Przez ostatnie pół roku cała rodzina uważa mnie za nieudolną bo nie mam pracy.

Uwazaja mnie za nieudolna bo nie mam pracy a jestem po studiach. Wiem ze jakbym wyjechala do duzego miasta to prace bym znalazla ale ja nie chce wyjezdzac, chce prace znalezc tutaj. Tylko takie gadanie i słuchanie ze jestem do niczego, szkodzi mi i na prawde zaczynam sie czuc jak zyciowa niedorajda. Boje sie ze te wmawianie podziała negatywnie na mnie i zaczne sama sie uwazam za nieudolna i nic nie umiejaca.