Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolinaaaa26

Koleżanka dała mi zaproszenie na ślub bez narzeczonego

Polecane posty

Gość Karolinaaaa26

Mam taką koleżankę z liceum i zaprosiła mnie na ślub który będzie 30 maja. Tylko że zaprosiła mnie bez narzeczonego, wie że jesteśmy razem że razem mieszkamy, że ślub planujemy ale zaproszenie wysłała tylko dla mnie. Troszkę mnie to uraziło. Wszyscy mi mówią żebym nie szła, bo jak to tak w kościele miejsca nie ma? Tylko moja siostra cioteczna mówi żebym poszła jeśli mam ochotę. Myślicie że powinnam pójść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tylko na ślub? Bez wesela? Zna Twojego narzeczonego osobiście, spotykają się jakoś na gruncie towarzyskim? Nie wydaje mi się żeby takie zaproszenie było czymś niegrzecznym, zwłaszcza jeśli się słabo znają... mogła uznać że ślub prawie obcej osoby nie będzie go interesował. My kilka osób zapraszaliśmy na sam ślub samodzielnie, tzn. nie dopytywaliśmy się czy ktoś ma czy chce wziąć osobę towarzyszącą. Inna sytuacja jest z zaproszeniem na wesele, bo tutaj goście chcą mieć partnera do zabawy, a na ślubie przecież nikogo takiego nie trzeba. A i zaproszenie na wesele można zrozumieć jeśli by ktoś robił skromne i wiedział że będzie więcej wolnych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaaa26
Właśnie Historynka moja siostra cioteczna która też niedawno miała ślub powiedziała to samo. Nawet moja bratowa która w zeszłym roku miała ślub to też mówiła żebym się nie gniewała, bo po prostu to nie wesele żeby zapraszać z osoba towarzyszącą i że takie sytuacje zapraszania na ślub są czasem ciężkie do rozwiązania i że na pewno się o tym przekonam organizując swój slub. Jednak moja koleżanka zna mojego narzeczonego i wiedziała że jesteśmy razem, fakt faktem widywałyśmy się rzadko ostatnio. Ja mam zamiar pójść ale mój narzeczony też się czuje trochę urażony tą całą sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POWIEM CI
ze ja bym bez mojego nie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ave
ja tez bym nie poszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikaa30
zaprosila cie tylko na ślub czy na wesele???????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie, jasnie krolewna się obrazila , bo nie dostala zawiadomienia na slub wraz z calym swym rodzinnym orszakiem. Sorry nie mogłam się opanować. My mamy zawiadomienia na ślub, ktore są bezimienne. Bo to są tylko zawiadomienia, niezobowiazujące. Do kościola może przyjść kto chce. miejsca raczej nie braknie. A kolezanka jest twoja , a nie twojego narzeczonego (lub ewentualnie wspolna). Przestan grymasic i idz na ten slub razem z narzeczonym i z kim tylko chcesz. Moim zdaniem kolezanka zachowala sie ok. Gdyby zaproszenie dotyczylo rowniez przyjecia weselnego to już inna sprawa. Wtedy powinnaś dostać razem z narzeczonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
zaproszenie na slub to co innego niz zawiadomienie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaaa26
Zaprosiła mnie tylko na slub, no bo ostatnio rzadko sie widujemy. Chciałam po prostu poznać opinię innych panien młodych, bo w sumie też tak sobie myślę że osoby towarzyszące to się zaprasza na wesele a nie na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
uwazam ze ta jej kolezanka zachowala sie nie fair, jesli to tylko zaproszenie na ceremonie slubu, msze to przeciez mogla tam dopisac narzeczonego autorki. co to za problem. A teraz autorka sie glupio czuje i jest zla ze pominieto jej narzeczonego - i ma racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego nie powinno sie dawac zaproszen an slub, a jedynie zawiadomienia o slubie. Dla mnie to jest logiczne, osoby bliskie, rodzinę zapraszam na slub i wesele i wtedy dostaja ZAPROSZENIE imienne, a na sam slub daje sie zawiadomienia. I wtedy nie ma takich problemow. A wy jasnie księżniczki przestancie sie obrazac. Zamiast sie cieszyc z zaproszenia to robicie glupie fochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaaa26
sunflowerka dostałam imienne zaproszenie. Raczej pójdę ale raczej bez narzeczonego, bo on nie pójdzie tam gdzie go nie proszono, tak mi powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To idz sama. Ale nie obrazaj sie , że narzeczony nie zostal zaproszny. Jezeli go kolezanka nie zna to wcale sie nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaaa26
sunflowerka chyba masz rację. Nikt by sie nie obraził i nikt by nie był pokrzywdzony. Wiesz moja bratowa mi powiedziała że jak będę swoje planować to zobaczę że wszystkim nie da sie dogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym nie sądze, aby kolezanka zapraszajac cie swiadomie chciala ciebie i narzceonego obrazic/ zrobic wam przykrosc... Mysle ze do glowy jej to nawet nie przyszlo. Zaprosiła cię z dobrego serca i teraz ty z dobrego serca idz na ten slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz moja bratowa mi powiedziała że jak będę swoje planować to zobaczę że wszystkim nie da sie dogodzić. Oj to niestety racja. Jeszcze się przekonasz. Dlatego doradzam, troche tolerancji i zwykłej ludzkiej życzliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaaaa26
sunflowerka po prostu mi sie przykro zrobiło ale rozumiem i wiem że nie mam co sie fochać :D Dziękuję wszystkim za wasze rady :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasznasza
