła\";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. widzę,że wiosna jakoś agresywnie działa na niektórych:)hahah, ja też sie pokłóciłam z moim mężem, szczerze po dwóch latach mam go już dość. nie nadaje sie chyba na długotrwałe związki. Był bez zarzutu ale teraz mnie przestał ruszać(wiecie o co chodzi) i to się przeklada na życie codzienne, chyba się rozwiode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak to jest w długotrwałych związakach, po jakimś czasie już nie ma tych motyli w brzuchu itp:) u nas jest poodbnie ale przecież to nie jest najważniejsze... prawda?? Od czasu do czasu mamy takie porywy namiętności i wtedy jest naprawdę fajnie:) W Łodzi pogoda piękna, później wyjdę na spcerek z dzieciakami. Profilka \"jak jestem na diecie to nie znaczy, że nie mogę w jadłospis popatrzeć\" dobre :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak :) obudziłam się dziś o 11- stej... ale mi ktos zazdrości, że mogę sobie pospać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już po kolejnych zakupach jakże udanych:P Kupiłam szpile i oczywiście ubrałam od razu w aucie. Mam nadzieje że nie obetrą ani nic bo już mam dosyć płaskich butów. Kurcze młoda śpi, P śpi.. nudzi mi się.. chyba też idę spać:P profilka nawet wcześniej nie zauważyłam tego fragmentu który seszensue przytoczyła, hehehe muszę zapamiętać i kiedyś wykorzystać przy moim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś rano poszłam do Lidla z młodym.Krzysiek miał w tym czasie pojechac po polski chleb.Zdązyłam wrócić a on sie jeszcze golił i powidziałże te zakupy tio chyba zrobiłam wcześniej i polożyłam za rogiem...Do Lidl a mam kawałek ale no kurde zeby facet sie nie wyrobil do sklepu przez 30 minut?A wogle to on zawsze ma ogon i ja potem musz dobijac sie do lazienki.On wtedy siedzi i niby czeka na mnie bo sie guzdrze...Litości.Nic nie robie a mam co al i sie nie chce.Motyli to może nie ma ale wczoraj miałam seks i dzisiaj dziwnie pogodna jestem ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. mnie dzisiaj tez wkurzyl moj, co chwile mi dogryza, ze mam brzuszek. Kuzwa, jestem po ciazy, 5 miesiecy, przytylam 20kg, teraz juz wszytsko zgubilam, i uwazam, ze wygladam calkiem dobrze, no faktycznie oprocz tej faldy na brzuchu, no ale bez przesady???? :O tak mnie wkurzyl, a raczej juz mi sie przykro zrobilo, ze niewiem. Mial w zyciu 3 razy grubsze, d...py jak szafy trzy drzwiowe, i jakos mu nie przszkadzalo :O:O:O a teraz taaaaaki wrazliwy. Mowie wam, az mi sie gotuje....skoro jestem kaszalot, do widzenia, nie bedzie seksu ze sloniem. A tak poza tym wszystko ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się, on sie pewnie z Tobą tylko przekomarza. A on to co? nie ma oponki? :) Mój M mnie łapie za ten fałd na brzuchu i uciska jak ciasto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mowi, to powaznie, ze mam cos robic, sport czy cos. Tylko pytam kiedy???Jestem w domu z malym,i generalnie caly czas poswiecam dziecku, a gdzie jeszcze posprzatac i ugotowac, dla niego to takie proste... Pewnie ze ma opone, wychodowal sobie miesien piwny, ze hohoo, ale on to wie i dobrze.echhhhh, szkoda gadac.a tak sie cieszylam, ze wczoraj przyjechal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×