nie poznawajcie dziewczyn na czatach, szkoda waszego czasu

chyba ze chcecie natrafic na jakiegos kaszalota, lub w miare normalna dziewczyne z wygladu ale ze zwichrowana psychika nikt normalny nie umawia sie z neta bo to dobre dla zalosnych ludzi no i oczywiscie dla takich co ich wyglad pozostawia wiele do zyczenia wiekszosc dziewczyn z neta to grubaski ktore w realu nie moga nikogo poznac bo nikt ich nie chce. rozgladajcie sie wszedzie ale nie na necie - ostrzegam tam sa same paszczurzyce - po co to wam ?

przestań pierdzielić głupot.Ja jestem fana,ładna i szczupła a umawiam sie z facetami z neta.

w regulaminie kafe też powinien być zapis o obowiązku umieszczania w stopce swojego zdjęcia, żebyśmy od razu wiedzieli z kim mamy do czynienia :D A może bzdury pisze po tym samodzielnie przygotowanym obfitym i smacznym obiedzie:)

Co za różnica czy poznasz kogoś w internecie, czy w knajpie, albo w parku? Ja mojego narzeczonego poznałam na czacie regionalnym i wcale nie czuję się zakompleksiona, brzydka, problemów emocjonalnych też nie miałam. Poza tym faktycznie dobrze ktoś napisał. Mamy XXI wiek i teraz poznawanie się przez internet nie czymś zupełnie normalnym.

Hmmmm...no dobrze autorze, tylko co wobec tego robiłeś Ty na czacie???? Czyżbyś był takim paszczurem, że nie mogłeś nikogo w realu poznać? A może coś nie tak z Twoją psychiką? :)

Autor doswiadczony w temacie przegrywania zycia na czatach, wiec sie wypowiada jako autorytet. Ale prawda, normalnego czlowieka w necie znalezc trudno, i mowie to jako kobieta, wiec zasada autora dziala w dwie strony :P

ech te dylematy internetowe

smitek z przestworzy chyba ze chcecie natrafic na jakiegos kaszalota, lub w miare normalna dziewczyne z wygladu ale ze zwichrowana psychika nikt normalny nie umawia sie z neta bo to dobre dla zalosnych ludzi no i oczywiscie dla takich co ich wyglad pozostawia wiele do zyczenia wiekszosc dziewczyn z neta to grubaski ktore w realu nie moga nikogo poznac bo nikt ich nie chce. rozgladajcie sie wszedzie ale nie na necie - ostrzegam tam sa same paszczurzyce - po co to wam ? Dopiero teraz to odkryłeś? Ile lat żałosnego umawiania się przez net Ci to zajęło?

to jakas glupota:-O! jak poznawalam ludzi w realu to byly to same recydywy,psy,popaprancy,cpuny o typowo meskim,ubitym wygladzie i z japami recydywy,zupelnie nie w moim typie!:-O zas na necie mozna poznac kogos jaki ma charakter,co lubi,poszukac kogos po zdjeciach czy jest w naszym typie,czy jego wyglad nas pociaga,zrobic selekcje a jak ktos ma wyglad i charakter do bani,przestac pisac,bardzo prosta sprawa:)duzo prostrza niz w realu gdzie np ja nie moglam znalezc nawet w autobusie lub na ulicy kogos kto w 1% przypominalby mi moj ideal z wygladu zewnetrznego a na necie odrazu znalazlam,wybralam z posrod nich jednego i jestem z Nim i jestem zajebiscie szczesliwa ze znalazlam ta osobe ,nietypowa ktorej na ulicach Warszawy nawet nie mijalam:D

a pozatym ja na czacie nie siedzialam nigdy! wiec nie wiem jacy ludzie tam sa,ale skoro ktos z tych czatow sie wam nie podobal to po co gadaliscie z kaszalotami/pasztetami?