Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość little by little

Ile jeszcze kłótni...

Polecane posty

Gość little by little

Ile jeszcze kłótni , jak długo można znosic ciągłe obwinianie, jak długo można się szarpac z samym sobą o własna godnośc, kiedy druga osoba traktuje cię jak idiotkę i robi z ciebie idiotkę? I dlaczego zawsze wszystko jest moją winą? Dlaczego to znowu ja nie pomyśłałam? Ile może wytrzymac psychika przy takim trakotwaniu? Nie mam już sił, chciałabym zniknąc, poprostu rozpłynąc się i już nigdy więcej nie słyszec tego krzyku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little by little
Nigdy przez 7 lat nie usłyszałam przepraszam... zawsze tylko że to moja wina, że ja mam się zmienic, poprawic etc. To nie jest dramatyzowanie, jak się coś nie zmieni to boję się że zrobię coś głupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pozwol tak się traktować. Powiedz co Ciebie boli, ale nigdy nie daj się zmanipulować tak aby czuc sie tylko i wyłacznie winną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little by little
sama nie wiem czemu? Bo nie mam gdzie iśc z dzieckiem? Bo nie będe miała za co życ, opłacic przedszkola? Nie wiem. Bo boje się zrobic taki krok? Bo się łudzę że może kiedys będzie dobrze? BO się ciesze jak dziecko że przez moment jest dobrze i wierzę że będzie tak już zawsze? aż do następnej kłótni. Dziś mam go ochote zabic a jutro... Juz mam dośc tych wylanych łez, a najgorsze jest to że są takie momenty że myślę że może naprawdę ze mną jest coś nie tak, że to ja zawsze robię źle, że może rzeczywiście jesttak zła że nie zasługuję na nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a rodzice ci na poczatku nie pomoga?nie masz jakiejs kolezanki,ktora jest sama i chetnie ci tanio wynajmnie pokoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little by little
on mnie zniszczył psychicznie a ja nie mam siły żeby powalczyc o siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little by little
jakbym miała rodziców to juz dawno by mnie tu nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o co się kłócicie tyle? nie brakuje wam powodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, weź się w garść. Jesteś matką - chociażby dlatego jesteś wartościowa. Nikt nie ma prawa traktować Ciebie w ten sposób. Pewnie za chwilę napiszesz, ze bardzo go kochasz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little by little
On sie potrafi kłócic o najmniejszą pierdołę tak jakby chodziło o najważniejszą rzecz w życiu.A potem się nie odzywa przez kilka dni i czeka co zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little by little
właśnie myślę że od jakiegoś pół roku już go nie kocham. Kiedys na samą myśl o rozstaniu robiło mi się słabo dziś zaczynam wierzyc że to jedyne wyjście żeby znów by szczęśliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wie,ze ma cie w garsci...musisz mu pokazac,ze potrafisz byc niezalezna..w najgorszym wypadku szukaj pokoju przy starszej pani,jakas praca zawsze sie znajdzie.odetnij sie,to wroci na kolanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×