Teraz jej kolej na walke o mnie!

ciągle a nią musiałem zabiegać, walczyć, nigdy nie byłem pewny w naszym związku, ale teraz koniec niech ona poczuje smak tego chleba!!!

ze ona odbierze to jako jakies odrzucenie.. jak o nia walczyles?? i czego od niej oczekujesz :D

no to się przejedziesz ajk ona o ciebei nie będzie walczyć tylko pójdzie do drugiego:P:P:P

hahahaha - to ona jest księżniczką i jak się nie postarasz to cię oleje - księżniczki tak mają i się z tym pogódź ciulu:D:D

olej szmate

heh jak narazie to lata za nią jak piesek - i tak ma być

niunia propo księzniczek... gzdie moje magnum a rozstzraskam "księżniczkom" te piękne ukoronowane łebki... Nie dośc że facet sie stara nadskakuje zgadza sie an wszystko a one ciagle mają focha i najzabawniejsze po zcasie powiedza ze wcale nie kochały... drugi raz tak sie nie dam wrobić:P

pojdzie do innego jej strata nie moja, mam swoja godnosc i jestem facetem a nie pieskiem

gadanie - wystarczy , że księżniczka ładnie sie uśmiechnie i zamruga ślicznymi oczkami i przepadłeś vampirku - daruj sobie te głodne kawałki - księżniczka zawsze będzie księzniczką -od tego jest , żeby jej nadskakiwac - jak chcesz być z księżniczka to musisz przyjąć jej reguły - jak nie pasuje to nie szukaj księżniczek tylko zajmija się normalnymi dziewczynami - ja jestem księżniczką i zawsze nią będę ;) P.S. - księżniczki umieją kochać też

heh - twoja strata - już ci się taka nie trafi - będziesz musiał się zadowolić jakimś marnym substytutem:D

i dobre podejście autorze - nie popełniaj mojego błędu nie poniżaj się pzred taka i nie ustępuj jej bo ona i tak to bedzie miała gdzieś, jak sie nie będize strac o ciebie to ją olej, bo nic dobrego Cię z taką nie spotka...

a gdzie jest napisane że ona jakas super sliczna ?:Dzwyczajna dziewczyna ktora za duzo naczytala siue chyba tej ksiazki o zolzach, kochalem ja ale powoli to przechodzi...

harkom mam to samo, ciągle walczę, staram się a ona odstawia fochy, mam tego dosyć, chcę mieć normalną kobietę, kochać ją, być szanowany a ona jest niedojrzała emocjonalnie i jest kaszana. Dziś mam wrażenie że to koniec. Nie wiem czy czekać, czy dać sobie znią spokój, ciężko mi :(

nie jest śliczna?? Hmm ... to ty pewnie też nie grzeszysz skoro ona tobą pomiata ;)

księzniczki umieją kochać chwilę... mruganie oczkami nic Ci nie da jesli zobaczę że masz puste oczy...i księzniczki to wyrafinowane zołzy, zawsze musi byc po ich mysli same nic od siebie nie zrobią, albo zrobią z wielkiej litości.. I po co takiej nadskakiwac jak i tak gdy facet sie jej znudzi to bez skrupułów go zostawią.... ehhh gdzie moje magnum niunia sztuczki księzniczek ci w niczym nie pomogą nie dam sie an to nabrać:P

:D:D:D biedaczki...

sratatata vampir - uwierz mi ,że jesteś na skinienie księżniczki - będziesz tęsknił za tym jak jest z księżniczką na początku - to trochę jak narkotyk - nie wystarczy ci już przeciętność

dla takiej jednej "księżniczki" sie zatraciłem co dzień miałem dla niej zcas, zcy byłem w pracy czy w domu, co dzień mówiłem ze ja kocham, co dzień smsy skype i ine pierdoły, kwaity restauracje kino i inne pierdoły a ona miał tego dość znudziło sie jej sama od siebie nic, a potem poszła sobie do innego kolesia - więc po huj sie o taką starać??? Chyba tylko po to aby potem jej pizgnać:P

aha- one umieją kochać na dłużej - ja umiem , ale lubię nadskakiwanie, specjalne traktowanie, zabieganie, kwiaty, komplementy - to jak tlen do oddychania

doktor - czemu mam wrażenie , że piszesz ciągle to samo pod różnymi nickami - tępy zakompleksiony ciulu ?? :D:D

jak na początku ninia chyba żartujesz??? księzniczki nigdy nic nie robią, nawet na początku, nie mają szcunku dla uczuć drugiego człowieka liczy sie tylko to aby im było dobzre i tyle, rozkapryszone i wieczne naburmuszone - takie są! za czym tu tęsknić - jedynie co potrafią to ranić innych, ale oliwa jest zawsze sprawiedliwa pprzyjdzie czas że i księzniczek dosięgnie...

