Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ona nie wie

On i Ja ? = My????? Pytanie bez odpowiedzi...doradzcie!!!

Polecane posty

Poznałam go rok temu na czacie....Całkiem przypadkiem....Jednak teraz po roku czasu dochodze do wniosku ze to nie jest przypadek,,, Zaczynajac od poczatku on ma 28 lat ja 22 on w Uk a ja w Polsce... Pisalsmy codziennie cale noce cale dnie , jednak bywalo tak ze go nie bylo na gg nie dzwonil nie pisal ..byl gdzie byl...Jednak to byl poczatek naszej znajomosci.Po 2 miesiacach pisania ze soba czule ohh i ahh on powiedzial bym przyjechala do Angli...Miał pozniej przyjechac do Polski i mielismy potem jechac razem tam...Abba fatima zapadl sie pod ziemie ja zaryczana nie wiedzialam gdzie jest co sie znim dzieje,,,potem dorwalam jego kolezanke na gg ona powiedziala ze bym sie nie martwila...a ja no dobrze.Uspokoilo mnie to na jakis czas...I tak pewnego dnia spakowalam sie i polecialm do anglii ze znajomymi.../dzwonilam do niego bedac tam nie byl dostepny .Wrocilam po 4 tygodniach wycieczki do polski .72 h pozniej wchodze sobie na poczte a tam e-mail od niego-- jestes tu kotku? Bo slyszalem ze mialas byc? a ja no to sory spozniles sie 72 h bo juz mnie w uk nie ma....Potem pisalismy na gg dzwonil az pewnego momentu oznajmil mi ze kogos poznal...A ja z duma powiedzialam twoja sprawa rob co chcesz ...jestes wolny przeciez...nie trzymam cie !!!.On pozniej pojawial sie na gg i pisal jakies zdawkowe wpisy i emaile...Ale nie myslalam juz tak o nim bardzo,,,I teraz 2 dni temu odruch bezwarunkowy wykrecilam jego numer i odziwo odebral...!!!Telefon! Co sie dowiedzialam ze on jest zakochany we mnie i ze chce bym przyjechala do niego znowu... zeby to co zaczelismy by kontynuowac w UK! Jak to ujal on chce by bylo jak dawniej...!!! A ja tak sie sklada ze wyjezdzam za 2 dni di Uk ale na 1 dzien i nie sama....I Teraz sie zastanawiam czy to przypadek czy nie przypadek ze nagle w ciagu 3 dni dowiedzialam sie sama ze on jest we mnie zakochany i ja nagle jade do anglii...I nie wiem czy powinnam mu dac kolejny kredyt zaufania ? Czyli czy kontynuowac ta znajomosc...czy dac sobie z nim spokoj raz na zawsze???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzinek
daj sobie spokoj jakby byl na powaznie zainteresowany to by Ci nie dal spokoju za 1 razem a tu takie "nie wiem czego chce" Wiesz z braku laku sie nadasz a jak jakas inna sie pojawi to bez zalu Cie zostawi A do uk lec :) ten wyjazd to moze krok w twoim zyciu wcale niezwiazany z panem "nie wiem czego chce" Miej otwarty umysl i nie mysl o nim tylko o innych ludziach ktorych poznajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyśl: chcesz być z kimś tak rozchwianym emocjonalnie? Nie łudź się, że dla Ciebie zmieni swoje nawyki i przyzwyczajenia. Wystarczająco jasno dał do zrozumienia (poprzez swoją postawę), że jest nieodpowiedzialny. Piękne słowa potrafi mówić każdy, zwłaszcza człowiek wyrachowany i pusty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli facetowi zalezy
to jest w stanie zrobic bardzo duzo dla kobiety takze ja bym mu powiedziala chcesz sie ze mna spotkac okej ale u mnie...tak naprawde go nie znasz nie wiesz czy ci krzywdy nie zrobi wiec po ryzyko? poki co on pokazuje ze ma Cie w dupie...ja bym sie dla kogos takiego nie wysilała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowa wygladala tak ze chcialam mu zyczenia złozyc i sie odłaczyc no ale jak juz odebral to bez wiekszej refleksji czesc powidzialm zyczenia i co slychac? a on ze dobrze co u ciebie> ? a ja ja jestem zakochana... zamilkl...nic nie powiedzial!A ja mu na to co mi powiesz ciekawego? Co robisz>? Pracuje a ja aha .A gdzie byles jak nieodbierales telefonow? Bo czasami mu puszczalam sygnaly a gdy byl niedostepny to wiedzialam ze cos przeskrobal ba czesto jego pomysly i jego paczki mialy final w wiezieniu...;(A on na to odpowiedzial -to moja słodka tejemnica -Maleńka... a ja aha no ja znam juz te twoje tajemnice na pamiec.Po czym pytal sie co u mnie...Jak zyje i takie tam...I mowie jak twoje sprawy sercowe sie maja ? A on postawilem na samotnosc < no tak jego pani go rzucila bo miala dosyc jego wybrykow to teraz powrot do swojej kolezanki zneta>A ja tak to ciekawe...