Co zrobić w takiej sytuacji-prosze odpowiedźcie

Moja babcia juz starszej daty ciagnie mnie dzisiaj do kosciola z calej sily a potem na cmentarz. Ja od paru dni mam takie wymioty jak np zobacze cos do jedzenia na co nie mam ochoty itp I poprostu nie chce z nia isc bo co zrobi jak mi bedzie zle w kosciele lub na cmentarzu.Sama nie wiem skad sa te wymioty bo ani goraczki, kaszlu nic. Ja jej mowie ze nie ide bo sie zle czuje a ona mnie naciska czy mam goraczke ja mowie, ze nie a ona , ze ide i juz;/;/ Co mam jej powiesdziec. Mam 19 lat a nadal nie potrafie jej odmowic;/

iść do ginekologa bo jestes w ciąży

powiedz babci,że jesteś w ciąży i żle się czujesz.Gwarantuję Ci,że ona też nie pójdzie.

ehhh sama boje sie tej mysli.Zrobilam przerwe w tabletkacj 3 mies a teraz zaczelam brac znowu od paru dni i mi sie zdaje, ze to od tych tabletek ale jej tego nie powiem bo mnie chyba zabije;/

Moja babcia to typ mochera i niestety bedzie mnie ciagla do tego kosciola i ciagla;/;/ chyba jej powiem zeby sie odwalila;/

Nie musisz byc wulgarna, tylko konsekwentna. To naprawde wystarczy.

Ja naprawde jej mowie od rana, ze nie ide , a ona ciagle nalega ja mowie, ze nei a ona , ze tak.Zwymiotuje w kosciele na lawke i tyle bedzie . Nie mam sily ciagle mi sie odbija;/;/A ona nadal swoje;/

Dziewczyno, sprwdz w slowniku slowo "konsekwencja".

Po prostu powiedz ,że się fatalnie czujesz i absolutnie nie możesz dzisiaj iść .Obiecaj ,że jak poczujesz się lepiej to może jutro pójdziesz z Nią na cmentarz .Nie wierzę ,że nie zrozumie .

Tutaj tez chodzi o ty, ze nie chce jej prosto w twarz powiedziec , ze od paru dni wymiotuje bo to jest podejrzane wiec krece z tym zlym samopoczuciem;/