Prosze przeczytaj i doradź mi co robić. Problem z facetem.

Jestesmy ze soba 3 miesiace. Kocham go i wiem, że On to odwzajemnia. Kocha mnie do szalenstwa. Ale jego problem to alkohol. On sam twierdzi, ze nie ma z tym wiekszego problemu. Jednak ja widze ze jest inaczej. Jestem juz zalamana, nie wiem co robic. Pije od okazji do okazji, ale wtedy na umór. Zachowuje sie wtedy zupelnie inaczej, staje sie glosny, chamski, zaczepny. A co najgorsze ja wtedy czuje sie jakbym byla sama na imprezie, tj. on odchodzi od slowa ode mnie, zostawia mnie ze znajomymi a wraca po 30 minutach itp. Raz sie zdarzylo ze musialam sama wracac do domu 4 km bo on wyszedl wczesniej z imprezy bez slowa bo sie poprztykał z kimś. Wracałam do domu i płakałam. Alkohol tak bardzo go zmienia. Jak sobie z tym poradzic? Rozmawialam z nim o tym wiele razy, jednak nic nie przynosi dlugotrwalego efektu :(

drodze do zostania kolejną ofiarą partnera-alkoholika.Rada jest tylko jedna,poszukać kogoś innego

Ale ja go kocham.

chciałaś rady to dostałaś.Innej w twojej sytuacji rady nie ma

powiedz mu : procenty albo ja- wybieraj.

jest na wczesnej drodze do alkoholizmu wiec sprobuj to zatrzymac.

ostro jak bym slyszala siebie.... trele morelowa mam podobnie...tyle ze ja jestem ze swoim 3 lata wprawie juz

Poprzednicy maja rację,musisz go uświadomić jak bardzo to pijaństwo cie wkurza,bo inaczej póxniej nie dasz sobie z nim rady a ty bardziej się bedziesz pogrążać

trelemorelowa gadalas z nim o tym tak?? i co on nie widzi problemu?? nie widzi jak sie zmienia po % ??? czy wogole nie chce o tym gadac? niektorzy wogole sobie tego powiedziec nie pozwalaja;/ i nie wierza ze sa chamscy i wkurzajacy po %............

chyba nie iwecie co piszecie-nikt nie zrobi nic z alkoholikiem jeśli on sam nie zechce sobie pomóc.Za rok, dwa autorko będziesz miała chłopaka/męża i będziesz nieszczęsliwa ale "BĘDZIESZ GO KOCHAĆ'= już współczuję

po trzech misiącach to możesz powiedzieć że jesteś zakochana a nie, że się aż tak kochacie. I mi nie musisz zaprzeczać sama nad tym pomyśl... Kobieto nie można płakać przez faceta z takiego powodu! Każda zasługuje na takiego, któremu naprawdę zależy i oni się mają starać a nie my płakać - bo on ma problem, bo tak na codzien to jest cudownie ale on pije ale on krzyczy ale on się nie odzywa... Choć jestem kobietą..to nigdy kobiet nie zrozumiem. pozdrawiam

Przeczytalam i wydaje mi sie, ze z ta "miloscia do szalenstwa" lekko przesadzilas. Zaden alkoholik nie potrafi kochac. On potrafi jedynie kochac pic, i nie wmawiaj sobie, ze jest inaczej. To, ze z nim bylas w lozku, nie oznacza zupelnie nic. Ty zakochalas sie, on nie. Inaczej zrobil by cos dla tej milosci-nie milosci. Poszedl by chocby na leczenie. Tak sie jednak nigdy nie stanie bo on nie widzi w swoim piciu problemu. Poczytaj strony internetowe o alkoholikach i zrozum sytuacje, w ktorej sie znalazlas. A poki co, zmien partnera.

on potrzebuje leczenia

z alkoholikiem,naprawdę nie warto.To tylko cierpienia-niewyobrażalne!

Daj sobie z nim spokój...Rozmowy też sobie daruj,bo to jak rozmowa do ściany...Może przyzna Ci rację,ale będzie robił swoje i okłamywał na każdym kroku,a po alkoholu będzie arogancki...