może nie byłeś tym jedynym dla niej i tyle - tak się poprostu dzieje i to nie tylko w związku z księżniczką - tyle , że gdyby to była przeciętna laska to byś tak nie przeżywał tylko się z tym po czasie pogodził - ao księżniczce trudno zapomnieć bo jest księżniczką i wiesz , ze był awyjątkowa - dlatego bardziej boli.

taaaaaaaa na dłużej chyba w snach tak kochają :P

nie prawda że trudno o niej zapomieć... wystarczy miec zajęcie i tyle z rozpamiętywania księzniczek, nie była wyjątkowa do wyjątkowości to jej brakowało:P:P:P no ale jak typowa księzniczka wie prawie wszystko na każdy temat, tylko nic konkretnego a same pierdoły:P

może sam podświdomie wybierasz takie egzemplarze księzniczek - ja w sumie się nie staram , ale doceniam nadskakiwanie i starania faceta - lubię jak mnie komplementują, zabiegają , wymyślaja rozrywki itd., ale nie jestem naburmuszona tylko częrpię z tego przyjemność - fajnie , że jest miło, że mam swojego macho , który tak o mnie się stara i tyle - ciesze się , ze on mnie traktuje wyjątkowo i dla niego chcę być najpiękniejsza i najlepsza - lubię jak koledzy mu mnie czasami może zazdroszczą i lubię jak moje koleżanki zazdroszczą mi jego - zazdroszczą , że on mi kupuje bielizną a nie np. mikser, że zawsze stanie w mojej obronie i nigdy nie da na mnie powiedziec nikomu nic złego

coraz bardziej zaczynam sie cieszyć że nie byłem jej tym jedynym:) na myśl że miałbym sobie marnowac dla takiej życie to az ciarki mniwe przechodzą, wolę zwykła normalnądziewczynę dojrzałą emocjonalnie i być z nia szczęsliwy niż ciągłe nadskakiwanie przed kimś komu zdaje sie że jest ideałem:P:P:P

wiem , ze faceta dużo kosztuje takie nadskakiwanie i zabieganie o kobietę , ale ja tego potrzebuję- zresztą on wie , że ze mną tak trzeba - nie mówię tego , ale on i tak wie i ja to doceniam i chcę ciągle takiego traktowanie więc ciągle chcę jego bo jest moim macho i nikt tak o mnie nie zadba i o moje samopoczucie i samoocenę jak on - układ idealny

Też taki byłem, i chuj miz tego wyszedł więc zacznę kupowac miksery a nie bieliznę;) wiem jedno nie zasługuja księzniczki an miłość - i to moje zdanie którego będę sie tzrymał

aha - nie mam teraz faceta - z tych postów mogło tak wynikać ;) Doktor dla ciebie ciulu

z tego co napisales jasno wynika, ze nigdy w tyn zwiazku nie bylo porozumienia - "nigdy nie byłem pewny w naszym związku...", nigdy nie rozmawialiscie ze soba szczerze, a tylko polslowkami. ludzie popelniaja ciagle te same bledy, za malo ze soba rozmawiaja, za malo mowia o swoich oczekiwaniach, za malo wsluchuja sie w drugiego czlowieka...a potem rozpaczaja i nie moga zrozumiec dlaczego ta druga strona ich nie rozumie. ciezka paranoja :) kiedy czytam topiki podobne do tego mam wrazenie, ze tak naprawde ci, ktorzy je zakladaja nie koochaja ani siebie ani swoich partnerow. Walka o osobe, to walka przegrana. Tam gdzie jest milosc i zrozumienie, wystarczy odrobina empatii. Tobie, autorze, i Tobie podobnym tej empatii zabraklo dlatego oczekujesz, ze ktos bedzie o Ciebie walczyl. obys sie nie przeliczyl