Co myslec o sobie w takich sytuacjach ...

Witam Nie wiedziałam gdzie to napisać :( jestem w chłopakiem prawie trzy lata , rzadko wychodzimy na większe imprezy. Wczoraj własnie nadarzyła się okazja i poszliśmy do jednego clubu. Troche za duzo wypilismy , na podeście zaczely tanczyc dośc skąpo ubrane panienki... Jak bardzo sie zdziwilam gdy moj chlopak obrocil sie przodem do nich i gapił się przez reszte imprezy. Bylo mi smutno ale stwierdzilam,że bede sie bawić ze znajomymi i nie przejomawac sie tym. Tylko patrzyl. Pozniej drugi chlopak stojacy przy nim zagadal do niego i widzialam ze zerkają raz na mnie raz na nią. Czułam sie fatalnie... daleko mi do idealu ,a te dziewczyny byly dość ładne. Jak wracalismy ,to dziwil sie czemu jestem smutna , chcialam zostac sama i posiedziec gdzies na lawce. On powiedzial ze chce isc do domu, wtedy nie wytrzymalam i powiedzialam "spier...". I zostawil mnie sama , na dodatek pijana w centrum miasta. Bylam pewna ze wroci... nie zrobił tego. jakos udalo mi sie dotrzec do domu , wylaczylam telefon... A z jego strony do teraz zero reakcji, nawet nie interesuje sie czy doszłam cała... Wiem ,że nie mam tych 16 lat aby tak przeżywać,ale czuje się taka upokorzona i nic nie warta:( Czy ja przesadzam?

Nie!, zostawił Cię SAMĄ gdzieś na mieście w dodatku pijaną, nie przesadzasz...:)

Na pewno nie zadzwonie ani nie napisze. Ale ciągle czuje ten "niesmak" ... jak mógł to zrobić?:(

zostawić!

ja powiem tak chujowo sie zachował ze cie zostawiła sama na srodku ale pomysl w ten sposób on nie wiedział ze ty masz do niego pretensje ze sie gapi na jakas panienke bo nic mu nie powiedziałas i zachowywałas sie jak gdyby nigdy nic........wiec jak mu walnełas spierdalaj..........to sie wkurwił i poszedł........nikt nie jest jasnowidzem i skad miał wiedziec o co ci chodzi facetom trzeba mówic otwarci o co chodzi oni nie kumaja

wspolczuje