ładne dziewczyny - czy nie czujecie sie nudne?

Sama jestem uwazana przez wiekszosc za ładną. Mam długie wlosy, lekko sie maluje, ubieram modnie...ale poznałam dziewczyne, która moze nie jest klasyczna pieknoscia, ale za to wyglada zjawiskowo. Ubiera sie kolorowo, oryginalnie, eksperymentuje ze stylami - afrykański, hinduski, klasyka połączona z czyms takim...nie wiem, nie da sie tego opisac I czy nie czujecie sie w swoich ładnych, aczkolwiek banalnych ciuchach nudne? pewnie zaraz sie wszystkie odezwa, ze sa niecodzienne i oryginalnego...tylko ciekawe dlaczego tego nie widac na ulicach;)

popieram,wszystko jak spod matrycy...beznadzieja

wszystkie dziewczyny sa jak wyjete z h&m Tych ciekawych faktycznie jak na lekarstwo..

ładna raczej nie jestem, moim zdaniem. do tego trochę grubsza. - rzuca się w to w oczy. i ubieram się tak jak mi wygodnie. zazwyczaj ciemne spodnie /spódnice do kolana i stonowane bluzki/koszulki/topy. i koniecznie dopasowany makijaż i dodatki. czasem, jak mam dobry humor eksperymentuje i z kolorami i makijażem, często wychodzi nawet nawet:P uważam że nie posiadam jakiegoś szczególnego stylu, ale to co widac na ulicy to porażka.. 50 kolorów i taka sama ilosc dzianin na sobie.. do tego biale kozaczki [do wielokorowej kurtki :O] i miniaturowa różowa torebeczka. az wzrok odwraca :O

moim zdaniem każdy nosi co lubi - oryginalność na siłę też razi :p

dlatego najlepsze są second handy!!! a nie jakieś dosłownie SZMATY z "markowych" sklepów w których chodzi 3/4 uczelni czy ludzi z pracy. jak widze na kimś taki sam ciuch więcej go nei zakładm i jeszcze jedno. przeraża a raczej śmieszy mnie to że jeśli coś jest modne to ludzie to nosza nieważne jak jest to wstrętne i obrzydliwe. np. te futrzaste buciory no masakra po prostu:D albo modne tej zimy jakieś takie...kapciochy materiałowe, łał kurde moja Babunia w takich po domu chodziła. a już flaki mi sie przewracają jak widze te modniaste spodenki z krokiem w kolanach...OBRZYDLIWE!!!

jednak chłopaki na mnie nie lecą, bo podobno za rzadko się myję. To co, wykąpać się raz na tydzień nie wsytarczy?

powiem szczerze - wielbiciele second handów często zatracają zdrowy rozsądek :) kilka ubrań z drugiej ręki można mieć, ale znam taką jedną, która fortunę już zostawiła w lumpach - a jej \"zdobycze\" są z reguły sprane, zmechacone, niemodne w kroju i kolorze... trzeba naprawdę mieć urodę i posturę aby mało modne ciuszki z second-handu dobrze się na kimś prezentowały - większość wielbicielek s-h wygląda w swych \"szmatkach\" jak karakany tudzież wieśniary :p p.s. nie twierdzę, że Ty

rózny gust i przede wszystkim rózne second handy.ja chodze tylko do takich gdzie sa ładne niezużyte ubrania (czasem nawet z metką) a nawet marek na które mało kogo stać, chociaż akurat na to nie patrze. no i nie kupuje co mi w ręke wpadnie bo tanie, tylko to co mi sie naprawde podoba. a ciuszki z tamtąd są bardzo modne! czasem nawet troche wyprzedzają bo przychodż np. z Anglii

to jest tak ze jak ktos jest ladny to jest ladny i tyle , ale sa tacy ktorzy nie sa az takimi pięknosciami ale mają w sobie cos co przyciąga ludzi i taka jest moja kolezanka, nikt nie przejdzie obok niej obojętnie bo ma cos takeigo niesamowite w oczach i twarzy, w stylu poruszania sie, w glosie , nawet to w jakis psoob sie wypowiada i usmiecha jest niesamowity czsami sie zastanawiam skad sie wziela i zazdroszcze jej tej calej aury:) ja jestem podobno klasycznie ladna ale to nie za mna sie odwaracaja na ulicy tylko za nia i to do niej najczesciej zwracaja sie mezczyzni na imprezach i patrza na nia a nie na mnie ta kobieta jest fenomenem dla mnie :)