Nieciekawa sytuacja z kolegą

Parę tygodni temu przespałam się z kolegą. Od razu wiedzieliśmy, że z tego nic nie będzie (w sensie związku). Ale od tego czasu on zaczął dziwnie mnie traktować, chyba mu się wydaję że należę do niego czy coś w tym stylu...pracujemy razem i jak nikogo nie ma w pobliżu on łapie mnie za udo, szczypie mnie za pośladek itp...a dzisiaj próbował mi włożyć rękę po bluzkę...:( próbuje mu dać do zrozumienia, że mi się to nie podoba ale do niego to nie dociera...co mam zrobić w tej sytuacji? To już nawet nie chodzi o to, że nas ktoś zobaczy tylko ja po prostu nie mam ochoty na taki rzeczy... Nie chce zepsuć z nim kontaktów, bo pracujemy razem i ta praca mi się podoba, a z drugiej strony mam już dość takiej sytuacji...

Strzel mu w pape.... a potem wytłumacz ,za co

po co mu dalas?

ONE22 > łatwo powiedzieć, w teorii wszystko jest proste. Nasza praca polega na tym, że niestety musimy się często ze sobą komunikować...

Seks to nie film porno. Nie kończy się na literach. Ludzie mają czasem głębokie uczucia. Dlatego nazywają kobiety "sukami". Dają a potem idź w cholerę! Typowe dla zwierząt. Najgorzej jak się facet sklei. "Głupi ty, czy cie poyebalo?!!" Ech...

Walnij , pogadaj i zobaczysz jak sie komunikacja super ułozy :)

Jestes zwykla szmata i niestety on o tym wie. Wiec traktuje cie jak szmate glupia cipo

Albo...................powiedz mu że dawno ci tak źle z facetem nie było

gwarantuje: komunikacja bedzie tylko słuzbowa i na drodze ewakuacujnej

Cierpiaca w mysleniu Spadaj na pogrzeb BURKA

one :D

No ok - przespałam się, źle zrobiłam. Ale czy to normalne ze facet np staje za mną, coś tam mówi i nagle próbuje mi wsunąć łapę pod bluzkę? I to w miejscu pracy? Co on sobie myśli? W każdej chwili może ktoś wejść...ale też takie coś to chamstwo przecież...

z wszystkimi kolegami sypiasz?

robaczek-fisiaczek :) :)

ja piehdole,,,,,,,,,

Nie, pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, żebym się przespała z kimś z kim nie jestem.

mysli sobie , że jesteś jego i może z tobą robić co chce.

taka sobie kobieta......... Nie tłumacz się szczylom. Toż to jeszcze z piaskownicy nie wyrosło i mysli kategoriami: Ala jest be po pocałowała jacka z 1A

Udowodnilas mu, ze sie nie szanujesz, wiec on tez tego nie robi, proste...

ONE22 > ok Muszę pomyślec jak to zakończyć. Właśnie albo jakaś reakcja przy następnym takim 'ataku' albo porozmawiam z nim przed. Tylko że na rozmowę nie mogę się zdobyć jakoś, a w czasie jego zalotów mnie jakoś paraliżuje....

nie martw sie napewno juz wszyscy w pracy o tym wiedza:O

Powiedz mu tak jak zacznie: Słuchaj Dżony lubie cie jesteś naprawde sympatyczny ,dlatego zdecydowałam sie na tamten krok (skok) ale nie chce tego kontynuować .... nie chcę ciebie ranić ale nie spełniłeś Hany moich oczekiwań jako facet .(Mozesz mu oczywiście powiedzieć krótko,ze był pizda) Nie zmienia to naturalnie mojego stosunku do Ciebie jako kolegi ( moze słowo stosunku zmień na inne bo się znów podnieci) . Dżony tak bym chciała żebyś mnie dobrze zrozumiał.

no nie jest źle, tylko żeby mi gadki nie zabrakło :( chyba będę to sobie musiała przećwiczyć żeby dobrze wyszło. On niestety może wyczyć to moją niepewność...ech, wiem ze ludzie mają większe problemy

Dobra ,jak nie chcesz skopac powiedz krótko: Spadaj Dżony z tymi witkami

albo daj mi nr tel do niego to to sam załatwie

Nie zapomnij mu tylko po wszystkim soczyscie obciagnac po same bile