Przy rozstaniu wkręcilam faceta, że jestem z Nim w ciązy....

ciekawym jak go przekonasz, że to jego dziecko.

powiedz za jakis czas: dziecka nie bedzie. i odłuz słuchawkę, po co masz sie tłumaczyc i potrzymaj go w tej niepewnosci jeszcze z miesiąc!

ala............, chcialabys, zeby tak ktos Ci zakomunikowal, ze ktos z Twojej rodziny nie zyje, i 'trzymal w niepewnosci'?

Nastepna inteligentna inaczej... Kocicie sie czy co? Oczekuj od niego telefonu z informacja, ze lekarz u niego wykryl nie leczony syfilis:) W ekstremalnym przypadku on moze nawet odlozyc sluchawke! :D:D:D

Zuzanna - dobrze zrobilas nie sluchaj moralnie innych kafeteriuszy najlepiej zmien nr fona i niech sie fagas meczy

ja identycznie wkrecilam mojego bylego faceta jak zrywalismy :) poczatkowo nie wierzyl ale potem dzwonil do mojej siostry zeby sie upewnic. Taka moja zemsta byla.. przez caly czas bycia z nim wkrecal mnie, robil dziwne zarty, no to sie doigral :D

Tylko ze teraz zawsze pozostanie cien niepewnosci u niego oraz innych osob ktorym byc moze o tym powiedzial. Jak sie juz wyda ze w ciazy nie jestes to beda mysleli ze: a)zartowalas b)poronilac c)usunelas I co bys nie mowila probujac wszystkich przekonac ze to byl zart, bedziesz juz na zawsze ta, ktora byc moze usunela ciaze.