bylam w telewizji

i zrobilam sobie kilka zdjec z pewnymi "osobami". chcialabym napisac artykul do mojej lokalnej gazetki w malym miescie,ale boje sie ze te gwiazdy moga mnie pozwac za udostepnienie zdjec. co powinnam zrobic?czy moge dac zdjecia takie?

up

mam zdjecie z ojcem rydzykiem , marcysią ze złotopolskich i z uczestnikiem you can dance murzynem

znowu podszyw

a nie pytalas "tych osob" o mozliwosc publikacji tychze zdjec? Nieporfesjonalnie. Trza bylo zgode uzyskac. Ale nie tragedia. Jesli nawet nie pytalas a teksty nie beda obrazliwe, to nie boj zaby nikt cie za nie nie pozwie. Robilas zdjecia osobom publicznym, wiec prawa nie zlamiesz. Zlamac mozesz ewentualnie poprzez tresc artykulu (np. przez oczernianie tychze osob).

no tak,ale mozna sobie problemow narobic,wtedy nie myslalam zeby zapytac o to:(

podobno zgode trza miec na poczcie

po 1- jesli sa to osoby publiczne to zdjecia mozesz opublikowac bez problemu, po 2 jesli na zdjeciu sa 3 lub wiecej osob to tez mozesz to zrobic

podobno potrzebny jest stempel sołtysa

Nie narobisz sobie problemow. Nie panikuj. Osoby publiczne sa traktowane inaczej, anizeli zwykli zjadacze chleba. Wiec jak Jozkowi zrobisz zdjecie i zamiescisz w gazecie to moze on ci problemow narobic. Ale jak zrobisz zdjecie Madonnie i dasz w gazete bez obrazajacego tekstu to uwierz mi, bedziesz chodzic wolna (znaczy bez wyroku). Gdyby bylo inaczej to bysmy mieli przepelnione wiezienia od paparazzi. :)

byloby ok, ale kuzynka z nimi pracuj i zakazala boi sie konsekwencji

kuzynka chyba sie wkurzy-boi sie odpowiedzialnosci, szkoda takie ladne foty, byloby o czym pisac