(...) Czego ty chcesz ?Przyjedz do anglii!A ja to ty przyjedz do polski!!!-do mnie !.A on przyjade...a ja yhy juz to widze jak przyjezdzasz odrzutowcem - No ty chyba chory jestes !!!Co ty myslisz ze ja na pstrykniecie twojego palca rzuce wszystko znowu 2 raz i polece tam do ciebie???A on no ale nie teraz jak bedziesz prz okazji w anglii to sie spotkamy czy jak na jakiejs wycieczce?A ja na co po co ?No tak pogadac mozna na dyskoteke do kina na kolacje ...No no napewno...A własciwie to czemu mi to mowisz? A on bo CHCE by było jak dawniej! A ja tzn? No tak w ogole i w zyciu bys byla w anglii tutaj...Ja jak to usłyszłam metlik w glowie,,,Gadalismy normalnie o pracy i o zyciu bez jakiegos podniesionego tony tzn wiecej ja mowilam bo on chyba byl zaskoczony ,,,pil...oczywiscie z kumplami .I smutno mi było bo byl jakis taki smutny... Jak mi napisał o tej dziewczynie ze sam jest ciekawy co z tego wyjdzie i z jego towarzystwem to poprostu ryczałam caly tydzien!!! I ze mnie naleza sie wielkie przeprosiny...Apotem na poczcie caly czas pytal sie co u mnie ze mnie przeprasza ze straszna pustak beze mnie...ot az sie sama dowiedzialam ze jest wciaz we mnie zakochany !!!Ehhh smutne to wszystko;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem.....
ale ty jestes głupia...dziewczyno z kim ty chcesz byc? on cie ewidentnie ma w dupie z braku laku jestes dobra...gdyby mu zalezalo przyjechal by do Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcojaturobie
dobre to,prosze kontynuowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ja poprostu w grudniu stwierdzilam koniec to koniec to po jakiego huja pana sam sie przez 4 miesiace dopytywal co u mnie?i pisal sam? Bo przeciez ja sie do niego nie odzywałam przez prawie 5 miesiecy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goraca kotka23
a wogole sie spotkaliscie?widzieliscie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trudno zgadnac ze nie..:(.Bo to wszystko przez niego!!!! Ja pojechałam a ten debil w wiezieniu wyladowal jak ja bylam w anglii wtedy gdy mialam sie z nim spotkac...A potem mnie oskarzyl ze to moja wina ze tak sie stalo ze sie nie spotkalismy...Ze dobrze tego nie przemyślałam..- .i ze ja jeszcze mam o to do niego pretensje!!!...A umowieni bylismy juz w maju ze przyjedzie do Polski a potem pojedziemy do Uk...A wyszło jak wyszło ze pan X sobie narobil klopotow i no ja -jasne moja wina tak jak sie umowilam z nim ze bede w wakacje w anglii< a nie mialo to znaczeniaq czy to ja sama przyjade czy z nim> byle byc tam w tej pieprzonej anglii bo to byla przeszkoda,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
az wlos sie jezy na mysl,ze tacy ludzie istnieja w realu,brrrr.No i trzeba toto nazywac czlowiekiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale ja byłam w nim zakochana ....:/W tamtym roku,,,wtedy nie wierzyłam ze mozna sie przez internet zakochac ale mozna....No ale jak sie rozmawia z facetem ktory jest panem swojego losu i kobieta rozmawiajac z nim czuje sie jak ksiezniczka jak najwazniejsza na swiecie...Ja wiem ze to tak wyglada jak wy piszecie ale to jest trudne ,,,teraz znowu sie to powtarza bo mamy umowe....tzn mielismy...A ja w grudniu nie mowiłam mu ze nie chce go znac ...poprostu powiedzialm ze jest wolny i niech robi co chce < bo wiedziałam ze wroci> ze sie odezwie na gg albo na e mailu no i sie sam 1 odezwał!...No i go sumienie ruszyło juz w styczniu jak 1-emaila napisał....Ehmm sory zadko sie zdaarza w zyciu tak ze lecisz do obcego kraju sama do obcego faceta i ok niezaciekawe okolicznosci i ja i on tam zastalismy w anglii no ale jednak on tez w to wierzyl ze sie spotkamy edit chyba dalej wierzy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omniscjencja
