Rozejście się nacięcia krocza

Moja ukochana urodziła nam szczęśliwie wspaniałą córeczkę, podczas porodu lekarz dokonał nacięcia krocza bocznego, podczas stosunków żona skarżyła się na bul i że ma odczucie że ją tam coś ciągnie, ogólnie sprawiało to nam spory dyskomfort. Po 2 latach od porodu miejsce szycia się rozeszło, prawdopodobnie po ostatnim stosunku. Nie myślcie że odeszła jakaś wielka orgia i zero zahamowań, jestem raczej czuły i odpowiedzialny. Nasuwa mi się pytanie, czy możliwe jest by szycie było tak słabe, i co dalej czy konieczna jest natychmiastowe szycie, czy nie potrzebna jest panika. Proszę o szybką odpowiedź.

radziła jaknajszybciej do lekarza. po takim czasie nie powinno sie to zdarzyc

Rozumiem że jak najszybciej to jutro, pojutrze?

po 2 latach rana sie rozeszła???? zwariowaleś??///

Jestem poważnym człowiekiem, nie wiem jak to nazwac ale wlasnie po 2 latach tak to wyglada!!!

ej no jasne że jutro. przeciez moze sie wdac zakarzenie. a moze jakies szwy jej zostawili? lepiej niech lekarz zobaczy co sie dzieje, nie musi mowic jak to sie stało tylko ze boli...