Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Keczkej

Alimenty - proszę o pomoc.

Polecane posty

Gość ania wawa222
Keczkej moja rada: zainicjuj ostra awanture z rodzicami i nagraj wszystko na dyktafon. ty najlepiej wiesz jakie sa ich slabe punkty. i koniecznie doprowadz do tego jak mowia zebys sie wynosila i ze cie tu nie chca! jak w sadzie beda mowic, ze klamiesz i ze oni daja ci dach nad glowa to przedstawisz ten dowod! i beda ugotowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URSUS C330
-wyprowadzam sie- to fanaberia, nikt nie wygania. Zglos matke/ojca do miejskiej komisji rozwiazywania problemow alkoholowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania wawa222
didinoo bo moze nie dostala sie na dzienne, nie wpadlas na to? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Istnieją stypendia, pomoc z opieki społecznej, no i oczywiście praca zarobkowa. Skoro chcesz się usamodzielnić, to zrób to . Radzę Ci się dogadać z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didinoo
najprostsza droga do pozyskania tych śródków to dogadać się z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keczkej
ania wawa222 masz rację. Ze mnie nie chcą słyszę codziennie więc z tym nie bedzie problemu. A na studia zaoczne idę dlatego, że (przez warunki domowe) nie miałam szans na zdobycie dobrych ocen, ale też dlatego żeby szybciej się usamodzielnić, zdobyć wykształcenie zawodowe i przestać brać pieniądze od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didinoo
ania wawa222 a Ty nie wpadłaś na to błyskotliwa dziewczyno żeby przeczytać temat od początku i zorientować się że autorka z własnej woli wybiera studia zaoczne, a fakt niedostania się na studia dzienne musiałaby przed sądem udokumentować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keczkej
Nie dogadam się z nimi. To nie są niestety normalni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania wawa222
didinoo ja mam co robic i nie chce mi sie czytac od poczatku debilko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URSUS C330
Jak nie sa normalni to liczysz na to ze nie unikali by placenia tych alimentow hehe :) dopiero by bylo, tu ma byc kasa ale ZONK kasy nie ma ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didinoo
aniu tak właśnie myślałam, to zbyt ciężkie dla Ciebie. idź sie lepiej klockami pobaw i nie kompromituj się już - ja jestem debilką bo ty nie czytasz tematu i piszesz bzdury, tak tak.... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania wawa222
keczkej podaj o alimenty te potwory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A na studia zaoczne idę dlatego, że (przez warunki domowe) nie miałam szans na zdobycie dobrych ocen, ale też dlatego żeby szybciej się usamodzielnić, zdobyć wykształcenie zawodowe i przestać brać pieniądze od rodziców." No teraz to zabłysłaś :D Daję Ci słowo, że znam osobiście kilka osób po studiach i ze świetną pracą, których rodzice byli alkoholikami najgorszej miary (wynosili sprzęty na sprzedaż) i wiele razy gościli policję . Tylko od Ciebie zależą Twoje oceny i Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania wawa222
a skad ja niby blyskotliwa jestem? he? juz mi nie odpisuj didinoo bo ci poprostu nie odpisze, dlaczego? otoz dlatego ze nie mam na to najmniejszej ochoty :D wiec pisz se do woli :D hhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URSUS C330
Lilitka ale Keczkej inteligencja nie grzeszy, pieniedzy nie ma ale na kotka i pieska to ma , na zaoczne bo sie uczyc nie chcialo, najlepiej na starych zwalic , zamiast pare lat wczesniej zglosic pewne fakty odpowiednim organom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keczkej
Wiem, ale byłam widocznie zbyt słaba psychicznie by dawać sobie rade z nawałem nauki i tym co działo się w domu. Nie oceniaj ludzi jedną miarą. Ważne, ze teraz chce się wydostać z tego bagna bo inaczej zwariuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania wawa222
URSUS C330 a co masz do kota i psa? ma zostawic w lesie? i myslisz ze dziecko 13 letnie pojdzie i naskarzy na swoich starych? chyba cie bog opuscil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keczkej
Wszystko dla was jest takie proste...przenoszę się na forum prawnicze, gdzie nie bede musiala się tłumaczyc ze swojego zycia. Ludzie to jednak uwielbiają oceniać innych... żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania wawa222
keczkej masz racje idz na prawnicze forum bo tu nawet z psa i kota kaza ci sie wyspowiadac, czemu go nie zabijesz skoro nie masz kasy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didinoo
no to w koncu mam Ci "odpisywać do woli" czy "już nie odpisywać"?? często przeczysz sama sobie??? :-D a określenie Cię błyskotliwą miało charakter ironiczny, ale jak widać taka jesteś "błyskotliwa" że tego nie załapałaś :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didinoo
keczej ale czego jeszcze szukasz na forum?? tym czy innym?? przecież tutaj nikt nie da Ci jednoznacznej odpowiedzi, tym bardziej że nie chcesz podawać szczegółów. Z resztą ogólnie alimenty to śliski temat i nigdy nie wiadomo, co sędzia weźmie pod uwagę i co zadecyduje - sędzia też człowiek, jeden zrozumie coś inny uzna za absurd. wnosząc sprawę o alimenty nie ryzykujesz nic, skoro relacji z rodzicami nie da się już bardziej zepsuć. zrób więc to i licz na szczęście. weź jednak pod uwagę to, co Ci pisałam i przygotuj się na takie a nie inne pytania sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keczkej... ale chodzi o to jak potraktuje Cię sąd, a nie o to co ludzie na forum mogą myśleć o Twoich problemach. W sądzie nie wystarczy że powiesz o alkoholizmie kogoś z rodziny, nawet ten alkoholizm trzeba udowodnić. I pokazać że faktycznie Ci przeszkadzał- tzn. że były awantury domowe do których wzywano policję, że ktoś Cię pobił (obdukcja). Bez względu na to jakie masz oceny i z jakich powodów, nie możesz stwierdzić że rodzice MUSZĄ zapewnić Ci warunki takie jak chcesz i tam gdzie chcesz. Nie musisz wybierać studiów za 2 500 miesięcznie (to dużo nawet w Krk, na państwowej uczelni), nie musisz mieszkać w kawalerce. Możesz starać się o pomoc, ale jeśli wyjedziesz do innego miasta, będziesz studiować na płatnych studiach i pracować- sąd uzna Cię za dorosłą i zdolną do samodzielnego utrzymywania się. Można "chcieć" pracować i uczyć się, ale chęć nauki powinna objawiać się wcześniej, choćby wynikami w szkole. Owszem, można iść do sądu, mieć rozprawę z własnymi rodzicami, wywalczyć jakąś zapomogę na pewien czas- ale wtedy musiałabyś mieć z nimi kontakt a oni mieliby kontrolę nad Twoimi wydatkami. Nawet płacąc za studia 500 zł. miesięcznie, możesz pracować np. w agencji pracy tymczasowej tyle godzin że zarobisz do 2 000. Pracować możesz nawet w McDonald's. Nie lepiej odciąć się od problemów, odpuścić, wyjechać za granicę i w ciągu wakacji zarobić na studia (to nie jest wielki wyczyn), starać się o stypendium, pracować więcej niż 40 godz. tygodniowo? Nie wiem które z Twoich rodziców pije i bardzo Ci współczuję, ale takim podejściem to drugie (ewentualnie resztę rodziny) załamiesz i zniszczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×