No więc po pierwsze - zakochanie zakochaniem, ale dopóki się nie widzieliście nie można mówić o prawdziwych uczuciach. Bo niestety obraz osoby jaki mamy wnioskując jedynie z jej wypowiedzi jest i będzie niepełny. I mówię z doświadczenia - też mi się zdarzyło "zakochać" prze internet, ale niestety przy spotkaniu okazało się, że: zdjęcie nie w pełni oddaje wygląd jednostki, piękne gadki na piśmie nijak się mają do tego, jak dana osoba się wysławia i prezentuje "na żywo" etc. Poza tym kryminalista, pijus... pogratulować - jeśli Wam się ułoży, to z pewnością będziesz miała z nim bardzo ciekawe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jak to zawsze mowi o sobie....on jest jedyny nie powtarzalny a wszyscy inni nie doruwnuja mu...A z tym sie zgadzam ze najpierw trzebba sie spotkac a potem o czyms konkretnym mowic...dlatego ja powiedziałam mu zeby przjechal teraz sam do Polski do mnie...powiedzial ze przjedzie,,,ale czekac na to z utesknieniem nie bede bo za bardzo juz \" go przejrzalam \"przez rok czasu i wiem jak to jest z jego mowieniem....AAA ciekawie to ja juz a nim mialam przez neta ...jak zostawial na 2 dni gg wlaczone na z/w wracal po 2 dniach i mowil a zapomnialem wylaczyc albo kolega siedzial na moi gg...Nie tylko ja mam takie odczucia ze sie nie powinnam w to pakowac mimo tego jak mnie mami/ł swoimi pieknymi slowami cudami zlotymi gurami ta jasne w uk...heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tea leaf
a ja sie zastanawiam czy ty jestes naprawde taka glupia, czy to jest jakas prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
dobrze sie rozwija,czekam na ciag dalszy:PTylko nie idzcie spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to niestety nie jest prowokacja nie mam az tak bujnej wyobrazni ...a szkoda ze to sie dzieje naprawde bo bym sie przynajmniej psychicznie nie musiała meczyc...A wy wszyscy ciagle myslicie ze jezeli ktos cos napisze niespotykanego na codzien to zaraz prowokacja ...Dalszy ciag to bedzie jak ehmmm on sie odezwie...bo ja na razie stwierdzialam wczoraj ze bezsesu zrobilam ze do niego zadzwonilam ba sama siebie oklamuje ze nie chce go znac a z 2 strony chce albo ze juz nie bedzie tego co bylo ale jak by sie zaczeło to pewnie by to sie pociagneło i dam sobie reke uciac ze jakby sie wlonil przede mna to bym pojechala z nim tam do Uk...bo niestety wciaz on ma na mnie silny wpływ...a myslałam ze to mineło fuck!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omniscjencja
Ciągle mówisz o tym, że chcesz żeby było jak dawniej, ale przecież między Wami nigdy nic tak naprawdę nie było prócz znajomości przez internet/telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje ze zmądrzeje niedługo w ciagu 2 miesiacy i sobie go daruje ale namowie go by przyjechal...i z nim poprostu pogadam o wszystkim .Włos z głowy by mi przy nim nie spadł...tego jestem pewna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
i jakas motywacja tego bezpieczenstwa?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tea leaf
