Wszyscy mi odradzają żeby mieszkać w Warszawie i dojeżdżać na studia do Lublina!

Mam taki plan zeby sie przeprowadzic ze śląska do Warszawy, tam znaleźć prace na okres studiow czyli na dwa lata. A na weekendy, co drugi tydzien dojeżdżać na studia do Lublina na KUL. Czy to rzeczywiście mnie wykonczy? Kazdy mi odradza i mowi zeby isć na studia do Warszawy. A ja nie chce do Warszawy bo tam studia na uniwerku trwaja 3 lata magisterskie, wiec jestem skazana na szkole prywatna bo chce w dwa lata zrobic magistra. A po ukonczeniu studiow i tak chce wrocic na śląsk a tam ludzie sa zdania ze na prywatna uczelnie ida osoby malo zdolne. Dlatego chce miec papier z uniwerka. Czy takie dojezdzanie co drugi tydzien rzeczywiscie mnie wykonczy? Czy powinnam zmienic plan swój?

A jak daleko masz do Lublina z Warszawy?

???? Na ogół na każdej uczelni studia magisterskie trwają 5 lat, Więc skąd te 2 lata? Poza tym jak masz studiować w Lublinie to przerowadź się do Lublina a nie do Warszawy. A jeśli do Warszawy i koniecznie ma być to katolicki uniwerek, to idź na Kardynała Wyszyńskiego

jej chyba chodzi o uzupełniające magisterskie to nie powinno byc ta meczace dojeżdżanie do Lbna, jesli sobie dobrze wygospodarujesz czas jesli masz pewna prace w Warszaweie, to na twoim miejscu bym sie decydowała

Pracy jeszcze nie mam. Bede dopiero szukala.

w zyciu w wawce nie utrzymiesz...:( wiem cos o tym nie rzucaj sie na goraca wode mieszkalam w wawie 2 lata i nigdy wiecej wawy..........

przyjedź tutaj, rozejrzyj się za pracą, poszukaj miejsca do spania (najtańszy pokój przy rodzinie to 500 zł), przejedź się do Lublina i zobacz jaki to kawałek, spytaj o weekendowy nocleg w Lublinie, policz czy na to wszystko zarobisz i wtedy decyduj

bo sam dojazd do Lublina co 2 weekend to chyba najmniejszy problem :)

a dlaczego chcesz mieszkać w Wawie, przeciez tam są ogromnr koszty utrzymania pluc dojazdy do Lublina i tam jakiś nocleg.Przecież to jest bez sensu...jeśli chcesz studiować w Lublinie na Kulu to przeprowadź sie na czas studiów do Lublina,tam znajdz jakąś pracę i tyle.Nawet jeśłi mniej zarobisz to i tak ci wiecej zostanie bo mniej wydasz na utrzymanie i jeżdzenie.a na pewno będziesz sobie spokojniej żyć niż w Wawie.

\"zanim się przeniesiesz przyjedź tutaj, rozejrzyj się za pracą, poszukaj miejsca do spania (najtańszy pokój przy rodzinie to 500 zł), przejedź się do Lublina i zobacz jaki to kawałek, spytaj o weekendowy nocleg w Lublinie, policz czy na to wszystko zarobisz i wtedy decyduj \" Ja widziałem taniej:P.Z tym że zwykle było conajmniej 2 na pokój:P.

Dlaczego mówicie ze sie nie utrzymam. Załozmy ze bede zarabiala w Wawie 1400 złotych na reke na początek w jakims sklepie czy gdzies indziej. Do tego moge udzielac korkow bo jestem po filologii. Wiec dajmy na to bede miala 1700 złotych. studia 450 złotych, pokoj licze 600, jedzenie 400 złotych, 200 złotyh dojazdy na studia. DO tego mam jeszcze oszczedzone 2 tysiace złotych, wiec chyba by nie bylo zle? Akurat starczyloby mi. Mam kuzynke która po liceum pojechala do warszawy i zarabiala na wstepie 1400 złotych. A po roku ma 2 tys. i daje rade.

ale powiedz dlaczego ty chcesz mieszkać w Wawie czy nie lepiej byłoby ci jakbys mieszkała,pracowała i studiowała w Lublinie.Przecież to piękne miasto w którym jest kilka uczelni i pełno studentów :) a miałabyś niższe koszty utrzymania i nie musiałabyś jeździć na zajęcia.

Wez pod uwage ze idzie duuzy kryzys.,

cos nie odpowiadasz?