Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość piotruśg

Jak poderwać dziewczyne

Polecane posty

Gość gość
Nie wiadomo jak bardzo podobalby mi sie facet to na pewno nie zaczne go pierwsza podrywac, tzn moge sie patrzyc i na tym koniec. Nawet jakby stal obok to nie zagadam bo sie krepuje...a mam 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:32 ja też po 30. i też nie umiem facetów podrywać tylko się patrzę i potem oni sie patrzą mi w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek

podejdz, zagadaj, zapros ja do jakiegos cinema city na komendie romatyczna, potem kolacja i juz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek

podejdz, zagadaj, zapros ja do jakiegos cinema city na komendie romatyczna, potem kolacja i juz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ja z zapytaniem 

 

Zakochałem się w dziewczynie 

Znamy się z wesela w sumie już nawet pisaliśmy kilka razy ale to ja przejmowałem inicjatywę i co dalej  dać jej czas żeby się przekonała do mnie i co dalej bo zazwyczaj bywało że gdy przejmowałem inicjatywę nie było efektu a chciałbym się z nią spotkać

 I ile musi minąć czasu z pisaniem  aby móc zacząć spotkania pragnę dodać że nigdy nie byłem w poważniejszej relacji wcześniej to tylko przelotne zauroczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za mało danych. Nie wiemy w jakim wieku jesteście i czy mieszkacie w jednym mieście czy daleko od siebie. Moje zdanie jest takie, że gdybyście się sobie wzajemnie spodobali to już po weselu spotykalibyście się z sobą na randkach i szybko zostalibyście parą. Nie były by potrzebne te wszystkie podchody, pisania, rozpoznania i rozkminy.

Autorze, jeżeli dwie osoby się sobie spodobają to mogą zostać parą w ciągu miesiąca, tygodnia, a nawet w już tym dniu, w którym się poznały- znam takie przypadki. Kiedyś biegałem za dziewczyną przez rok. Nie przyniosło do pozytywnego efektu. Byłem wciąż przez nią odrzucany. Nie rozumiałem tego, że nawet gdybym biegał za nią przez kolejne lata, zostałbym też odrzucony. Błędnie sądziłem, że jeżeli będę się starał, to wywalczę sobie odwzajemnienie. Po prostu jej podobał się ktoś inny i choćbym jej złote góry przynosił, nic by to nie dało. Przyszedł później czas, że spotkałem dziewczynę, która mi się spodobała, a ja spodobałem się jej. Całowaliśmy się na drugiej randce, a mogliśmy to robić już na pierwszej, ale wtedy zaskoczyło mnie to szybkie tempo i wstydziłem się, więc do niczego oprócz przytulanek nie doszło. Te dwa zdarzenia stanowiły względem siebie wielki kontrast. Wcześniej przez rok niczego nie wskórałem i wciąż byłem odrzucany, a tu całowanie już na drugiej randce. Żałowałem zmarnowanego czasu. Jeden rok dla młodego studenta to szmat czasu. Wiele pięknych chwil można było w tym czasie przeżyć. Był tylko jeden warunek. Trzeba było poznać dziewczynę, która tak samo zauroczyłaby się we mnie, jak ja zauroczyłbym się w niej. Do tego trzeba farta. Autorze, życzę Tobie abyś poznał taką dziewczynę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Fiko21 napisał:

Witajcie ja z zapytaniem 

 

Zakochałem się w dziewczynie 

Znamy się z wesela w sumie już nawet pisaliśmy kilka razy ale to ja przejmowałem inicjatywę i co dalej  dać jej czas żeby się przekonała do mnie i co dalej bo zazwyczaj bywało że gdy przejmowałem inicjatywę nie było efektu a chciałbym się z nią spotkać

 I ile musi minąć czasu z pisaniem  aby móc zacząć spotkania pragnę dodać że nigdy nie byłem w poważniejszej relacji wcześniej to tylko przelotne zauroczenia

I co dalej? I co dalej? Jaka się odp nasuwa? Chcesz się spotkać piszesz ,że chcesz się spotkać ,bo inaczej zostaniesz przyjacielem korespondencyjnym .Zapraszasz gdzieś, ma być gdzie usiąść ,toaleta ,picie jakaś przekąska. Nie gadasz na ciężkie tematy. nie wypytujesz ,nie tłumaczysz się.,nie eskalujesz dotyku i nie czytasz pierdół  przed ,Jak nie masz gadane możesz iść do zoo nawet jak lubi zwierzęta,. Zapraszasz więc płacisz, chyba że nie będzie chciała ,to nie robisz cyrku tylko mówisz ,że to zbędne, ale pozwalasz zapłacić za siebie .Na drugi dzień piszesz, że dziękujesz i jak chcesz powtórzyć to, że chcesz powtórzyć. Jak znowu się zgodzi piszesz ,że się odezwiesz za tydzień i wtedy pytasz na kafe co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×