Proszę o radę bo nie wiem jak się zachować

pracujemy z mężem i z dwójką dzieci w swojej firmie 4 lata bez urlopu.Chrzestna mojego syna 11 latniego zapraszała nas do siebie.Czy mogę poprosić chrzestną swojego syna 11 letniego w te wakacje w czerwcu o przenocowanie nas na tydzień,chcielibyśmy tam pojechać i wziąć ze sobą jedzenie, alkohol na poczęstunek, papierosy dla wujka markowe i poprosić o nocleg przez tydzień.Mają dwa domki, wujek z ciocią mieszkają odzielnie ale chcieliśmy poprosić o przenocowanie nas przez tydzień.Wtedy wujek musiałby przeprowadzić się na trydzień do domku rodziny.Czy warto proponować czy dać sobie spokój,proszę o rady :-O Jak wy byście się czuli w skórze tej rodziny ? Zaznaczam że kupuję wszelką rozrywkę przez tydzień wedle życzenia może ktoś się wypowie :-O

Nie chodzi o to że : " kupuję wszelką rozrywkę" Jeżeli kogoś lubię, a czas z tymi osobami upływa mi miło i bez problemów, nie zastanawiałabym się :) Jeżeli macie niezbyt zarysowane stosunki, to darowałabym sobie na Twoim miejscu.

my ich bardzo lubimy ,są ludzmi super z charakteru i z wygladu, mój mąż bardzo lubi męża mojej kuzynki oni zawsze przyjeżdzają do nas po wigilii a teraz chciałam zaproonować im przenocowanie naszej czwórki przez tydzień czy to nie będzie nachalne ? powiedzcie

zapytaj sie:-)

popros wprost nie u goscine tylko o sam nocleg jak tak powiesz to sprawa bedzie od poczatku jasna

moze zapytaj sie ich tez czy na tydzien byloby ok

wypowiedzcie się jakbyście mieli dwa domki nad lasem i jeziorem, powiedzcie, przywitalibyście mnie ze szczęściem ? czy jako balast ? chcę spędzić urlop tygodniowy i nie chcę byś nachalna, jesteś chrzestną mojego syna i co ? Przywitasz mnie jako balast i kłopot ?

Mówią, że "Gość po trzech dniach śmierdzi" Ale jeżeli to serdeczni ludzie będzie git.

nie beda szczesliwi ale przezyja jakbym miala dwa domki to jeden bym wynajela letnikom:p

chce poprostu znać wasze zdanie--- mój mąż jest bardzo zmęczony 4 letnią pracą bez chwili odpoczynku.Chcielibyśmy pojechać do mojej kuzynki którą bardzo szanuję i spędzić tydzień urlopu w pięknym krajobrazie. Jak wy przywitalibiście nas ? Mielibyście do nas pretensje ?

a Ty nie przesadzasz troszkę ze skrupułami?... lubicie się, jestescie rodzina, oni do was przyjeżdzają. dzwonisz i pytasz "czy moglibyśmy u was przez tydzień ponocować w czerwcu? karmić się bedziemy sami, zajmowac sobą sami, żadnej obslugi z waszej strony, tylko noclegi?" Na Twoim miejscu nie wspominałabym nawet o tym że cos tam przywieziecie czy że cos bedziecie fundowac, bo pomyslą że chcecie ich przekupić albo że ich macie za materialistów do których bez giftów nie podchodz... a czy cos zawieziecie, czy ich gdzies zabierzecie to już jak chcecie. jesli macie ze sobą kontakt a tamtej rodzinie nie bedzie to sprawiało jakiejś trudnosci w stylu wyprowadzka na drugi koniec miasta to ja nie widze problemu.

Skoro Cię zapraszała, to zadzwoń do niej i się spytaj, czy zaproszenie nadal aktualne. I tyle. Jesli aktualne, to jedziecie, jesli nie - to trudno, w czerwcu, przed sezonem można coś innego sobie znaleźć.

pisana bez jakiegos niedorozinietego slimaka.... 'Chrzestna mojego syna 11 latniego zapraszała nas do siebie.Czy mogę poprosić chrzestną swojego syna 11 letniego ' ' o przenocowanie nas na tydzień; + poprosić o nocleg przez tydzień + chcieliśmy poprosić o przenocowanie nas przez tydzień + rozrywkę przez tydzień ' Wniosek: PSYCHO