Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vanilianka 19

kto jeszcze czuje obrzydzenie do swoich bylych??

Polecane posty

Gość vanilianka 19

Chodzi o to,ze juz jakis czas po rozstaniu zawsze dochodze do wniosku,ze spotykalam sie z kretynem,na sama mysl o bylym robi mi sie niedobrze i w ogole nie moge pojac jak z kims takim moglam sie spotykac.A przeciez kiedys go kochalam...Do tego zawsze wyrzucam wszystkie zdjecia i prezenty,zeby mi sie juz nic z nim nie kojarzylo.Tak jest zawsze,bez wzgledu na to czy to ja kogos rzucilam,czy ktos mnie.Kto ma podobnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PO ROZSTANIU SĄ ETAPY 1 NIENAWIŚĆ 2 OBRZYDZENIA 3 OBOJĘTNOŚĆ JAK DOJDZIESZ DO PUNKTU 3 TO ZNACZY ŻE SIĘ Z NIEGO WYLECZYŁAŚ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam czwarty etap
Miłość :( nastapila po tych trzech pierwszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu onaa
dokladnie jak pisze Franka. Ja czuje obojetnosc.Jak sobie o nim przypomne to chce mi sie chce smiac, smieszny czlowieczek z niego byl :) Teraz jest mi wszystko jedno czy jest z kims albo co robi, niech mu sie wiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie czuje obrzydzenia raczej ogarnia mnie pustych smiech ze przez tego pajaca 2 lara sie leczylam.. wydaje mi sie teraz zalosny znalazl sobie gowniare z liceum prawie 10lat mlodsza ktora jak jego mlodsza siostra wyglada no i sobie zyje;] mam super faceta a byly mu do piet nie dorasta nawet w 1%:) kiedys tuna forum rozpaczalam za nim o matko jaka jaglupia bylam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka8512
to normalne że przechodzi się przez taki etap jak obrzydzenie...potem wszystkie uczucia negatywne zamienią się w obojętnośc...kiedy widzę swojego byłego to nie odczuwam zupełnie nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja czuje np obrzydzenia do chlopaka z ktorym bylam baardzo krotko jako gowniara... na jego widok az cos mi sie robi ze w ogole moglam go pocalowac:) a nawet go nie kochalam.. wiec mysle ze nie jest to kwestia wyleczenia sie bo ja wtym przypadku nie mialam nawet z czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilianka 19
no wlasnie tak samo mysle jak moglam dla kogos takiego stracic glowe w koncu to taki pajac byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej zeby ci sie na wymioty zbieralo na jego widok niz jakbys rozpaczac miala;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****ASIA****
Ja mam dwóch byłych z poważnych związków, oboje jako faceci są mi obojętni, tyle że z jednym (tym pierwszym) łączy mnie przyjażń, a z drugim nic, nie mamy kontaktu. Oba związki wspominam fajnie, ale nie chciałabym już ich powtórzyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×