Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeden z tych dobrych

po 5 latach miłość życia wybarała mnie ale nie widać aby jej zależało

Polecane posty

Gość jeden z tych dobrych

Mam problem z moją dziewczyną. Poznaliśmy się pięć lat temu. To były moje początki umawiania się kobietami... zrobiłem to co często faceci robią - popadają w zauroczenie po pierwszym spotkaniu. No więc zaczęły się moje szybkie wyznania itp ( wiecie jak to jest, nie będę wam wszystkiego opowiadał). Opadły emocje a Ja miałem jej numer telefonu więc udawało mi się doprowadzić do kilkunastu spotkań w ciągu tych 5 lat. Raz było lepiej, raz gorzej. Traktowała mnie jak kolegę - nie chciała nic więcej. 3 lata była w związku z innym. Minęło ponad 1,5 roku od jej zerwania ze swoim chłopakiem. Z racji tego że miała mój numer napisała do mnie. Pisaliśmy i po jakimś czasie chciała się spotkać żęby sprawdzić czy czuje to do mnie to co myśli że czuje. Kilka dni później zaproponowałem spotkanie. Byliśmy u niej w domu, przytuliłem ją, pocałowałem a Ona oświadczyła że będziemy chodzili ze sobą. Następne spotkanie znowu ja zaproponowałem... Chodzi mi o to że nie widzę z jej strony uczucia, nie daje mi poznać po sobie że jej jakoś zależy. Daje się przytulać i calować... To dopiero 3 spotkanie- wiem że nie mogę od niej oczekiwać że zaraz będzie wielka miłość ale skoro nie daje nic z siebie to czy może to się przerodzić w coś więcej? JA nie uważam, skoro przez tyle lat nie zdecydowała się na to. Ogólnie nie należy do kobiet które wiedzą czego chcą. Czy dalej się z nią spotykać? Czy rozmawiać o moich wątpliwościach czy może zakończyć to. Wiem że Ja jestem Ją w stanie mocno kochać. Ogólnie cieżko mi żyć w takim stanie kiedy myślę o tym czego Ona może chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakonczyc, po co tak mitrezyc czas . Co to ona jedna na tym swiecie . Mozna przeciez ulokowac uczucia z wzajemnoscia, a nie w takiej co mysli, ze jej uwaga i obecnosc warta jest brylanty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie wyszedłeś na desperata, odezwała się ponieważ wiedziała że ZAWSZE będziesz na nią czekał, przeczekałeś wszystkich, ale mam pytanie do autora. Czy to jest TO czego właśnie chciałeś, i po tych kilku latach, kiedy wiesz że inni nie musieli czekać, a ty byłeś gdzieś na kolejce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie jestes wybarakowany egzemplarz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeżeli nie podobasz się od początku to nigdy nie będzie wielkiej miłości, tylko kalkulacja z jej strony" ---- dokładnie tak jak pisze wiara 🖐️ ---- znam przypadek, w którym laska olewała faceta raz czy nawet dwa, a potem jak inny kopnął ją w tyłek, to poleciała do tego, którego nie chciała i teraz udaje "true love". ---- ale jak ktoś lubi resztki i ochłapy, to w sumie czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem z dziewczyną przez 5 lat chyba się jakoś sam rozwiązał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie ktoś podniósł trupa :D nie spojrzałam na datę 1 postu i nie tylko ja :P ale problem dość uniwersalny, więc w sumie nie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jestes prawiczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialem podobna sytuacje i ona potem wrocila do tego faceta, ktory ja rzucil. Ale potem znowu ja rzucil i mialem dzika satysfakcje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze ja nie czekałem 5 lat tylko rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×