KOCHAM ICH DWÓCH....

tzn. męża i byłego... masakra, męcze sie z tym strasznie, ale nie umiem z któregoś zrezygnować, bo każdy daje mi co innego( jeden bezpieczeństwo, drugi cudowne chwile)...wiem, ze to chore, ale nich 2 mi zalezy

Na dwóch Ci zależy ale tak naprawdę tylko to. Nie kochasz ich bo kochać można tylko jedną osobę. Musisz wybrać, no chyba że chcesz tkwić dalej w tym haremie...

hallo kobieto!! Ty masz męża a na boku innego??? no zdecyduj się bo tak daleko nie pociągniesz

a nie tylko o sobie:o!!!

jak ostatnimi czasy nic sie nie działo takiego w moim zyciu, a teraz chyba wiosna wszystkim w głowach powywracała i mam dwóch adoratorów.. ze tak ich nazwe. Wiem że jeden by chciał ze mna byc i drugi, chyba musze sie na któregos zdecydować. ale nie wiem! ja nie wiem jaki jogurt w sklepie wybrac, a co dopiero faceta ;O nic nie bede robic, moze samo sie jakos rozwiaze

znam to uczucie. to strasznie meczy a mnie doprowadzilo prawie do depresji. do tej pory nie moge zapomniec i chyba tak juz zostanie.