Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co Wy o tym myślicie...

Facet z netu się we mnie zakochał

Polecane posty

Gość co Wy o tym myślicie...

możliwe to, piszemy ze sobą 3 m-ce, dzwonimy do siebie, ostatnio stwierdził, ze się we mnie zakochał, nie wiem czy to możliwe, jak myślicie, dodam, ze jestesmy dorośli, dodam, ze nie chodzi tu o żadne "zaliczenie mnie", bo i tak prędko się nie spotkamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankietownik
to możliwe-że się jakoś tam zauroczył,sama się tak zauroczyłam po ok 2-ch miesiącach rozmów na gg;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princespollllllo
jest z legnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konsolida25
Moja Droga! uważaj na netowe znajomości... Rok temu miałam podobnie, ale on miał dziewczynę, ja zas byłam sama. Pół roku fajnego pisania po nocach, wiele godzin przez telefon, spotkania brak. Swój wygląd znaliśmy dzięki portalowi nasza-klasa. po tych kilku miesiącach zakończyłam to-powodem był ich ślub. Pół roku spokoju, aż tu nagle on dzwoni do mnie i mówi:ze pewnych osób się po prostu nie zapomina... nie wiem co mam o tym sądzic, nie mają sensu telefony, maile, bo przciez w koncu do spotkania dojdzie... i co? zakocham sie w żonatym facecie? trudna sytuacja, więc jeśli oboje jestescie wolni to działaj, co ci szkodzi? bo u mnie jego małżeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pewnie twoje
myslenie zyczeniowe :D nie mozna zakochac sie w slowach tylko w konkretnym czlowieku z krwi i kosci, a ty go nie widzialas i nie masz pojecia kto to jest. byc moze jest to zboczek potrzebujacy opieki psychiatry...etc. nie ekscytuj sie wiec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy o tym myślicie...
nie zboczek, bo nasze rozmowy nie kręca sie wokół seksu a ta 100 rożnych innych tematów,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konsolida25
jak najszybciej powinniście się spotkać, to wszystko rozwiąże, wyjaśni... trzy miesiące pisania to już najwyższy czas by się spotakc, wiem to po sobie... człowiek uczy się na własnych błędach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankietownik
można się zauroczyć,miłość to za duzo powiedziane,ale moim zdaniem zrobił błąd że Ci to powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy o tym myślicie...
czemu? pisze,że bardzo mu sie podobam, super nam sie rozmawia, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystkie dziewczyny są Bi
myślę że to desperat rozpaczliwie szukający miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfghgfhghgf
Może ściemnia :P Nie bądź zbyt ufna. Dystans to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankietownik
czemu błąd? bo wyznawanie miłości osobie której się nigdy nie widziało na żywo uważam za dziwne-nawet jeśli się czuje jakiś rodzaj zauroczenia:) ale to tylko moje zdanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy o tym myślicie...
nie desperat znam trochę jego życia prywatnego zresztą ja tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konsolida25
i w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy o tym myślicie...
no bo to dla mnie dziwne, nie wiem jak do tego podejść, tłumacze mu, ze mu się to tylko wydaje, a on, że jest pewien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfghgfhghgf
pewnie łapie z ciebie niezły pompy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę ci. To samo mam, Tylko że ja mam pecha (jak zawsze) i trafił mi się taaki ochyd że ja pierdziu...... W życiu takiego nie widziałam. A on się we mnie zakochał. Przychodzi do mnie do pracy. Pyta o mnie. Kwiaty przynosi. Mi jest jego zal więc nie mówię do niego SPIERDAL** KASZALOCIE. Podobno jakaś laska powiedziała do niego że wygląda jak małpa. Nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Masakra.Ale szkoda mi go. :) Z drugiej strony wymiotować mi się chce jak na niego spojrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy o tym myślicie...
ja widziałam kilkanaście Jego zdjęć i z wyglądu jest spoko, nie jakaś rewelacja ale ok., tylko teraz się zastanawiam czy chcę kontynuować ta znajomość, ale fantastycznie nam sie rozmawia, podobne zainteresowania, poglądy na różne tematy, super chodzi oto, ze boję się, że sama się mogę w nim zakochać, bo zafascynowana już jestem czy ktoś tak ma , ze relacje w realu przerodziły się w coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mialam
zakochalismy sie w sobie po dosc krotkim czasie pisania , szybko sie spotkalismy i to trwalo jeszcze jakis czas. Życie jedna zweryfikowalo wszystko juz nie jestesmy razem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mialam
czemu sie boisz ? trwałosc związku nie zależy od formy poznania . No nie tylko w kazdym razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy o tym myślicie...
czego się boje?..., że się w nim zakocham i znając życie będę cierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak jasne :P nie wierze w to kiedys tez poznalam kolesia na necie i po 3 miesiacach sie zakochal dla mnie to smieszne zakonczylam znajomosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on35
Autoko! Oczywiście, że mógł się zakochać. Czy tam "zauroczyć"... Zwał jak zwał, toż to tylko semantyka. Nie da się tego zmierzyć. Bo zakochać można się nawet w avatarze albo postaci z filmu ;> Tyle, że on sie nie zakochał w Tobie, a w swoim WYOBRAŻENIU o Tobie! A to zasadnicza różnica. I nie mów mi, ze po 3 miesiącach gadania powinien mieć o Tobie właściwe wyborażenie, bo Ty w tych rozmowach nie kłamałaś, nie pokazywałaś się w lepszym świetle itp. To nie wystarcza. Nawet poznając kogoś w realu tak naprawdę zakochujemy się w wyobrażeniu (jeśli następuje to szybko, a nie po latach znajomości). Miałem identyczny przypadek. 2 miesiące czatowania po nocach. Cybreseks. Motyle i skrzydła u ramion.... W końcu kilka spotkań w realu i... było interesująco ale czar prysł. Osoba którą rysowałem sobie w wobraźni podczas rozmów była zupełnie inną osobą niż ta, którą poznałem. Ale oczywiście nie jest to regułą! Po prostu spotykając się w realu otwiera się zupełnie nowy rozdział... Myślałem, że to oczywiste sprawy! Też uważam, (jako facet) że mówiąc Ci wprost, że się zakochał zrobił "techniczny błąd" w podrywaniu ;) Ale to już inna inszość. Z postów wnoszę, że nie jest Ci obojętny, więc spotykając się w realu niewiele ryzykujesz, prawda? Chyba po 3 miesiącach wyczułabyś psychopatę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mialam
że się w nim zakocham i znając życie będę cierpieć--------------------byc może tak bedzie , ale to jest unikanie , asekuranctwo . Nie sądzisz , że warto zaryzykowac ??? Ja nie żałuję niczego , no może tego , że nie trwało dłużej , ale wspomnienia mam rewelacyjne ;). Warto walczyć o szczęscie, warto ryzykowac . A jeśli to miłośc twego zycia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy o tym myślicie...
no właśnie on tak sądzi o mnie, a czy to moja miłość?... ja potrzebuje dużo czasu żeby stwierdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy o tym myślicie...
dla mnie to wszystko jest smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy o tym myślicie...
ja tak mialam mogę wiedzieć po ile macie lat?, bo to jest ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mialam
no może i jest...podejdx do tego z rezerwa , spotkajcie sie ...i , albo zaiskrzy albo nie . Czemu tak długo piszecie nie dażac do spotkania ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mialam
troche po trzydziestce , ja nieduzo on troche wiecej . On po przejściach , te przejścia nie do konca były przeszłe i to był gł powód naszego rozstnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Wy o tym myślicie...
bo bardzo daleko od siebie mieszkamy, 2 końce Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×