Jestem wiecznym kawalerem i chce to zmienić.

Już 34 lata mam. Wiem że jestem przystojny, a do tego bardzo dobrze zarabiam. Mieszkam w apartamencie w centrum Warszawy, mam drogi samochód. Nie spotkałem jednak miłości mojego życia, kandydatki na żonę. Już mam 2 dzieci z dwiema kobietami. Miałem wiele kobiet, nawet nie potrafię powiedzieć ile. Chyba z ponad 100tką spałem. Bardzo się podobam kobietą i tu nie mogę narzekać. Same się do mnie kleją. Mam już tego jednak dosyć, chciałbym w końcu założyć rodzinę. Poznać właściwą dziewczynę, ale jakoś mi się to nie udaje. Jak taką przyszłą żonę poznać?