Oj rany, juz sama nie wiem co mam robic.

Od dawna podobal mi sie kolega z pracy, problem w tym, ze moja kolezanka tez szalala na jego punkcie, a on za to lubil inna kolezanke wiec ja sobie dalam spokoj. Na dodatek kiedys powiedzialam mu, ze mi sie podoba, ale to bylo na imprezie jak bylismy pijani, on powiedzial, ze ja tez mu sie zawsze podobalam, ale ciagle latal za ta druga kolezanka, niewazne. Teraz czesto imprezuje z takim jednym, ktory za mna lata, nazwijmy go J, ostatnio w piatek poszlismy na impreze sporo ludzi z pracy i calowalam sie z tym J. Ten, ktory mi sie podoba (nazwijmy go E.) tez tam byl, znowu powiedzial, ze ja mu sie podobam bla bla bla, a potem sie calowalismy jak nikt nie widzial, jednak potem mi sie troche znudzil wiec calowalam sie z J. na dodatek mielismy szybki numerek w toalecie z J. J. od tej pory codziennie przysyla mi smsy, ze mu sie bardzo podobam i ze musimy sie spotkac i takie tam, mysle tylko co z E., bo za nim tak latalam, poza tym jest tez moim dobrym kolega. Sama nie wiem czy mam sie bawic z roznymi chlopakami czy zaczac spotykac z E., o ile on jeszcze chce, bo ostatnio go olalam, hmmm...

nikt nie doradzi? troche sie czuje winna wzgledem E., bo jestesmy tez dobrymi kumplami, ale nie chce mu sie tlumaczyc, musi zaakceptowac rzeczy takimi, jakie sa.

ty się zdecyduj z którym chcesz być z jednym uprawiasz seks a chcesz być z drugim....

Nawet nie wiecie jaką mam ochotę pogrzebać paluszkiem w jego wedlu... Mhmmm... :)

wlasnie nie jestem pewna czy chce z nim byc, zawsze tego chcialam, a teraz jakos nie jestem pewna, poza tym chce sie bawic z roznymi facetami, a nie byc z jednym, tak mysle...

Już wiem co zrobię - poproszę ich by mnie wzięli na dwa baty Uwielbiam to :)