Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarne kowboje

Mój facet leje na wykształcenie

Polecane posty

Gość czarne kowboje

Jak to jest, że komuś może to tak wisieć? maturę zrobił, bo ja naciskałam. na studia poszedł, bo ja naciskałam- po pół roku rzucił. dla mnie oczywiste jest, że studia muszą być i kropka. no a dla niego niestety nie. gość ma 25 lat i chyba w ogóle nie myśli o przyszłości. co ja mam z nim zrobić? już mi siły nie starcza. nie chcę żyć za 1500 zł w przyszłości, chciałabym mieć mieszkanie osiągnięte własnym kosztem, a nie rodziców, kupić sobie dobry samochód i nie musieć oszczędzać na wszystkim pod koniec miesiąca. dlatego studiuję. żeby lepiej mieć w przyszlości, nieco wysiłku teraz- później łatwiej znajdę pracę. szkoda, ze mój facet nie podziela mojego zdania. nie chcę z nim zrywać, bo jesteśmy już 4 lata i poza tym jest super. tylko coraz bardziej mnie denerwuje jego podejście. już nie mam siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię . Ja też zwracam uwagę na wykształcenie. Ale powinnaś być bardziej stanowcza i naciskać go , żeby się kształcił. Na studia zaoczne zawsze jest czas. A i pewnie zaraz zbiegnie się tutaj zgraja takich co to będą krzyczeć, że wykształcenie się nie liczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritaaa
mój eks to samo, ja dziękuje za takiego faceta co stoi w miejscu. on by najchętniej był na utrzymaniu mamusi bo z nią najlepiej. Co to za faceci. Dobrze że już z nim nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szansonistka27
a papier gwarantuje ci ze bedzie zarabiac wiecej niz 1500? Dziecko ty sie przygotuj na to ze jeszcze przyjda trudne czasy i nie zawracaj dupy. Papier sie nie liczy, to tylko pozory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritaaa
papier papierem, ale cheć rozwoju intelektualnego, pasje, cokolwiek a nie zycie robola i podaj mi piwo kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
naciskami naciskam, ale to nie jest dobre. przez to staję się złą wiedźmą oczywiście :/ sorki, ale wykształcenie znacznie zwiększa szanse na dobrze płatną pracę, może nie zdajesz sobie z tego sprawy. oczywiście nie mam na myśli kierunków typu kulturoznawstwo. papier jest bardzo ważny. i ja zaciskam pasa, ale studiując na studiach dziennych nie za bardzo się da, uwierz mi. mam szczęście, że mi rodzice pomagają i wspierają, bo inaczej cienko bym przędła. oczywiście wiem, ze coniektórzy po zawodówce zarabiają kupę kasy, ale nie większość. zazwyczaj jest tak, że ludzie po zawodówce są jedną z najwiekszych grup bezrobotnych niestety. a wiem, że mój facet takim "byznesmenem" nigdy nie będzie, znam go. nie chcę kokosów, chcę normalnego życia. i tyle. oczywiście sama mam zamiar pracować zawodowo po studiach, nie tak, że tylko wymagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsdsds
Samochód to przeżytek, jeśli mieszkacie w dużym mieście. Nie opyla się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
ritaa- no właśnie, to jest inna sprawa. ale pasje też zazwyczaj kosztują, więc kólko się zamyka. poza tym twierdzi, że jest wypalony pracą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
sds.... ale jeździmy do rodziców często. mało palącym samochodem wyszło by taniej i wygodniej niż busem czy pociągiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie jesteś wredną zołzą!!!! Namawiaj go na naukę ile tylko możesz Ekhm ze mnie to dopiero czarownica ... sama za pomocą ultimatum zmusiłam faceta do nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
w moim przypadku już nawet ultimatum nie skutkuje :/ oczywiście nie ostateczne, do takiego się jeszcze nie uciekłam, ale też z grubej rury a jeśli chodzi o czepialstwo i zołzowatość w moim wykonaniu, to wydaje mi sie, że nie jest xle. tylko w jego oczach widzę zniechęcenie jak chcę z nim porozmawiać na ten temat. i ta mina: "czego ty kufa chcesz kobieto ode mnie" płakać mi się chce jak mam z nim gadać o jakichś poważnych rzeczach, i w końcu daję sobie spokój zazwyczaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my little pony
