Do dziewczyn które uważają się za brzydkie

Być może rzeczywiście nie jesteście ładne, ale zawsze znajdzie się jakiś facet, któremu się spodobacie. Wnioskuję tak na podstawie swojego przypadku bo jestem strasznym maszkaronem, a w swoim marnym, krótkim życiu spodobałam się aż dwóm facetom :P Więc nie ma co tracić nadziei. Na pewno prędzej czy później znajdziecie chłopaka któremu się spodobacie i będziecie szczęśliwe :)

Uff, czyli jest jeszcze dla mnie nadzieja. :D

Dlaczego zaraz desperat?

a ja mam dzis dola na calej linii

Ja jestem pasztet, i juz jakims szesciu sie spodobalam ;)

no pewnie,że tak :) są jeszcze faceci,którzy kochają za to,kim się jest a nie za opakowanie :)

pie**olisz :O

"są jeszcze faceci,którzy kochają za to,kim się jest a nie za opakowanie" Taaa. Tylko ostatni desperat bedzie z osoba, ktora mu sie fizycznie nie podoba

ale już

Ladaco, o mnie to nawet tu na kafe fantazjowano w ciemno, wiec juz popadlam i bardzo mi dobrze z tym samozachwytem ;)

"są jeszcze faceci,którzy kochają za to,kim się jest a nie za opakowanie " jacy? Pewnie brzydale :/

Ja aż dziw w swoim 17 letnim życiu spodobałam sie czterem... A jestem straszną paskudą z okropnym nosem

Ale nie oszukujmy sie piękni czy nawet ładni to oni nie byli. Taki już nas los brzydkich ludzi.

acha czyli jak ja spodobam sie facetowi to mam sie cieszyc, tylko co jesli on mi sie nie spodoba nie jestem jakas ładna ale fakt ksiezniczka z charakteru tzn wymagajaca co do wygladu i nic na to nie poradze

aha zawsze podobałam sie facetom ok 50 nie woem o co chodzi

ja sie uwazam za brzydka a jednak sie jeszcze ktos kolo mnie kreci, ale niestety-nie moje typy, wiec sobie daruje . w ogole widze ze dziwni ludzie mna interesuja . albo jakies Wieski, Zbyszki :D albo jakies z 7 lat starsi :D

komplement na temat swej urody usłyszalam jyz od pijaka budowlanca wiejskoweselnego podrywacza uposledzonego chłopca dresów z pragi podstarzalych panów aha nie nosze białych kozaczków ani nie jestem pomaranczowa na twarzy

atam taka cipa ze mnie jak sie nie umaluje to wygladam jak bibliotekarka jak sie umaluje to jak słodka idiotka(naturalna blondynka)

ale z zadnym fagasem sie nie bede spotykac to juz wole zostac stara panna z kotem

jokokno bibliotekarka nie znaczy brzydka :) ja niedługo skończę 30,a nie spodobałam się nikomu (wcale się nie dziwię),więc kto tu jest maszkaronem...:o

Mój były zostawił mnie twierdząc ,że mu się nie podobałam...:( zmieniłam dla niego mój styl... byłam strasznie załamana... ale w końcu.. jak to zwykle bywa... poznałam tego ,który odnalazł we mnie naturalne piękno... i dzięki niemu akceptuje siebie taką jaka jestem...:) i tego życzę wszystkim wam kobitki :*