Dlaczego kobiety udają niedostepne i olewają, a później płaczą?

Panie zgrywają często niedostępne, a później płaczą, że faceci je "olewają". Kiedy to one najpierw olewały, stosując swoją taktykę, żeby jeszcze bardziej zainteresować chłopaka i sprawdzić jak mu na niej zależy. Niestety, skutki bywają odwrotne. Chłopak często myśli, że rzeczywiście nic do niego nie czujecie. A później jest płacz. Ja nie zachęcam do szybkiego lądowania w łóżku, przeciwnie, o zwykłe codzienne sprawy mi chodzi.

bo nie chca zeby je zranic?

Żyrafa w krawacie. Nick mówi sam za siebie, haha

Widzę, że ktoś tu ma zły humor.

upupu

Trudne pytanie...

Czekamy...;)

a y piszesz z perspektywy kobiety czy mężczyzny?

Uważam, że kobiety to cholernie honorowe osobniki, wrażliwość i empatie starają się schować głęboko tak, aby nie było tego widać, w zamian za to pokazują, że są twarde i nieustępliwe. Dzieje sie tak z obawy przed krzywdą, taki mechanizm... Przynajmniej ja tak miałam... No i w końcu kiedy delikwent juz nie może wytrzymać dłużej takiej olewki to kobieta rozpacza :) Bo myśli, że nie zależy mu... Proponuje się po prostu uzbroić w cierpliwość panowie :)

nie znam odpowiedzi na tak trudne pytanie.... ...ale wiem jedno; jak kocha to przeczeka wszelkie fochy, taktyki i inne damskie zagrywki... :)

bo tak się nas wychowuje a i faceci tak się zachowują, że im większa wobec nich olewka, tym bardziej latają za laską :P

No właśnie nie wiem czy zawsze...Facet też ma honor i nie będzie cały czas biegał za nią jak piesek. No i poza tym, skąd ma wiedzieć, czy to fochy, taktyka, czy rzeczywiście jej nie zależy. Pewnie dużo miłości tak stracono.

Nie ma jednej odpowiedzi na takie pytanie. Powiem ze swojej perspektywy... straszliwie się bałam, nie wiedziałam do czego mnie zaprowadzi takie zainteresowanie ze strony chłopaka i obawiałam się odrzucenia z jego strony. Teraz, kiedy próbowałam mu pokazać, że mi zależy to on zaczął mnie olewać, a chyba trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć, że on mi się podoba. Niestety jest już za późno.

i bardzo dobrze. najlepiej jest i tak samemu.

wcale nie jest najlepiej samemu

No bo kobiety niedojrzałe emocjonalnie mają nierówno pod sufitem.. Stosują te swoje gierki, taktyki. Czasami naprawdę można się wkurzyć bo one nie widzą jak to wkurwia faceta. Trzeba być sobą.. Stosowanie gierek bardzo obniża zaufanie do drugiej osoby.. A potem facet jest dupkiem bo olał albo wyjechał z jakimś głupim tekstem. Bo ile można znosić gierki..

Najgorsze są te materialistyczne mistrzynie aktorstwa. Jak masz za dużo pieniędzy to potem taka aktorka tak cię omami, że nie dowiesz się czy naprawdę Cie kocha bo nigdy Ci tego nie powie..

A te co zgrywają niedostępne to je olewaj to w końcu, któraś może sama podejdzie.. Kobiety przez te swoje gierki tylko uczą facetów jak samemu je stosować. To jest bez sensu. Nigdy nie byłem mściwy. Ale panienka jest tak niezdecydowana w tym co mówi i co robi, że najchętniej bym teraz grał z nią tak samo jak ona ze mną.. I pewnie tak zrobie. Same psujecie facetów

racja, kara im za to

a ja mam właśnie takiego faceta co wiecznie nie wie czego i chce i ja mam juz tego po kapelusz! puszczam go z torbami i niech mi wiecej gitary nie zawraca. nikt nie lubi jak sie nim pogrywa

Jak nie wiesz o co mu chodzi to chodzi o sex !! A jak nie wiesz o co dziewczynie chodzi to chodzi o pieniądze !! Tyle w tym temacie :)

Oczywiście to tylko z mojej autopsji..

hmmm przestań głupoty wypisywać, sam sobie dobrego świadectwa nie wystawiasz....rzuciła cie zdzira?...to zachowaj się jak facet, a nie wypisuj tych z deka spaczonych poglądów co do ogółu

Nie rzuciła mnie zdzira! Zawsze zadawałem się z wartościowymi dziewczynami. Czasami mi się tylko tak wydawało .. Stąd znam te wasze gierki .. pani obruszona.

Nie znasz słowo autopsja .. piszę o sobie jakie ja spotykam dziewczyny. Chodzi o to, że pięniędzy mi nie brakuję, z tego względu mam do nich ograniczone zaufanie i tyle... Nie odnoszę się do ogółu tylko do siebie

no ale czego zawsze o pieniądzach? jak tak się reklamujesz tym dziewczynom, to ja się nie dziwie

To sie kupy nie trzyma? heh .. To chłopak miał zacięcie jak tyle się o Ciebie starał a Ty nie dałaś mu tego co potrzebował.. Nie chcę tutaj się w psychologa bawić ale pewnie tak było. Dla tego już się nie odzywa

Nie reklamuję się w tym sęk. Ale trudno się nie domyśleć. Po samochodzie i innych pierdołach widać.. Generalnie staram się nie obnosić ale w pewnym momencie i tak już się nie da ukryć.

że niby moja psychoanaliza?

Np. dziewczyna traktuje mnie jak przyjaciela, rozmawiamy na wiele tematów. Odwiedza mnie i dostaje olśnienia, że jednak coś z tego może być. Czuję się wtedy jakby ona mówiła "Jesteś tak naiwny, że owinę cię wokół palca" ..heh