"Ja pojechałam a ten debil w wiezieniu wyladowal jak ja bylam w anglii" bezpieczna z kryminalista. no wlasnie , o jakiej przeszlosci ty mowisz? znajomosc internetowa to zadna przeszlosc. ty tego czlowieka nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie i ja sie go pytałam o co mu chodzi a on chce by to własnie byla taka znajomosc przez internet ,,,i zebym potem znowu przyjechała do Anglii ,czyli w zyciu> Kiedys sie mnie spytal czy jestem pewna ze nie zostane jego zona?A ja mu na to tak jestem pewna ze nie bede twoja zona !!! Na co on odpowiedzil ze to ja zadecyduje ja bedzie to raz a dwa pamietaj ja zawsze dostaje to co chce,,,,i to ja naginam rzeczywistosc pod siebie nie inaczej,,,nie ona mnie ...iszz ja wląsnie chyba mam jakis pociag do takich typow nawet przez internet,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omniscjencja
To może zamiast na czata wybrać się do specjalisty. Taki pociąg do mrocznych typów ma zazwyczaj podłoże psychologiczne i jeśli zdajesz sobie z tego sprawę to połowa sukcesu. Druga połowa, to zamiast myśleć jak tu się związać z bandziorem, pomyśl jak zacząć się interesować facetami, którzy może nie zawsze "dostają to, czego chcą", ale przynajmniej nie mają kryminalnej przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze ja nie mam pewnosci czy on ma ciemne interesy to sa moje tylko domysły a w wiezieniu byl za to bo prowadzil po pijaku auto a jak sie robi to ba nieodpowiedzialnie to potem ma sie problem i trzeba odpokutowac swoje w kiciu......gadalam z jego kolezanka...i sama mi go "zachwalała"... w sensie takim ze złoty chłopak i sama w nim sie podkochiwała ale jak to On szuka ideału i jak to wtedy ona ujeła chyba porzadnie mu musiałas zawrocic w glowie skoro caly czas gada o tobie i tylko mysli by usiasc przed laptopem ..Bo wczesniej blo zadkoscia go dzien noc na laptopie widywac nie mogl usiedziec a ty tak go oczarowałas ze non stop 24 na dobe z toba gada -to chyba musi byc milosc ...Tak ona stwierdziła z jego kolegami... ok nie znam w sensie realnym ale w sensie jakiegos wnetrza piszac z nim rok poznałam go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos nowegooo
no,popatrz,nowe swiatlo.prowadzil po pijaku,drobnostka.Fajny chlop,w pelni zaslugujesz na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa podłoze jest takie ze sama mam takiego tate ktory zawsze dostaje to co chce -edit egzekwuje to od ludzi w pracy w domu itd,,, no i on- on jest do mojego ojca podobny ale mu nie doruwnuje o nie nie nie...Ja wiem ze chocby teraz obiecywal mi gory no to nie moge sie ugiac...moge z nim gadac o wszystkim moze przyejchac do polski by sie spotkac ale w sensie jak ja +on = my tego nigdy nie blo i nigdy nie bedzie z tego zwiazku ...A co do mojej intuicji wz. z nim to mam dobra ...ale chcialam poznac wasze zdanie bo mam burdel w glowie z nim znowu...jak mialam spokoj tak od 2 dni powtorka zafundowana na wlasne zyczenie,,,No ale kto nie ruzykuje ten nic nie zyskuje.... P.S ehmm byłam w anglii dzieki nie mu bo to on mnie namowil na ten wyjazd a teraz jade tam 2 raz z tata,,,ot to sa jego pozytywy gdy bylo mi smutno dzwonil...zawsze mnie potrafil pocieszyc i ogolnie milo mi sie z nim gadalo ok lubilam sie z nim klocic i draznic ale wlasnie po to bo ja nie lubie jak jest w zwiazkach tak slodko...dla mnie w zwiazku musi sie cos dziac a nie takie miekkie kluski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ja to mu powiedzialam ze kluczyki by wyladowały w studzince kalanizacyjnej gdyby to ze mna tak chcial postapic po pijaku jechac -edit stracil prawo jazdy na 2 lata...w Uk...heh Wiecie co mi sie w nim podobalo jego blyskotliwosc , madrosc riposta sposb kojarzenia faktow ...madrosc edit madrosc tam w uk nie idzie mu za bardzo rewelacyjnie z jego mądroscia zyciowa...Bo ja to sadze ze jemu kobiety brakuje i to takiej albo starszej albo bardzo silnej a gdzie ja taka" wariatka tam do niego pasuje jak w"hihih ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba jagoda
a czemu ty masz jezdzic w te i we wte moze on by przyjechal do PL????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×