Mam za duże wymagania i przez to nigdy nie znajde sobie faceta...

Każdy samotny przyczyn swojej samotności powinien doszukiwać się w sobie, a nie w otoczeniu. Musisz zmniejszyć swoje wymagania albo zostaniesz starą panną.

zbuk gięsi ..masz racje

To sie wyprowadz, ale nie szukaj swojego idealu tam gdzie go nie ma, bo tracisz czas.

Tylko, ze to też nie jest takie hop siup sie wyprowadzic, choc mam to w jakichs dalszych planach... Zreszta to chyba szczyt desperacji przeprowadzac sie tylko zeby kogoś poznać. No ake dobra przyjmujemy teorie, ze sie przeprowadzam, jakies 8 godzin spedze w pracy, a gdzie poznac odpowiedniego faceta?

moja kumepla poznala swojego w kolejce w albercie...

Kwestia priorytetow a nie desperacji :) Jesli najwazniejsze jest zalozenie rodziny z odpowiednim kandydatem na meza to trzeba jakos to sobie ulatwic, ale oczywiscie nie mozna podporzadkowac zycia temu jednemu celowi. Najlepiej znajdz sobie tez inne cele, rozwijaj sie w innych kierunkach. Coz ja moge powiedziec w temacie, uwazam ze jest pewien procent ludzi, ktory nigdy nie zalozy rodziny i to nie jest ich wina. Uwazam tez, ze milosci sie nie da znalezc, to ona znajduje nas, oczywiscie gdy temu troche dopomozemy, tzn bedziemy wychodzic z domu chocby do sklepu :) Usmiechaj sie do ludzi, a na pewno przyciagniesz kogos odpowiedniego.

\" zreszta kazdy porzadny facet tez nie chodzi na imprezy , bo wie ze nie znajdzie tam fajnej dziewczyny .. FAjna dziewczyna to moze siedziec na ławce w parku , a nie w takich miejscach \" ????????????????????????????????????????????????????????????????????? kurczę, czemu bywanie w klubach, itd. wyklucza czyjąś fajność??? zgadzam się, że imprezownie to nie koniecznie miejsce, gdzie się znajduje miłość swojego życia;) , ale jak ktoś po prostu... lubi potańczyć...? to co? czy to znaczy, że np. dziewczyna/facet co lubi sobie potańczyć na pewno nie może być fajna/y, porządna/y? czy co, na tej ławce w parku ma podrygiwać?;)

Witam przedwieczorowa pora ... ja mam 182cm, jestem dobrze ... bardzo ubrany - tylko Levis, Wrangler, zaradny - bo w koncu jestem dobrze ... bardzo ubrany ... no wlasnie, tylko jestem chudy - szczuply, przez co moja sylwetka jest apetyczna, bo widac kazdy miesien (o ktory dbam) = bo nie dosyc, ze jestem zaradny ... bardzo - a nie, to ubrany jestem dobrze ... bardzo, prosze i wybaczenie pomylki, to ... juz nie pamietam co mialem napisac - za duzo kombinuje :( "tak szczerze" - a swoj kumpeli to moze Albert? "Angie" - zalezy od priorytetow, jesli ktos uwielbia sie bawic ... to moze szukac w klubie ... a nie w bibliotece ;)

Dalem sie zlapac :D