Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

0kasia100

zmiana zawodu po 30stce

Polecane posty

Jestem ciekawa....na jaki nowy zawód przekwalifikowałyście się lub macie taki zamiar....Piszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ingridka72
Właśnie zaczęłam nowy temat,ale odpowiem na Twoje pytanie.Idę na pedagogikę od października i szukam wsparcia i motywacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm...ja tez myślę o zmianie wykształcenia..i myślę o dietetyce..szkoda tylko że z wiekiem..motywacja coraz mniejsza:(....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się przekwalifikowałam na opiekuna niepełnosprawnych. I to jest to, bardzo lubię swój nowy zawód. Czuję się spełniona i dowartościowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trójkąt finansowy bankowość-windykacja-ubezpieczenia. Jak najbardziej otwarty na ludzi po trzydziestce (sam się o tym pozytywnie przekonałem). I zawsze dający możliwości wewnętrznych przekwalifikowań (np w zależności od koniunktury lub dekoniunktury. Co kiedy - to nietrudno sie domyślić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agska1979
jatez zmieniam zawod od pazdziernika ide na fizykoterapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 34 lata
i od roku uczę się w studium medycznym na kierunku higienistka stomatologiczna. jestem bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magguś
a ja miałam 31 i urodziłam dziecko, poszłam na wychowawczy, zrobiłam dietetykę i mam prywatny gabinet (nawet dwa :), a byłam smetnym i znudzonym urzednikiem.. dopiero teraz wiem co to radość i satysfakcja z pracy, rano się budzę i cieszę się, że idę do pracy :) moja siostra 4 lata starsza - prawnik bankowiec właśnie wybiera się na psychologię kobietki warto walczyć o swoje pasje, warto zmieniać, każda zmiana jest szansą na lepsze życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalumpek7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalumpek7
ja tez mam chec na zmiane zawodu ale sie boje:/ jestem po filologii a zawsze ciagnelo mnie do jakiegos artystycznego zawodu, lubie malowac, obrazy, szklo itp. tylko kurde nie wiem czemu jakos zawsze wydawalo mi sie ze jak sie juz czlowiek zdecyduje na jakies studia to powiniem juz isc potem tylko w tym obranym kierunku lub ewentualnie sie doksztalcac ale nie przeksztalcac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hefalumpek7- że się tak wyrażę trzeba iść za glosem serca. Nie wiem czy to dobre wyrazenie, ale jeżeli czujesz że właśnie ten kierunek spełni twoje marzenia i speawi że bedziesz szcęśliwa to warto zaryzykować. Też na początku miałam wątpliwośi ale teraz ani trochę nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide na podyplomowe
zarzadzanie zasobami ludzkimi mam nadzieje zdobyc nowy zawod i zmienic prace!! na lepsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmiana zawodu... Niektórzy boją się tego do tego stopnia, że nigdy się na to nie zdecydują. Boją się ryzyka, boją się kryzysu. To ostatnie słowo sprawiło, że na rynku pracy panuje coś w rodzaju paniki. Myślę jednak, że trzeba inwestować w siebie, rozwijać się, dążyć do wyznaczonych przez siebie celów. Wiedzieć z czego czerpiemy satysfakcję, w czym jesteśmy najlepsi. Nie bać się wyzwań. Moje podejście do życia zmieniło się na przestrzeni ostatnich lat. Byłam na szkoleniu, które wpłynęło na moją percepcję, sama podejmowałam wysiłki, aby uzmysłowić sobie, jak mam postępować, aby być w życiu szczęśliwą i spełnioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko35
Daisy- napisz coś jeszcze jak to było z Tobą. Ja własnie wywróciłam swoje życie do góry nogami i mam zamiar jakoś to poukładać, brakuje mi tylko takiego przysłowiowego kopa. Piszcie tutaj jak najwięciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość restaurantka.....
ja jestem po ekonomii,a w tym roku koncze fizjoterapie i to jest strzal w 10,trzeba lubic to co sie robi ,rozwijac sie a nie stac w miejscu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0kasia10
Magguś ..jesteś tu na forum?..Jeżeli tak to napisz czy warto iść na dietetykę? Waham się między kosmetyką a dietetyką? Jestem po 30 stce i nie chcę popełnić kolejnego błędu z kierunkiem studiów ( wcześniej ekonomia), bo oba niestety kierunki równo podobają mi się bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreuza
