NIE POZWALA brac 7- miesięcznego dziecka pod pachy---

Moja bratowa nie pozwala brać swojego 7- miesiecznego synka pod pachy. Cały czas musi być brany pod główke i pupcię. Nie sadza go tez wcale, chociaz mały już się męczy i płącze, jak leczy. Podnosi się do siedzenia. Ostatnio zbeształą mojego tatę, gdy przypadkiem wiął małego pachy, zeby go sobie poprawić. Wiem, zę ma do tego rpawo,a le dla mnei zdrobow przesadza i boimi sie go brac, bo jestesmy bacznie obserwowani przez żandarma :-p

Ona chyba jest chora :o Mój syn - 7m-cy siedzi sam, głowy w ogóle mu nie trzymam od miesięcy!!! Uważm, że Ona kaleczy to dziecko :o może nieświadomie, ale robi mu krzywdę ograniczając go. Bedzie ograniczony ruchowo... niestety....

mój w 7 miesiącu raczkowal:D ale z tymi pachami to jakas psychoza maniakalna

Moja już sama stawała:) Jak była malutka nie mogłam się doczekać kiedy będzie na tyle silna żeby można było ją normalnie nosić. No trudno to jej dziecko chociaż dla mnie to też chore

Gruba przesada,dzieci w tym wieku juz raczkuja,nie widze najmniejszego sensu podtrzymywania dziecka pod glowka!!!No chyba ze malutki jest opozniony w rozwoju i ma za slabe miesnie,ale z tego co piszesz to bratowa sama krzywdzi dziecko,powinna cwiczyc z nim-lapac za raczki zeby sam sie podnosil do pozycji siedzacej,turlac po podlodze i nie wiem co jeszcze,pogadaj z nia,niech nie przesadza bo zrobi z dziecka kaleke.

nie, nie pogadam z nią, bo sie nie da :O ona ma swoje zdanie i nie da sobie nic powiedzieć

sama sobie poczyta :P

zachowywała, gdy dziecko chcialo siadać to ona z nim tego nie cwiczyla, az moja mama sie dorwała, dziecko było tak chetne, że w weekend nadrobiło zaległości. a przy okazji tak się cieszyło, że może siadac. U dziecka wazny jest tez rozwój fizyczny, nie zawsze będzie przecież taki jak miał miesiąc czy dwa. Twoja bratowa robi krzywdę dziecku.

bratowa ma rację wyobraźcie sobie! nigdy nie należy dziecka brać pod pachy. z sadzaniem podobnie - święta racja. Dziecko musi usiąść samo! radzę się nie wtrącać i poczytać trochę np zawitkowskiego

to mojego kuzyna zona byla jeszcze lepsza, dziecko caly czas nosila na duzej poduszce (nie wiem, chyba sie bala ze zle wezmie czy cos) i tak przez dluzszy czas (juz nie pamietam jak dlugo). dobrze chociaz ze jak ktos nie chcial z poducha to pozwalala brac bez :)

ona twierdzi, zę za wczesnie :O retyyyyyyyyy tak sie o neigo boi, a tak na prawde, to go krzywdzi

wiecie mój kuzyn miał 9 miesięcy jak śmigał na nożkach sam ! :) naprawdę, a to głupota jak dzieciaczka nie można brać pod pachy, przecież to nie niemowlaczek tylko dziecko, które już może normalnie raczkować, no chyba że jest chore na coś...

to juz chodzilam. fakt nie wolno dziecka sadzac, ale jak juz probuje sam usiasc to trzeba mu pomagac i za raczki podtrzymywac. musi cwiczyc miesnie brzucha sam sobie nie poradzi, to nie mały pudzian!

Mój synio za kilka dni skończy 7 miesięcy, ćwiczymy podciąganie do pozycji siedzącej już od jakiegoś czasu efekty są już widoczne bo zdarza mu się usiąść samodzielnie i posiedzieć chwilkę. Troszkę gorzej jest z raczkowaniem ale znalazłam na jednej ze stron internetowych ćwiczenia wzmacniające rączki dziecka by było mu łatwiej zacząć raczkować więc jak tylko się obudzi to bierzemy się ostro do pracy:) zalecane jest 10 minut dziennie więc spróbujemy. A może ktoś zna dobry sposób na spanie maluszka we własnym łóżeczku dodam że to nie jest moje pierwsze dziecko ale wszystkie rady zawiodły chce spać tylko z nami.

miesięcy jak jeszcze sama nie siedziała. więc dzieci są różne. To ze wasze zaczęły siedzieć wcześnie nie znaczy, ze wszystkie tak robią. Może i bratowa troszkę przesadza, a może ma powody. Może dziecko ma zdiagnozowane jakieś zbyt słabe napięcie albo coś. Nie o wszystkim się mówi głośno!

