Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy ta Pani tego Pana chce

Mój facet nie chce wesela

Polecane posty

Gość hlkkasiwa
haha! wez zostaw takiego chłopa bo to dopiero poczatek! pewnie jakiś sztywniak z niego! potem całe zycie bedzie ci truł, na impre nie pójdzie, tylko pewnie wiecznie sami i sami, bez znajomych, przyjaciół!szkoda gadac! wez go zostaw bo bedziesz załowac! zreszta jak mężczyzna kocha swoją kobietę to nie robił by jej takich problemów! tylko spełnił jej marzenia! - tak jak mój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judhsyfgb
A jego marzenia się nie liczą? Naprawdę oczekujecie od swoich facetów że mają wam we wszystkim ustępować? Bo na tym rzekomo polega miłość? A na czym polega w takim razie wasza miłość do nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, looooooooooo matko ma dużo racji. Ja byłam w takiej samej sytuacji, jestem z moim narzeczonym 6 lat, na początku naszego związku w ogóle nie chcial słyszeć ożadnym slubie. a juz na pewno kościelnym. z czasem, kiedy bylismy razem, rozmawialismy dużo, że dla mnie to ważne, że jesli sie pobierać, to również w kościele. Zmienił zdanie. Później pojawił się problem podobny do Twojego. On chciał tylko skromny obiad dla rodziców , świadków i chrzestnych. a dla znajomych impreza. Bo mamy naprawdę niewielkie grono, ale wspaniałych przyjaciół i nie wyobrażamy sobie by oni nie uczcili z nami tego dnia.Kiedy zaczęślimy już kalkulować przyjęcie, + imprezę dla znajomych, współnie doszliśmy do wniosku że właściwie będą to dwa osobne wesela, małe. I skończyło się na tym, że WSPÓLNIE nam wyszło, że lepiej zrobić małe wesele, ale dla najbliższych.Zapraszamy najbliższą rodzinę[ nawet kuzynów nie proszę, trudno] + najbliżsi przyjaciele, kilka par. łącznie wyszło 50parę osób. Piszę to wszystko, żeby pokazać Ci, że nawet największy przeciwnik i twardziel w obliczu przygotowań i kalkulacji zmieni zdanie. Myślę, że jeśli już planujecie ślub, powinnaś z nim rozmawiać, powiedzieć że dla Ciebie [nie dla Twojej mamy]- dla Ciebie jest to ważne. Jeśli rozumie i bierze pod uwagę Twoje zdanie, Twoje uczucia, pójdzie na rękę. Ale Ciebie dotyczy to samo. Ogranicz listę gości, da się, naprawdę. Jestem tego dowodem, bo sama mam liczną rodzinę. Tym, których nie zaproszę - zawiozę potem ciasto i przeproszę że nie robiłam dużego wesela, tylko przyjęcie. Kochają mnie i zrozumią. Nie można stawiac wszystkiego na jedną kartę, bo życie nie jest białe albo czarne. I nie polega na uleganiu drugiej osobie. Czekają Was większe problemy w życiu i jak sobie wyobrażasz podejmowanie decyzji? To nigdy nie może być przepychanka, tylko pójscie na kompromis. WSPÓLNA droga po najmniejszej linii oporu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesele ma się raz w życiu( przeważnie) a romantycznych chwil we dwoje jak napisała poprzedniczka można jeszcze spędzic mnóstwo! widzisz moje zdanie jest takie- jesli dziewczyna marzy o weselu, pragną tego rodzice i są finanse to chłopak jest samolubem jesli sie sprzeciwia! i wszystkow temacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooooo matko
judhsyfgb ja ksiezniczka?heheh wez mnie nie rozsmieszaj?bo co?na jakiej podstawie mnie tak oceniasz? ''bidulke'' przytoczylam bo mimo ze nie jestem slodka idiotka widze jak faceci miekna jak widze slodka smutna minke u swojje kobiety i to wlasnie mialam na mysli-i sorry ale nie uwierze ze czasami nie ma sytuacji ze nie stosujesz sie do takich ''chywtow'' a jesli nie to musisz byc ogromnie smutnym i powaznym czlowiekiem-takim doroslym nie??? Muffinka zgadzam sie w 100%,Barbara (przepraszam jesli przekrecilam nick ) z toba rowniez... Tu nie chodzi o to ze autorka niewie co to milosc-dajcie spokoj-pragnienie wesela nie ma nic wspolnego z uczuciami!!!!zrozumcie to wreszcie! swoja droga ciekawe tak siadlyscie na dziewczyynie ze go nie kocha bo chce wesele a nie na nim ze on jje nie kocha bo nie chce wesela.ciekawe.....a wszytsko to na topicu wlasnie ''sluby i wesela'' hehe zalosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooooo matko
