mlodszy o 4 lata

mam problem..ucze sie w zespole szkol gim i lo teraz jestem w klasie 3 liceum. od kilku miesiecy podoba mi sie chlopak ktory chodzi do 2 gimnazjum. jest super ma bardzo duza wiedze i co najwazniejsze jest dojrzaly meski nie tylko na swoj wiek ale ogolnie.. dlugo moge wymieniac.. ogolnie jestem uwazana za ladna wiele chlopakow starszych zarywa do mnie ale ja mysle raczej tylko o nim..widze ze jemu tez sie podobam..czy powinnam pierwsza podejsc? zalezy mi bo malo czasu zaraz matury i juz nie bede w szkole ale chce sie osmieszyc..w ogole za pozno sie zdecydowalam..co dalej?

uppp blad zrobilam nie chce sie osmieszyc mialo byc ;D

'najlepiej' podejdz do innego i zrob wokol niego trzy kolka albo 4 albo ilestam nieistotne,istotne aby tamten drugi widzial a w ogole nie sluchaj co mowie

upp

Oj Gosiu,czym ty sie w ogóle przejmujesz. Ja mam chłopaka o 7 lat młodszego,i jest nam razem cudownie. Jeśli więc jest tak jak piszesz,i chłopak jest dojrzały jak na swój wiek,to daj mu do zrozumienia,że ci się podoba :-)

jutro ide do szkoly to musze cos zrobic..bo on naprawde mi sie podoba..a tylko niecaly miesiac mam..

dzisiaj po maturze w koncu odwazylam sie zagadac... siedzial sam na kanapie, ja siadlam blisko niego i ledwo udalo mi sie czesc powiedziec... widac ze byl zainteresowany, akurat dluga przerwa byla, do konca gadalismy... potem on musial isc ja tez zreszta... widac bylo ze mu sie podobam ale on nigdzie mnie nie zaprosil nic nie proponowal a ja jakos sie nie zdobylam na to... co dalej? czy mam szanse u niego? dziekuje za pomoc