mooj ex byl podobny a nawet gorszy....po podstawowce...z zawodu piekarz ;/ nie pracujacy w zawodzie. najgorsze ze do pracy nie chcial isc , bo uwazal ze za marne grosze robic nie bedzie! zero ambicji - to ja zapisywalam i placilam za kursy na ktore on i tak nie chodzil i olewal...majac do mnie jednoczesnie prestensje . nie moglam go zniesc.nie mielismy wspolnych tematow, czesto mowil ze jestem dla niego za madra, nie rozumial co mowie. wiedzialam ,ze dlugo z nim nie wytrzymam. mimo faktu ,iz mamy dziecko - odeszlam. pracuje, studiuje nie latwy ale pasjonujacy kierunek,robie kursy i mam ambicje.zwiazek z nim mnie ograniczal i hamowal. czasem bylo mi wstyd ,ze jest takim leniem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szansonistka27
a odo kiedy studiowanie to rozwoj intelektualny? Chyba raczej murowanie betonowanie intelektu. A skoro pisala o 1500 i powiazala to ze studiami to rozumiem ze to gwarant. Ciekawe ze ja zanm ludzi ktoryz pracuja za 1500 z wyksztalceniem wyzszymm a nawet sporo ludzi twierdzi ze sa super inteligentne takie osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my little pony
moj obecny partner to totalne przeciwienstwo :) bardzo inteligentny i ambitny...mamy mnostwo wspolnych tematow, w lot chwyta co mowie i gdy zartuje...nadajemy na tych samych falach. obecnie zaczyna pisac doktorat z bezpieczenstwa lotow. alez jestem z niego dumna!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaka88333
ja zaluje ze nie lalam. po studiach jestem na bezrobociu podczas gdy kolezanki z zawodowek maja prace. a do kasy mnie nie przyjma bo za wys. wyksztalc, a do pracy z wykszt, tez nie bo nie mam doswiadczenia i kolko sie zamyka. nic tylko strzelic sobie w leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe ale
szczerze to pomimo zwyklych studiow bedzie pracowal za 2000 i ty pewnie tez wiec jesli chcecie zarobic to wyjedzcie z kraju wtedy napewno was bedzie stac na mieszkanie i samochod jak wrocicie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaka88333
no i zarowno ludzie po zawodowkach zarabiaja 1500 jak i z wyksztalceniem wiec po co sie meczyc 5lat na studiach:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dzieci pokończyły studia
i co? córka uciekła z dużego miasta na wieś, tam założyła gospodarstwo agroturystyczne - jest szczęśliwa, powodzi im się doskonale [jej mąż też po studiach]. Oczywiście o pracy w swoim zawodzie nawet nie myśli... Syn z synową[po studiach] założyli własną firmę stolarską, syn zawsze miał smykałkę do wszelkich robót w drewnie [dziadek go nauczył]. Bezrobocie im nie grozi... Dobrze, że skończyli studia, ale pracują w "fizycznych zawodach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwsoniee
dzis studia nie swiadcza o intelekcie, bo skonczyc je mozne kazdy i jest od groma idiotow z mgr a ty jestes idiotka, jak chce pracoac za 1500 zl cale zycie to ma do tego rpawo, wazne by sie sam utrzymal, nie musi miec samochodu ani bog wie czego, nie musi miec takiego sposobu na zycie jak ty na jego miejscu rzucilabym cie w pizdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po studiach
ukończone studia to niekoniecznie wiedzia, ale napewno jest to człowiek ambitny, zwykle pracowity, konsekwenty w dzialaniu, uparty, który chce od zycia więcej niż 1500 i nie czeka az mu państwo da, poprotu to ktoś kto sobie w życiu poradzi... a chłopak bohaterki topiku to człek bez ambicji i leniuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
