Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mgjiki

marzenia, plany ... i rzeczywistość

Polecane posty

Gość mgjiki

jak macie chwilke przeczytajcie ta historie, a najlepiej wcielcie się w tą rolę, chcę szczerych prawdziwych komentarzy jak wy to widzicie?... macie ponad 20 lat, mieszkacie z mamą i bratem, macie wspaniałego faceta, z którym planujecie przyszłość, studia obronione na stopniu licencjata, i dobrą pracę, dobra nie znaczy ze ją kochacie, posada panstwowa, wynagrodzenie 1200 zł na reke, siedzicie 8 godz/5 dni w tyg. w biureczku, komuter z ogółnodostepnym internetem, ale studia w innym kierunku i inne marzenia. Nagle szef chce abyscie poszły na kierunek studiów związany w waszą posadą, która nie jest szczytem waszych planów, a on ma szerokie plany co do twojej osoby, abys była w pewnym stopniu alfa i omegą firmy, a tak naprawde chodzisz do tej pracy aby miec za co żyć i się kształcić i oddbebniasz swoja pracę na podstawowym poziomie. Twoim marzeniem jest coś innego, ani kształcenie dotyczace pracy ani w kierunku studiów które ukonczyłas... i co dalej?... rzucasz prace i zostajesz bez srodków do życia? czy szukasz posady w jakims sklepie czy gdziekolwiek aby móc zaczac studiowac w wymarzonym kierunku? czy zoostajesz w firmie i idziesz na studia uzupełniajace w kierunku wybranym przez szefa? a co z marzeniami i planami? czy to one nie sa najważniejsze? a moze mowisz szefowi ze pojdziesz na te studnia meczysz sie do wrzesnia i wtedy mu mowisz ze zmieniłas zdanie i sie zwalniasz? a przez 3-4 miesiace jeszcze pracujesz? aby miec jakis grosz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgjiki
a moze wychodzisz za maż i zostawiasz wsyztsko na głowie męża bo ma wlasna firme i nie musisz pracowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na Twoim miejscu cieszyłbym si
że mam szefa który chce inwestować we mnie i wierzy w moje zdolności... jakaś dziwna jesteś....szukasz problmów tam gdzie ich nie ma powinnaś cieszyć się że szef proponuje studia, to znaczy że liczy na dłuższą współpracę niż miesiać, dwa, rok.... stała praca dziś to duży atut, żadko kto ma stałą i pewną posadę, ja wiele lat bujałam się po firemkach w kórych była ciągła rotacja personelu, wiele bym dała by mieć pracę na stałę... ale ty jesteś młoda, niedoświadczona i nei potrafisz tego docenić powinnaś się cieszyć że znalazłaś pracę w stabilnej firmie, zyskujesz doświadczenie i masz szansę na dokształcanie, nawet jeśłi potem nei będziesz pracowała w tej firmie doświadczenie które teraz zdobywasz plus wykształcenie będą cenne bo będziesz mogła pracować w innych firmach o tej branży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się trzymała stałej posady nie reygnując z marzeń, czyli najpierw studia zapewniające byt, potem studia powodujące realizację zainteresowań- jestes młoda, masz czas na dwa kierunki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgjiki
ja to rozumiem, zwłaszcza że mam umowę na czas nieokreślony i ta placówka bedzie istniec zawsze! a przede wszytskim widze co sie dzieje na rynku pracy, chocby w najblizszym otoczeniu ludzi siedzacych za granica 4-5 rok i nic...ale źle mnie zrozumiałaś, szef chce abym zdobyła wykształcenie w kierunku jakim on to widzi, ale sama będę za to płacić! to jest fakt, że bede miała za co pracując tu dalej, ale ... ja nie przepadam za tą pracą - w ogole, dusze się w niej i nie rozwijam bo mnie to nie interesuje, praca dla pieniedzy, moje marzenia zawodowe zupełnie odbiegają od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc poszukaj pracy związanej z pasjami i rób studia w kierunku ciebie interesujacym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na Twoim miejscu cieszyłbym si
sam fakt że szef sugeruje studia oznacza że nie ma zamiaru zwolnić Cię za chwilę marzenia marzeniami ale rachunki za coś trzeba płacić zapominasz że życie nie polega na bujaniu w chmurach, miło gdy robi się to co się lubi, ale w życiu jest tak że gdy dorastamy zaczynamy rozumieć że nie zawsze da sie żyć zgodnie z naszymi wcześniejszymi planami czy wyobrażeniami o "dorosłum życiu" zawsze mozesz realizować swoje zainteresowania w formie hobby a zarabiać ot pracą którą masz no ale jak Ci to nie pasuje rzucaj pracę i bujaj w obłokach, najwyżej twardo wylądujesz na dupie gdy okaże się że "wymarzony kierunek"studiów nie przyniesie Ci możliwości pracy i kasy na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×