gdzie rozdaja skorzane kurtki?

co druga dziewczyna chodzi w takiej po ulicy ( a nawet faceci sie zdarzaja:O )

moda ze stanow nowa:)

i wy pewnie tez takie macie:P

ze pol mojej skzoly ma taka sama :P

taaa moda z h&mu. ja tez nosze ale kupilam ja poltora roku temu wiec nie przestane jej nosic

no wlasnie, nie jest wam glupio ze wygladacie tak jak wiekszosc innych dziewczyn?

a w rurkach nie wstyd wam chodzic ? jak miliony inncyh dzieczyn ?

spodnie to co innego. maja taki sam fason ale przewaznie tylko to je laczy:P a te ekstra wypasione modne kurtki praktycznie sie od siebie nie roznia:P

ja widzialam rozne skory wiec tez sie roznia;) a rurki kroj taki sam tylko kolory inne:o

tak, tylko ze spodnie nie posiadaja duzo fasonow ( rurki, dzwony, szwedy) a kurtki maja pelno fasonow, sa z roznych materialow i maja rozne kolory wiec wybor jest duzy. a wszystkie uwziely sie na skorki:D

prawiczku, masz racje, w wiekszosci skajowe:)

hehe dokładnie, i jeszcze rozszerzane spodnie nadchodzą... niedawno moje koleżanki wychwalały rurki, jekie to super podkreślające kobiecośc i w ogóle, a teraz, co druga w dzwonach/szwedach/prostych nogawkach :O fajnie jednak miec własny gust...

ale w sumie nad zakupem takiej kurtki(i przechowaniem jej aż minie taki szał na nie) się zastanawiam, bo w sumie od dawna chciałam takie cuś, ale nie było w sklepach. teraz jest ich pełno, tylko obciach w tym chodzic... :O

tak, teraz to jest obciach. pamietam jak kupilam sobie kaszkiet, marzylam o nim, bardzo lubilam w nim chodzic ale tylko do momentu kiedy co druga laska w takim chodzila:O wtedy z niego zrezygnowalam:(

kurcze...strasznie mi sie one podobaja, ale obciach w nich chodzic, ba! stałam przy regale z nimi i sie głupio czułam:O ale z drugiej strony juz od kilku lat mi sie podobaja - gdy byłam w stanach zaczeły wtedy wchodzic, mi sie spodobały, ale nie miałam na tyle kasy..a teraz mam je na wyciagniecie reki, a sie wstydze moze serio kupic, przechowac i wyjac z szafy za 2 lata?

:D miałam dokładnie to samo z kaszkietem... leży gdzieś jeszcze na dnie szafy i czeka na lepsze czasy, ale już chyba się nie zdecyduję. a skórzana kurtka po prostu pasowałaby mi do wielu rzeczy i ogólnego stylu... ale teraz na pewno jej nie włożę, wolę mój stary płaszczyk.

kupilam dosc dawno temu, specjalnie zamawialam zeby byla w miare orginalna. ponizej znajmi pytali czy im nie odsprzedam, a teraz? kazdy ma taka, w rozne kolory i wzory. ja swojej w tym roku nie ubralam ani raz.

ja tez mam taka kurtke,tyle ze skorzana,i kupilam ja ponad 3 lata temu w Londynie. U nas wtedy nikt raczej nie nosil. A teraz jak bylam na zxakupach to w kazdym sklepie mozna kupic-tyle tylko ze ze skaju,a nie ze skory,za 70-100 zł. Ja w swojej chodze,bo jest niepowtarzalna,i jeszcze nie widzialam nikogo w takiej samej:)