Czego ona ode mnie chce bo ni potrafie zrozumiec

Bylismy ze soba 2 lata ale od jakiegos czasu nie pasowalo mi i zaczynalo sie psuc. Wiec stwierdzilem ze chce przerwy bo nie wiem co z tego dalej bedzie, ze musze sie zastanowic nad przyszloscia naszego zwiazku. Oboje to przezylismy. Ona starala sie abym do niej wrocil. Co jakis czas widywalismy sie ale tak kolezensko. Mowila mi ze poczeka na mnie niewazne ile ale poczeka. Po 2 miesiacach stwierdzilem ze sprobujemy raz jeszcze bo nie chce zaprzepasic takiego zwiazku. Ale u niej sie zmienilo. Nie chciala sie umawiac a nagle zaczela do mnie mowic ze to ja ja zostawilem bo facet nie ma prawa robic przerwy - to dla niej nic innego jak koniec zwiazku. Niby nikogo nie ma ale nie mowi o tym jasnie. I teraz mnie zwyczajnie olewa. Ma mnie gdzies. Staralem sie, raz, drugi, trzeci, dziesiaty a ona nic. Ze czuje sie zostawiona ze ja jej nie kocham i nagle niby mi sie zmienilo ? A mowila ze poczeka. W kazdym razie pozniej odpuscilem i zaczalem sie rozgladac za kims innym. Raz sie spotkalem z kims i ona o tym dowiedziala sie. I do mnie z wyrzutami ze mam ja gdzies, ze mowilem ze kocham ze chce sprobowac raz jeszcze a z innymi sie umawiam. Ale ile mozna probowac ? Za kazdym razem mowila ze nie chce i ze ja ja zostawilem. Wiec w koncu odpuscilem a ona mi takie rzeczy mowi. A pozniej dodaje ze wlasciwie to ma to gdzies bo nie jestesmy razem ale ja zachowuje sie jak dziwkarz :-o Najpierw sama nie chce a pozniej wyzywa mnie. O co jej chodzi wlasciwie ?

psiur ogrodnika :D czesta cecha u porzuconych czy tez porzucajacych kobiet :) nic na to nie poradzisz bedziesz sie spotykał z inna , to bedziesz dostawał po łbie od byłej bedziesz wracał do byłej .... bedziesz olewany :)

tez prawda:)) z idiotakmi nie ma co Zignoruj ja.

Olać ? Ale jak ? Ja na prawdę poważnie myslałem o tym aby spróbować raz jeszcze, ale ona mnie stopowała. A jak przestałem i zacząłem się interesować innymi to usłyszałem że tak właściwie to wcale jej nie kochałem bo co innego mówiłem a co innego robiłem. Chciałem niby do niej wrócić a tu nagle z inną mnie widziano :-o Czy ja nie mam prawa do szczęścia ? Skoro ona mnie nie chciała to dlaczego komentowała to że ja spotkałem się z inną ? I że fair sie nie zachowuję?

Ryszard a ty masz jaja ? co cie to obchodzi ze komentowała twoje poczynania ? Odwracasz sie i robisz swoje :D