Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez zycia juz 24

tak naprawde to moje zycie nie ma najmniejszego sensu

Polecane posty

Gość bez zycia juz 24

mam dopiero 24 lata niby wszystko przede mną ale ja czuje sie juz wypalona. po prostu moje zycie nie ma najmniejszego sensu. w tym roku koncze studia ktore i tak okazaly sie niewypalem dla mnie, niewiem gdzie chcialabym pracowac, nie mam wymarzonego zawodu, moje zainteresowania umarly jakis czas temu smiercia naturalna. mimo ze jestem sprawna fizycznie czuje sie jak warzywko, czuje ze tylko wegetuje na tym swiecie. czasami mysle ze jedynym rozwiazaniem dla mnie jest po prostu sie zabic, skoro i tak nic nie ma sensu. do tego wszystkiego mezczyzna z ktorym sie spotykam od paru lat stwierdzil ze jestem jego porazka zyciowa, tak mial racje, i uswiadomil mnie jeszcze bardziej w moim przekonaniu ze moj byt na tym swiecie jest bezsensu. myslalam o rodzicach bo niechcialabym ich krzywdzic, ale czy mam zyc tylko ze wzgledu na nich? w sumie to juz od jakis 3 lat mecze sie tak ze swoim zyciem, czasami jest lepiej ale zle mysli zawsze wracaja i nie widze nadzieji dla siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze...
idz do psychologa bo zaczyna cie dopadac deprecha zwiazana z koncem studiów:o to dosyc typowa deprecha ale u niektórych sie mocno objawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja cie moge pozytywnie nastawic bo takie mam dzis nastawienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelajda21
znajdź w sobie troszkę siły i idź do psychologa, adresy poradni możesz znaleźć w internecie; nie podejmuj pochopnych kroków; trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zycia juz 24
niewiem czy to jest deprecha zwiazana z koncem studiow. ogolnie to uwazam ze te studia sa jedna wielka pomylka i ze niewiem co chce robic po ich skonczeniu, jesli dozyje tego, bo nawet niewiem w tej chwili czy mam ochote zyc dalej....:( jak chcesz mnie nastawic pozytywnie? eh wogole najgorsze w tym wszystkim jest to ze zawiode rodzicow, to jakos najbardziej boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zycia juz 24
a znajde psychologa u ktorego za wizyte nie bede musiala placic? niewiem czy jestem na tyle otwarta aby opowiedziec prosto w oczy obcej osobie o moich problemach:( tak wogole weszlam tutaj bo nie potrafilam zasnac, polozylam sie spac ale tylko plakalam, chcialam wyrzucic z siebie to co mi lezy na serduszku. zmarnowalam swoje zycie i jestem zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie koncentruj się na rozważaniu negatywnych scenariuszy, bo to może Cię wprowadzić w jeszcze gorszy nastrój; zawsze boimy się oceny ze strony rodziców, ale często wyolbrzymiamy nasze przeświadczenia o ich reakcji; a jeśli masz myśli samobójcze to oznaka depresji, dlatego ważne jest abyś zgłosiła się po pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejsus jaka zalamka
jejcia, przed chwila napiaslam temat, ale nie wiem czemu nie wyszedl tekst. mam, mialam ten sam pronlem co ty... pozwol sobie na cierpienie, polez w lozku, pomysl.... uwierz, ale nadejda cie sily wladcze i znajdziesz natchnienie. najwazniejsze to znalezs cel w zyciu. masz go? szukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllibu
czuje sie podobnie niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są bezpłatne poradnie; a to że mówisz tutaj o swoich kłopotach jest już pierwszym krokiem; niska samoocena i myśli samobójcze to oznaki depresji - choroby którą można skutecznie leczyć u psychologa; i nie myśl, ze jesteś zerem : kończysz studia! to znaczy, że masz wiedzę, doszłaś daleko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zycia juz 24
wlasnie ze nie mam celu w swoim zyciu, wszystko umarlo we mnie, moje pasje , zainteresowania itp. nawet niewiem dlaczego tak sie stalo, dlaczego zaczelam wegetowac. nie pierwszy raz mysle o samobojstwie, chyba to bylo rok temu, bylam juz zdecydowana, wszystko sobie zaplanowalam, akurat rodzice wyjechali, siostra przyjechala ale tez miala wyjezdzac 2 dni po rodzicach, i wlasnie te 2 dni sprawily ze pomyslalam ze nie moge im tego zrobic. tylko sie pytam jak dlugo mam myslec o nich a nie o sobie, mecze sie w swoim zyciu, po prostu po co zyc skoro i tak sie nic nie osiagnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zycia juz 24
adelajdo, w sumie co z tego ze koncze studia? kompletnie nie widze siebie w tym zawodzie, jestem za malo odpowiedzialna osoba. wiedze jakas pewnie mam ale czy potrafilabym ja wykorzystac? niewiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roza2
a co chcesz osiagnac w zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zycia juz 24
co chcialabym osiagnac w zyciu........ chcialabym miec prace, ktora pozwolilaby mi normalnie zyc, byc moze meza, dziecko. chcialabym zostac kim w zyciu, chcialabym byc w koncu zadowolona ze swojego zycia i szczesliwa, niezalezna. tylko niewiem czy potrafilabym tego wszystkiego dokonac, jestem osoba raczej niesmiala, do przebojowych dziewczyn tez nienaleze, a tacy ludzie chyba nie mja zbytnio przyszlosci, zwlaszcza jak sie sa dobrzy w czyms konkretnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cię dość
