jak to jest z tymi facetami bo sama juz nie wiem!!!!!!!!

po tym jak zostawił mnie mój były po 6latach zaczełam się umawiac z dwoma chłopakami, nie naraz oczywiscie zeby ktos nie pomyslał ze na dwa fronty,próbowałam jakos zabic te pustke po eks wiedzac jeszcze ze on mnie zostawił dla innej ehhhh...ale po paru spotkaniach z nimi słyszałam no nie jestes w moim typie,nie ma tego czegos i takie tam....no i ze będziemy się kolegowac...mnie troszke to załamało ,czułam się do niczego ,pomyslałam ze moze za wczesnie na randki,ze musze przecierpiec swoje jednak to było 6lat a bólu tak szybko nie zapomne jaki mi sprawił nie w ten sposób,jak dostawałam te tzn kosze pomyslałam ze cos ze mną jest nie tak,więc zeby siebie nie ranic powiedziałam koniec na jakis czas z facetami...no i stało się teraz jeden z nich jak nie odpisze na sms to dzwoni ,drugi natomiast chce mnie spotkac u naszych znajomych no ale ja ostatnio zajęta nie mam kiedy do nich zajrzec ...no nie wiem co się dzieje tak to mówili ze nie w ich typie a teraz widze co innego o co w tym chodzi....

Stałaś się króliczkiem... a oni leśniczymi ;) Faceci to urodzeni zdobywcy - proste

teraz to mnie rozbraja jak np.dzwoni i pyta się czemu nie odpisałam na sms który mi przysłał dwa dni temu o którym prawie zapomniałam,gdzie tłumacze przeciez odpisałam a on na ale na drugiego nie..no smiac mi się chce bo jest zupełnie odwrotnie niz przedtem bo wtedy to oni nie odpisywali...

tylko teraz ja ich traktuje jak kolegów a oni zaczynają jakies dziwne gierki....

faceci tacy sa. niestety, jak Ty chcesz to oni nie, potem odwrotnie.

tylko szkoda ze mój były taki nie jest :( ehhhh....