nie mam pracy, nie mam faceta, nie mam znajomych

jetsem zalamana:( ryczec sie chce

dasz rade :*

dlaczego nie masz pracy, faceta ani znajomych?

sobie znalezc, gorzej maja te, ktore maja juz meza i dziecko, a w zamian zadnych rozrywek..jestes wolna jak ptak, korzytaj, baw sie, szukaj:)

musze smecic bo mam juz dosyc swojego pecha nic mi sie nie uklada i nie daje juz rady siedze w domu kiedy taki ladny dzien nawet nie ma z kim wyjsc:(

hej to co ty tak naprawde robiłas do tej pory????????? oj ja tez mam doła jak skorwysyn własnie zostałem sam na lodzie po 3 latach bycia zde soba

tylko ja szukam juz ...6 mc i nic odechciewa mi sie zyc:( mam dola nic mi sie nie chce

a moze masz jakis foteczi??? swoje

a skad jestes ?

z wlkp

a pracowałas juz kiedykolwiek?

andrzej24 hej to co ty tak naprawde robiłas do tej pory????????? oj ja tez mam doła jak skorwysyn własnie zostałem sam na lodzie po 3 latach bycia zde soba ..sam sie opusciles?to faktycznie musisz byc jakis inny skoro sam z soba nie wytrzymales:) a tak serio...ludzie maja wieksze problemy i sobie radza.Nie jestescie ciezko chorzy..poki jest zdrowie wszystko mozna zmienic

tak , ale to nic tworczego ostatnio 3 mc jako telefonistka bylam tez w niemczech pare razy w wsezonie na truskawkach mialam staz w recepcji jak widac nic specjalnego, chyba wisi nade mna klatwa:O

jasne sama tez wychodze sie powloczyc ale co z tego ile mozna samej lazic?

a ja mam faceta ale daleko,mam kasę i co z tego nie pracuję bo zajmuję się dzieckiem,nie mam przyjaciólki (wyjechała daleko),mam ładny dom,psa i kota i huj z tego,źle mi i tyle:(

nie mam pomyslu juz co robic:(

tym razem na pomarańcz :dlaczego Ci zle ? ja bym sie zamienila z checia:)

popłaczmy dzis razem:( bo wcale mi nie do smiechu ...i niby wszystko jest ok,znajomi zazdroszczą heh samotnośc to taka straszna trwoga.....jak śpiewał dżem

ja rycze juz caly tydzien, nic mi nie wychodzi, wszystko czego sie chwyce sie nie udaje, nie moge dostac pracy w zawodzie bo co mam wpisac w cv :O kto zatrudni kogos takiego z takim dosw jak ja?

co mam ci napisać.siedze na tarasie,piję kawę sama (syn u babci) sąsiedzi grilują,smieją się a ja co mam sobie rundę po pasażach przy marketach strzelić/???? bez sensu :o nie ma z kim pogadać,pośmiać się ot tak po prostu...źle mi i tyle

moze po kielichu??

hmmm aja siedze w swoim mieszkaniu ktore nie mozna nazwac mieszkaniem tylko podworkowa ruina:O:O i tez sama

o dziecku i mezu moge chyba sobie pomarzyc:(

tęsknię za ludźmi ale takimi szczerymi,bez obłudy i zazdrości...u znajomych zdrady,rozwody,jestem inna...co mam iść i sobie kochanka szukać??? po co??? zycie sobie komplikować???ehhh

a ile masz lat? dlaczego maz daleko?:(

moje cale zycie jest smutne, zadnej radosci, wiecznie zle ...:(:( dlaczego ja mam takiego pecha? co zrobilam takiego?

mąż ma firmę za granicą,przyjeżdża ,dzwoni ale to nie to samo,mówimy sobie jeszcze rok i już i tak lata lecą,mija młodość...głupio brzmi to moje narzekanie ale na serio może byc źle takiemu człowiekowi jak ja:(

Nie gadaj! NIe ma żadnych klątw! Ja jestem w podobnej sytuacji tylko jestem jeden rok młodsza. Spokojnie kobieto! Wszystko się ułoży!

ulozy? ciekawe jak? serio juz podejrzewam ze nade mna wisi fatum:(

ty razem na pomarańcz anie moglas pojechac z mezem?