prawiczku. Wtrącasz sie z tak głupim tekstem.Poszukaj sobie innego tematu i nie dołuj załamanej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanibalcorps
znajdz se sens w zyciu ja na przyklad znalazlolm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubas strzelił focha
jak ja nie cierpię prawika z wiarą:O palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanibalcorps
zeby ten prawik chociaz bez wiary byl a tak z wiara to palant ze hohohohhouohu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanibalcorps
do grubasastrzelajacegofochem jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubas strzelił focha
tak jest taki głupio-mądry :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanibalcorps
wszyscy mi to mowia, bo ja znam 2 srony medalu a wszyscy albo awers albo rewers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zycia juz 24
jedno pytanie , jak odnalexc sens zycia? biore niby leki uspakajajace od paru dni, a jednak nie potrafilam spac tej nocy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zycia juz 24
a jeszcze wiecie co bardzo boli, ze moj partner przez to wszystko odsunal sie ode mnie. z jednej strony nie dziwie sie mu ze niechce planowac sobie przyszlosci z taka kobieta jak ja, ale z drugiej strony....po cichutku mialam nadzieje ze moge liczyc na male wsparcie psychiczne z jego strony, a on po prostu mnie olal:( no tak ma wlasne zycie, udane w sferze zawodowej i ma inne, wazniejsze problemy niz zdolowana kobieta czujaca sie nikim myslaca o zejsciu z tego swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie daj się zgnoić facetowi- jemu się układa- świetnie, nic tylko pogratulować. ale współczuje mu tego, że jest tak zapatrzony w czubek swojego nosa, że nie potrafi pomóc drugiemu człowiekowi czyli Tobie. on pogłebia u Ciebie poczucie beznadziejności- nie pozwól mu na to. moja rada, to spróbuj spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. coś Ci zacytuję: "Życzę Ci... ...dystansu. Niech nagle pojawi się w Tobie myśl, że to. co widzisz, jest w rzeczywistości całkiem inne, niż sądziłeś. Odkryj piękno brzmienia dzwonów, interesującą barwę czyjegoś głosu, intrygujący zapach... Każdego dnia chociaż na kilka minut spróbuj pozbyć się swojego zwyczajnego sposobu myślenia." doceń swoje życie, postaraj się znaleźć pozytywy. nie odpowiada Ci kierunek studiów- zrób coś z tym. wprowadź zmiany. może zrób jakiś kurs- podejdź ambitnie do życia i otwórz się na całą masę możliwości jaka stoi przed Tobą. życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zycia juz 24
on mi chyba pomagal, przynajmniej on tak sadzil, w sumie zawsze wspieral w jakis sposob ale nigdy nie potrafil podniesc mnie na duchu. jak mialam dola czesto powodowal ze mialam jeszcze wiekszego dola:( byc moze faktycznie przez niego czuje sie taka beznadziejna, byc moze przez rodzicow, ale zal i tak moge miec tylko do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci tak- ja podczas moich słabych dni, też nie umiem rozmawiać z facetem, ani on ze mna. wtedy on po prostu się odsuwa i milknie zostawiając mnie z tym sam na sam, co powoduje u mnie jeszcze gorszy stan. wiem, że to jest złe. ja muszę się nauczyć mówić, on musi się nauczyć słuchać i wyciągać dłoń w odpowiedni sposób- to żeby było lepiej zależy od nas.Nie ode mnie samej czy od niego samego- od nas. jeżeli on się starał, myślał, że to robi- to niech nie myśli, widać to nie jest jego mocna strona ;]. mojemu też się "wydawało", że ja potrzebuje wyciszenia, i że sama się odezwę jak będę potrzebowała kontaktu, a ja tak bardzo liczyłam na to, że on w końcu zadzwoni. niestety facetowi to chyba trzeba wytłuścić czarno na białym czego oczekujemy, bo w myślach to oni nie potrafią czytać i inaczej myślą niż my. jeżeli bliscy/ facet sprawiają, że czujesz się gorzej, to odseparuj się od nich. jednak moim zdaniem to rodzina jest najważniejsza, i tak naprawdę to tylko w najbliższych znajdziesz prawdziwych przyjaciół- mówię na swoim przykładzie. i naprawdę- doceń życie, masz je tylko jedno, warto je przeżyć jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez lata sie samookaleczałam- wydaje mi się, że to już za mną. z pomocy psychologa nie korzystałam. ale wiem, że grunt to znaleźć dobrego terapeute- bo na rynku niestety ale pełno jest pseudo psychologów, którym się wydaje że wiedzą wszystko, a niestety pomóc nie potrafią, bo nie potrafią zajrzeć do cudzej duszy i jej uleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez zycia juz 24
domyslam sie ze on stwierdzil ze niechce sie spotykac z "psychiczna dziewczyna" kiedys mi chyba nawet tak powiedzial, ze jestem psychiczna i ze powinnam sie leczyc. mielismy na ten weekend wyjechac, ale wyszlo jak wyszlo, watpie aby moje towarzystwo bylo mu milym. ale i tak glownie nie chodzi tutaj o niego, chodzi o ta bezcelowosc zycia, chociaz to jak on mnie traktuje tez ma duzy wplyw na moj stan psychiczny. w sumie kiedys kolezanka mi powiedziala zebym dala sobie z nim spokoj bo przez niego mam ciagle doly, cos w tym musi byc. niechce sie do niego odzywac, napisalam mu w nocy smsa, wspominalam tez o mozliwosci zabicia sie:( no coz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×