zrobił to celowo, czy przejęzyczył się?

umawialiśmy się na spotkanie, na miłe spotkanie...a potem on sie nie odzywał, okazalo się ze wyjechal na jakis czas na delegację, zadzwonil i powiedzial, ze wyjechal... teraz wrócił, dzonił, chce sie spotkac, rozmawialismy i powiedział mi, mimo chodem, ze mu się podobam, ze jestem ciekawą kobietą, ze przyjęli u niego w pracy nową dziewczynę, ale ona jest taka pusta...:P przekomarzaliśmy się i..on powiedział do mnie KOCHANIE, troszkę się zszokowalam, bo słowo to bylo tak jak by poważnie powiedziane.. ot chcialam się wygadac i poczytać innych, jak widza to...

no cóż mario, my tu nic na kafe nie poradzimy, ze siedzisz sam zirytowany w sobote wieczorem w domu!:P

daj sobie luzzz latawiec pies na baby jak kto woli flirtuje ze wszystkimi a tylko pare te nie puste zaciaga do lozka czesto w tym samym czasie

mario8400000000000- czy musisz wszystkim ubliżać? Uważasz, że ktoś ma idiotyczny problem- to się nie wypowiadaj... Anonimowo jesteś taki mocny? Mnie też zaraz nazwiesz dziwką?

dzinek---z czego wnioskujesz, że to pies na baby?

z tesci i tonu twojej wypowiedzi

mario8400000000000- ja jestem moralnym nawoływaczem, ale nie odreagowywyję swojej frustracji na innych. Chyba jesteś gnębiony przez otoczenie i musisz podbudować swoją samoocenę. ;) Mów mi tak jeszcze:)

gienka: dla mnie to jakiś niepoważny facet. nie brałabym Jego \"kochań\" na powaznie. manipuluje.

własnie, też tak sie zastanawiam, bo wyjechal na 2 miesiące i przed wyjazdem nie pozegnał się, dopiero po 2 tygodniach zadzwonił, że wyjechał teraz wrócił i co....nie ma koleżanek? w dodatku jakoś czuje się dziwnie, po tych jego tel, tak jak by chciał, albo uważal, ze to ja będę latala za nim, a tak nie bedzie:P

kochanie - to bardzo czesto używane słowo miłe ale nie brac na powaznie