Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

islandia...

wiecie co -brak mi przyjaciółki

Polecane posty

I nie pisze tego by kogoś tu szukac, bo brak mi kogoś takiego w realnym swiecie, kogoś kto wpadałby do mnie czasem na kawe i pogaduchy od serca i szczerze powiedziwszy nie wierze już w przyjaźń, ale naszło mnie by sie wywnętrzyc bo tęsknię za taką przyjaciółką, taką jakie się czasem widzi na filmach, ale życie to - nie film- tak wiem to gdyby ktoś chciał mnie upomniec:) Pozdrawiam wszystkich \"podczytników\" tego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darucha-17
ja też już w przjaźń nie wierzę.....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się piszę na
Twoją przyjaciółke :)dobra jestem w te klocki ;D;D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe ale
wiesz........przyjdz do mnie na cafe:-) zapraszam, mi tez sie troche juz znudzilo w pojedynke:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaa dziewczynaa
Bo trafiacie na nieodpowiednie osoby :) Ja mam 3 przyjaciółki od serca w tym jedną poznaną przez internet, tutaj na kafe.. szkoda, że nie mieszkamy bliżej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się piszę na
można znalejść taką przyjażń i wierzyć w nią bo ona istnieje na prawdę tylko czasem przyjaciele zawodzą ...ale jesteśmy tylko ludzmi i każdy z nas popełnia błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to ostatnio na swojej sie przejechalam. opowiadalam jej ze sie boje, bo mam nadzerke, a nie wiedzialam co to jest, balam sie raka(mama mojej mamy miala raka...) noi jej o tym powiedzialam. a pozniej dowiedzialam sie ze wszyscy o mnie plotkuja, bo zlapalam jakiegos syfa, ktory sie nazywa nadzerka;|tez przestalam wierzyc w przyjazn, ciezko mi teraz ufac W OGOLE komukolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzięki za te wpisy, to prawda nie trafiam dobrze, szkoda bo i ja mam w sobie duże pokłady przyjaźni i nie jestem kimś kto tylko by brał, tylko w tym realnym swiecie tak mi się trafia że to odemnie się bierze nie dajac nic w zamian. Naiwniaczka ze mnie;) I to nawet nie kwestia że jest brak mi bezinteresowności, ale tak troszkę egoistycznie tez bym chciała troche zainteresowania dla siebie, a tu nic w realu ciężko z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to nadal bardzo kluje jak sobie przypomne. nie wiem JAK to mozliwe w ogole, ze osoba, z ktora sie przyjaznisz dosyc dlugo, pomagasz jej ona tobie, siwetnie sie dogadujecie, chodzicie na zakupy, nie mozecie sie nagadac, non stop jakis temat, ubieracie sie prawie juz tak samo, bo tak czasami tez bywa, rozpowiada wszystkim to co jej mowisz... cholera! wytlumaccie;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac to była osoba mimo wszytko dwulicowa i nie godna zaufania, bo jak inaczej to rozumiec...Przyjaciel nie zdradza i nie plotkuje za plecami.Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A SKĄD
jesteś islandia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierze w przyjaźń. miałam ja sporo przyjaciółeczek :O Okazały sie albo zawistymi plotkarami,albo koniec z końców sie na mnie wypięły, a najbliższa mi przyjaciółka zerwała kontakt ze mną pół roku po moim ślubie:O chyba nie mogła patrzec na moje szczescie bo sama w wieku 27 lat była dziewicą i nigdy nie miała chłopaka no i wyszłam za maż za faceta w którym sie kiedys po gówniarsku podkochiwała na studiach, ale on nie zwracał na nią uwagi:O nie wierze w przyjaźń - nie raz jak sie spotykałam z kolezankami to mi przekazywały bardzo intymne szczegółyz zycia swoich przyjaciółek! uwazajcie co mówiecie tym dziewczynom- one przekazą to dalej, nie oszczedza niczego, byle poplotkowac, nie utrzymaja sekretu! i rozmawiam z taką i słysze jak mówi o swojej bliskiej przyjaciółce, ze ona uzywa wibratora ze swoim chłopakiem to od razu włacza m isie lampka ze z ta osobą trzeba uważac, ze nie moge jej zaufac, bo to co jej powiem ona dalej poniesie w świat:D nie ufam kobietom, nie potrzebuję przyjaciółek juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yin ja przez długi czas nie potrzebowałam i teraz tez sie obejdę, jednak troche mi żal że jest jak jest, bo wiem jak mogłoby byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma czego załować. przyjaźnie miedzy kobietami fajnie wygladają w filmach a i tak nie w kazdym. czesto taka przyjaciółka moze podrywac meza, chłopaka, narzeczonego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darucha-17
no może i tak:) głowa do góry damy radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny kotekPP
mam ten sam problem, nawet nie szukam przyjaciółki, bo wiem, ze nic na siłe, ale chyba jestem za bardzo nieufna...boje sie krytyki, boje sie ze własnie ta przyjaciółka zamiast mnie wspierac wyśmieje mnie itp... dlatego troche boje sie miec przyjaciół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×