hmm moja mamuska z mom malcem tanczyla , drygala trzymajac go na rekach i za jedna raczke przez chwile(wiedziala ze tak morze) a dzieciak mial 6 miesiecy:O sztywny byl, pod pachy juz dawno byl brany.... i jaki uradowany(jakby mamuska wiedziala ze nie jest sztywny itd to by tego nie zrobila i tak by go nie wziela bo wiadomo kazdy dzieciaczek rozwija sie w swoim tempie) moja znajoma uchwycila swojego 4 miesieczniaka jak stal przy stole:P nie dlugo ale stal hehe a wogole znam taka kobitke co swojego malca do 9 miesiaca zycia w beciku trzymala i jak ona zobaczyla co moja mamuska robi z malcem to sie ZBULWERSOWALA:) (a jej malec mial klopoty bo nie mial wycwiczonych miesni tych co powinien itd.) jak wiadomo sami mozemy rownie dobrze zahamowac w jakis sposob rozwoj wlasnych dzieci..np. robiac wszytskie za nie(jak ma sie dziecko nauczyc skoro ciagle go rodzic we wszystckim wyrecza:O)

Ja pod paszki brałam juz 4-5 miesięczne dzieci.

autorka napisala ze malec ciagnie do siedzenia, podnosi sie ale jak widac mama wie lepiej co potrafi jej dziecko:P i mu sie rozwijac na razie nie pozwoli bo mu to zaszkodzi hehe(wiadomo na sile to co innego ale jak dziecko ma sile to z jakiej racji mu trzeba tego zabraniac)

Prawidłowo robi. Dziecka nie powinno podnosić się chwytem pod pachy - chodzi tutaj o kręgosłup (nawet do 1,5 roku ma on kształt litery C i chwytanie pod pachy powoduje, że nienaturalnie się on wygina) i prawidłowe napięcie mieśniowe tzn. aby go nie zaburzać takim postępowaniem. Poczytajcie sobie o tym.

Bratowa jest swiadoma mama ktora doskonale wspiera swoje dziecko! Zarowno brak chwytu pod pachy jak rowniez brak cwiczenia siadania sa wskazane dla rozwoju dziecka. Poczytajcie sobie o tym w madrych, przyszlosciowych poradnikach, najlepiej dobrego fizjoterapeuty! Moj wujek jest fizjoterapeuta (niestety ksiazki nie wydal a powinien) wiec wiem cos na ten temat. Ogromna wiekszosc problemow z postawa, problemow z rozwojem ruchowym, wynika wlasnie z wczesnego nieprawidlowego noszenia i podnoszenia! Zeby bylo jasne-bo wiadomo jak to w internecie za chwile ktos bedzie madrzejszy-moj wujek nie ma jakiejs odosobnionej opinii, w kazdym poradniku, od kazdego fizjoterapuety uslyszycie to samo.. a ze w szpitalu juz tak podnosza, no coz..smutne. Bratowa jest super mama!!!:) dobrze ze pilnuje zeby nikt z rodziny nie zaprzepascil jej wspierania dziecka w prawidlowym rozwoju!

Brawo dla Bratowej, bardzo mądra mama do 1,5 roku nie powinno się podnosić dziecka pod paszki. Z siadaniem rownież mam rację, dziecko samo usiądzie gdy będzie gotowe. Wspaniale dba o rozwój dziecka.

No na pewno nie podnosi sie dziecka noworodka czy niemowlaka za pupe i glowe.... litosci dla jego kregoslupa...

Bratowa idiotka muj synuś ma tez 7 miesiency i od dawna zasuwa w chodziku po domu

Dnia 25.10.2018 o 15:41, Gość gość napisał:

Bratowa idiotka muj synuś ma tez 7 miesiency i od dawna zasuwa w chodziku po domu

Nie ma to jak napisać, że ktoś jest idiotą a samemu wkładać dziecko do chodzika...szkoda słów. Bratowa dobrze robi, więc proszę ją pochwalić i wspierać w kontaktach z rodziną

 

Dnia 2.06.2009 o 13:06, Gość AmamuniA napisał:

Ona chyba jest chora Mój syn - 7m-cy siedzi sam, głowy w ogóle mu nie trzymam od miesięcy!!! Uważm, że Ona kaleczy to dziecko może nieświadomie, ale robi mu krzywdę ograniczając go. Bedzie ograniczony ruchowo... niestety....

Niestety nie, szkoda, że po tylu latach mojego postu nie odczytasz, eh... 

Moja usiadła pod    KONIEC ÔSMEGO MIESIĄCA. Nie brałam pod paszki, nie sadzałam i nie podpierałam poduszkami. Jak sama usiadła, tak zostało. 

Nie należy przyspieszać śniadania i nauki chodzenia, oczywiście w ramach norm. 

To jest jej dziecko i wychowuje je po swojemu, a moim zdaniem robi bardzo dobrze. Dziecka nie ćwiczy się ciągąc za ręce tylko kładzie się malcha na brzuchu. Grunt to wyzywać i obrażać kogoś nie mając pojęcia o danej dziedzinie. Wystarczy zapytać fizjoterapeuty, a większość dzieci siada ok 9 miesiąca więc maluch ma jeszcze czas.