jestem po filologii. Z powodu braku pracy po urodzeniu dziecka zrobilam kurs bankowości i przez pół roku pracowałam w banku. Wiem, ze inni tam sobie radzą, ale dla mnie to był koszmar. Teraz pracuje w szkole. Nie jest różowo, ale tez nie żle. teraz wakacjuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0kasia10
Kreuza a jaką filologie ukończyłaś? Pytam gdyż na anglistów mam wrażenie że jest zapotrzebowanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreuza
germańską i polską, kiszka przy anglistyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0kasia10
No tak..faktycznie słyszałam że po germanistyce jest troszkę problemów z pracą...Ale zawsze mozesz zacząć anglistykę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreuza
never! co za dużo , to nie zdrowo. Mam dosć uczenia, 10 lat studiowania to zdecydowanie za wiele. Mam pracę i na niej poprzestanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespełniona w zawodzie
witajcie dziewczyny. Ja nie mam jeszcze 30, ale mysle poważnie o zmianie zawodu. Skonczylam muzyke i nie moge znalezc pracy w zawodzie. Moze polecicie mi jakis ciekawy kierunek, po którym znalazłabym prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0kasia10
Mam ten sam dylemat, mam różne pomysły na siebie i nie wiem w którą stronę iść. A najgorsze w tym jest to że interesują mnie różne dziedziny np. kosmetyka, uwielbiam naukę angielskiego ( myslałam o filologii), myślałam tez o psychoterapii i dietetyce. Tyle że mam wrażenie że czas mi ucieka i po ukończonych studiach moge znowu mieć problem z wbiciem się w rynek- tymbardziej że kierunek mam zamiar wybrać kierując sie możliwością otworzenia własnego interesu, bo z pracą około 40 będę mieć problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rainka
A co powiecie o zmianie zawodu po 40-ce? Mam 42 lata i serdecznie dosyć wykonywanej pracy. Jestem księgową. Jutro składam wypowiedzenie (siła wyższa) i mam nadzieję, że ekonomiczna strona życie nie zmusi mnie do podjęcia nowej pracy w tym samym zawodzie lecz otworzy furtkę, co ja mówię, BRAMĘ na nowe możliwości!!! Poczytam o Waszych pomysłach i nakręcę się do realizacji swojego celu. Jak mi się uda to wszystko opiszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0kasia10
Po 40 stce to jak po 30 stce- zawsze można zmienić...tyle że nie szkoda tak dobrego zawodu zmieniać na inny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rainka
Zawód bardzo dobry: duża oferta pracy, wysokie zarobki itp. i co z tego?? Rozpieściło mnie to ale mogę tego zawodu uczyć, tłumaczyć, wyjaśniać ale nie wykonywać... o to może jakiś pomysł! Korepetycje z rachunkowości. Ludzie mają z tym przedmiotem duży problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0kasia10
Oj mają.. sama cos wiem na ten temat:)..I jest to dobry pomysł- przyuczać ludzi do tego zawodu. Myslę że chętne osoby by się znalazły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaguś
hej Okasia 100 szczerze - to na studiach podyplomowych nic się nie nauczyłam :) ale zdobyłam dyplom uprawniający do wykonywania zawodu, a w żywieniu i dietoterapii siedzę już z 15lat (m.in. kursy medycyny chińskiej, makrobiotyki, żwienia pięciu przemian..), bo sama miałam problemy zdrowotnie i mój synek i gdybym nie wyleczyła się sama dietą już by nas pewnie nie było.. więc potrzeba przeszła w pasję a pasja przeszła w zawód i to chyba jest właściwa droga - żeby robić to co się kocha i w czym jest się dobrym bo tak jeszcze myślę: kosmetologów jest juz mnóstwo, fizjotrerapeutów też, jeszcze z 2 lata będzie pełno dietetyków, ale jeśli ktoś jest dobry i kocha to co robi zawsze znajdzie swoją niszę na rynku.. mam nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zośkaSamośka
Witam wszystkich. Mam zamiar od września zacząć dalej się uczyć, chodzi o zmianę zawodu, od paru lat marzę by zostać technikiem masażystą. Jest malutki problem, mam lekkie opory związane z moim wiekiem. Niedługo stuknie 39 latek a ja jak pomyślę, że będę wśród dwudziestoparoletnich młodych ludzi to mój zapał szybko gaśnie. Sama już nie wiem co mam robić.. Może za późno się obudziłam? Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0kasia10
Zosiu Samosiu :) Wiek na pewno nie będzie przeszkodą w tym zawodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×