jak już pisałam, wiem, że studia nie dają gwarancji ani dobrego tak naprawdę wykształcenia, ani kasy. nie zawsze. ale właśnie o to chodzi, aby poszerzyć na studiach swoje horyzonty i mieć większe szanse na dobrą pracę i dobre życie za dobrą kasę. mój facet ma umiejętności, co z tego, skoro często jest skreślony na wstępie z powodu wykształcenia. i o to mi właśnie chodzi a do osoby, która pisała, że 1500 zł też wystarczy- jasne, ale nie będziesz mieć mieszkania, będziesz musiał sobie na głupie piwo żalować, nie wspominając o dzieciach, które kosztują, a które, z tego co wiem, facet zamierza ze mną mieć. chyba nie wiesz, jak to jest żyć za 1500 zł miesięcznie. ja wiem. i to wcale nie jest fajnie, chociaż ludzie mają mniej. ale ja z reguły staram się podwyższać poprzeczkę a nie obniżać. były takie chwile, że żarliśmy chleb z pasztetem bo na nic innego nie było nas stać. nie narzekam, mogłam poprosić o kasę rodziców, ale nie chciałam. sprawa jest taka, żeby to żarcie chleba z pasztetem już nigdy się nie powtórzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwsoniee
wiem jak sie zyje za 1500 , znam ludzi co zyja za tyle i sa szczesliwi, sekw tym ze on ma zupelnie inny sposob na zycie i nie mozesz go zmuszac do swojego, tak jak on nie moze zmuszac ciebie do swojego, nie pasujecie do siebie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
przedwsonie, no właśnie........ qrde ale poza tym jest przecież dobrze.... no nie wiem jak to przeskoczyć, ja się po prostu boję tego chleba z pasztetem i tyle, że kiedyś jak już będziemy rodziną i będziemy mieć dzieci to ten głupi chleb z pasztetem powróci. chcę mieć po prostu namiastkę spokoju, w niepewnych czasach szalejącego bezrobocia. i tyle. ostatnio w miejscowości, z której pochodzę, ktoś szukał magazyniera..... warunek- wyższe wykształcenie... a jeśli chodzi o zagranicę, to sama bardzo chętnie bym wyjechała po studiach, mamy taką możliwość, ale oczywiście mój nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfdsfdsfds
Na jego miejscu bym cię w cholerę zostawił. Karierowiczka się znalazła kurna jego mać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my little pony
atakujecie autorke nieslusznie! jej nie chodzi o zarobki ale o brak ambicji. co z tego ,ze niektorzy ludzie po studiach nie maja pracy w swoim zawodzie???? moze wybrali oklepany najprostszy i nieuzyteczny kierunek? moze nie sa naprawde dobzi w tym w czym sie wyuczyli ? chodzi o sam fakt ,ze czlowiek ma chec rozwoju, inwestowania w siebie...nawet jesli nie zarobi 5tys miesiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyskana21
Ja jestem po zawodówce, jednak dobrze mi się układa. Mam swoją firmę, samochód i co najważniejsze zdrowie. Jednak postanowiłam kontynuować naukę i chodzę teraz do Liceum. Twój facet sam musi do tego dojść że chce. Na naukę nigdy nie jest za późno. Moja ciocia zarabia naprawdę duże pieniądze a nie jest po studiach :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
karierowiczka? sory, ale chyba mnie nie zrozumiałes. mi chodzi o odrobinę więcej stabilizacji w życiu. dsds- jeśli dla Ciebie jestem karierowiczką, to chyba znamy inną definicję tego słowa. nom, ambicje to też problem w tej sprawie ale optymistyczna nuta- wyjaśniliśmy sobie co nieco przed chwilą i nie jest tak źle jak myślałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
tyskana- jak już pisałam- wiem, że jest wiele osób, które po np zawodówkach zarabiają super, super sie mają i są zadowoleni. są też ludzie, którzy po studiach klepią bezrobocie, i to w zasadzie bez żadnej reguły, na kogo padnie. ale żeby mieć się świetnie po tej zawodówce, trzeba mieć podstawę- swoją firmę, albo po prostu twoja pasja jest twoim zawodem i pozwala ci zarobić na życie. ale znam mojego faceta i wiem, że on jest trochę "ciepłe kluchy", miły, nigdy nikogo nie oszukał, a sąsiadki, starsze panie, go uwielbiają. on jest właśnie z tego sortu, który pierwszy pójdzie na odstrzał, bo nie wali klientowi ściem, tylko mówi, że coś jest błędne. i nie mówię, że to źle. ale w dzisiejszych czasach takie osobniki nie są cenione przez pracodawców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyskana21
Może Twój facet się kiedyś zmobilizuje do nauki :) Niestety w tych czasach wykształcenie jest bardzo ważne, może to kiedyś do niego dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
tyskana, no właśnie porozmawialismy sobie przed chwilą i powiedział, że się rozgląda w tym kierunku za moimi plecami.... trochę mi ulżyło. mobilizacja chyba nastapiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×