Ja bym albo nie poszła, albo poszła z narzeczonym... Zgadzam się do powiadomień bez określenia do kogo są kierowane, w kościele jest miejsce dla wszystkich. Ale jak napisała konkretnie do Ciebie, to coś jest nie tak, chyba dziewczynie brak wyobraźni. Jak chcesz iść, to idź, ale narzeczonego weź, przecież nikt o to do Ciebie pretensji nie będzie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasznasza
Tu nie trzeba się wykazywać jakąś super życzliwością, przecież ta panna młoda też swój rozum ma i skoro zna Twojego narzeczonego, ale powinna się wykazać tą odrobiną kultury i dopisać "z osobą tow", dać bezimienne albo ustnie przekazać zaproszenie dla Twojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a trzeba wogole rozsylac zawiadomienia? dla mnie to troche bezsensu, ja tam do osob ktorych nie zapraszam na wesele nie wysylam zadnych zawiadomien, podejrzewam ze jak jakies kolezanki beda miale ochote przyjsc to sie dowiedza od innych kolezanek na ktora jest slub , co innego jak sie nie robi wesela to mozna po rozsylac te zawiadomienia , a inaczej sa dla mnie troche bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boriana
A ja chce napisać tylko tyle, że NIENAWIDZĘ osób które wykorzystują zaproszenia, zawiadomienia do tego żeby sie obrazić. Czy osoba zaproszona lub zawiadomiona nie musi się zachowywać kulturalnie? Czy zawsze ktos musi miec pretensje bo: a) został zaproszony b) nie został zaproszony Mlodzi mają prawo zapraszac i zawiadamiac kogo im sie zywnie podoba. Najwyrazniej mają swoje powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj dziewczyno
po pierwsze na slub może przyjść każdy, nawet ktoś obcy z ulicy. po drugie, moze nie zna nazwiska twojego narzeczonego i bylo oczywiste ze jak zaprosi ciebie to jak zechcesz to przyjdziesz z nim lub sama? dla niej to roznicy nie zrobi a po prostu chciala bys na slubie byla ty. parę miesiecy temu kumpel mojego narzeczonego wręczał zaproszenia znajomym. jego mama wypisywała je i prze omyłkę na żadnym nie napisała, że zapraszają z osobą towarzyszącą. najpierw było oczywiste, że idziemy na wesele razem,ale potem chwila zastanowienia, przecież nie pisz, że mozemy iśc oboje.no i na drugi dzień narzeczony się dopytał jak to w końcu ma być, może przyjść ze mną czy ma sam. okazało się ze to była pomyłka i mamy przybyc oboje. teraz sami wypisywalismy zaproszenia na wesele (nie slub) i kilka wypiszemy dla osob doroslych, bez osoby towarzyszącej. ale przy zapraszaniu wyjasnimy, ze mogą zabrać ze sobą kogoś jeżeli chcą. te osoby akakurat mają dziwną sytuację, mają dzieci/są w ciąży, partnerów może mają, może nie. nie chcemy by to brzmiało, że mają się stawić z osobą towrzyszącą dziećmi,a że mogą zrobic jak zechcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfdiog
w dobrym guście byłoby zapytać czy możesz przyjść z narzeczonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja w takiej sytuacji nie widzę żadnego problemu. To jest tylko zawiadomienie o ślubie w kościele, wspomniała ciebie bo to wy się znacie. Ja to bym się zdziwiła gdyby takie zaproszenie było z osobą towarzyszącą, bo takich rzeczy się z reguły nie robi (w takiej sytuacji jak twoja, gdy twój narzeczony nie jest super blisko pary ślubującej), co innego na wesele. Do kościoła może iść każdy i bez problemu możesz iść przecież z facetem jak ci zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eddhjehdjh
No bew przesady, do kosciola na godzine sama isc nie mozesz czy jak? Moze kolezanka nie chce niemalze obcych osob na swoim slubie. Nie rob z siebie ksiezniczki i idz. Zreszta nie dziwie sie kolezance, ze rzadko sie widujecie i na wesele cie nie zaprosila. jak robisz problem z takiej blahostki to pewnie na weselu powiedzialabys ze sie obrazasz bo ci czerwonego dywanu nie rozwineli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz.... może faktycznie trzeba trochę wyrozumiałości. Czasem udzie nie chcą źle, ale tak wychodzi, bo ludzie różnie odbierają te same sytuacje. To faktycznie jest zaproszenie na ślub tylko - nie na wesele, więc może nie ma co robić tragedii. Skoro Ciebie zna - zaprosila Ciebie. Ja też się wahałam, czy w przypadku zaproszenia na sam ślub robić dopisek: "z osobą tow." W końcu na ślub może przyjść każdy, nawet ten, kto tylko WIE, że będzie ślub i przychodzi z czystej sympatii. U nas na przyklad tak przychodzą ludzie z pracy, gdy ktoś z pracowników bierze ślub. Ja tam pisałam różnie przyznam się szczerze. Nie rób tragedii, przekonaj Narzeczonego i idźcie razem. Na pewno nie będziecie żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z narzeczonym czy bez to i tak bym nie poszla!! jak mozna kogoz zaprosic na slub a na wesele nie?? moze jeszcze by ta kolezanka chciala koperte do zyczen??!! wydaje mi sie ze to jest beszczelene i co to w ogole jest zawiadomienie o slubie?? pierwszy raz slysze Nie idz!! olej ja tak samo jak ona olala Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaMądralińska
No Tchibo - jak ty naprawdę nie słyszałaś o zaproszeniach na sam ślub, to chyba właśnie przybyłas z innej cywilizacji. WITAMY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"moze jeszcze by ta kolezanka chciala koperte do zyczen??!!\" moja rada - nie mierz każdego swoją miarą :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×