no i przekrecilam-sorki Babusia24:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delilah__
Tak samo jak ona jest samolubem, wraz z cała swoja rodzinka, ze go do tego zmusza. To dziala w obie strony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ta Pani tego Pana chce
Zakładając ten topik prosiłam was o pomoc i rady jak mogę rozwiązać mój problem. Nie prosiłam nikogo o to, żeby mnie oceniał na podstawie tego czy chce/nie chcę bądź lubię/nie lubię wesel (infantylna, księżniczka itp) . Dziękuję tym dziewczynom, które zrozumiały o co chodzi i dały mi naprawdę pożyteczne wskazówki jak mogłabym postąpić. Dzięki wam podjęłam decyzję o szczerej długiej rozmowie. Dobrze się do niej przygotuję. Wytłumaczę narzeczonemu dlaczego to dla mnie takie ważne. Chociaż podobnych rozmów było już kilka i zawsze stawało na niczym. Mam nadzieję, że tym razem coś ustalimy. A jak nie- no to pewnie jeszcze tu napisze. Może znowu znajdą się fajne kobietki, które coś doradzą. I jeszcze jedno - mój nick niczego nie sugeruje. Akurat w radiu leciała ta piosenka, a że nie miałam pomysłu na żaden nikc to wpisałam słowa piosenki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delilah__
Wiesz, slowa ze brak wesela bedzie powodem Waszego rozstania az bil po oczach. Obok czegos takiego nie da się przejść obojętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem jak ludzie
któzy są dojrzali i się kochają różnią się w takiej kwestii to zawsze potarfią znaleźć kompromis. jeśli nei potrafią... no cóż... przyjęcie weselne to naprawdę duperela w perspektywie całego życia. rozstawać się z takiego powodu... gówno warty związek. po co w ogóle ten ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaus11 mciwhf
Ona jest egoistką i ona za dużo wymaga? Dlaczego ma być tak, ze to zawsze kobieta się poświęca i rezygnuje ze swojego marzenia? To on jest egoistą, może też się poświecići zgodzić na taki slub i wesele. To jest tylko jedna noc w życiu (taka), a wycieczek w odludne miejsca mozna miec pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooooo matko
autorko pewnie ze tak:) daj znac co wyszlo z rozmowy sama jestem ciekawa-na glupie teksty nie zwracaj uwagi-niestety to jest forum i zawsze na nim znajda sie osoby ze zrozumieniem i z jego odwrotnoscia... 3mam kciuki aby rozmowa potoczyla sie pomyslnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, ja również trzymam kciuki, będę tu zaglądać. Jeśli będzie trzeba, może coś razem wymyśimy. Po pierwsze i jedyne primo- Szczera rozmowa z narzeczonym to podstawa! I sztuka kompromisu. Z obu stron!!! Teraz i przez całe życie. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ciemnooka
Też mam ten problem. I ne gadajcie bzdur,że jestem niedojrzała, czy egoistka. Wręcz przeciwnie. Całe życie miałam wiatr w oczy, rodzinę mam taką że wszyscy mieli mnie w dupie obojętne czy kończyłam osiemnastkę,czy skończyłam studia. Z pozoru normalna rodzinka a moja mama do tej pory nie wie kiedy mam urodziny. Jest masa przykładów rzeczy, których w życiu "przegapiłam". Sama od liceum zachrzaniałam żeby się wykształcić, dostać pracę z której się utrzymam, i jeszcze odłożyć (oczywiście jedyne "gratulacje" to teksty typu nie uda Ci się/i co z tego). Teraz kuźwa RAZ w życiu chcę mieć coś celebrować, założyć suknię ślubna i mam w d.. czy będzie 10 gości czy 200. A mój facet ,że ślub OK, wesele nie. Przegapię kolejny przełom w moim życiu, a potem , co chyba normalne, na planie pierwszym będą dzieci i się skończy temat wesela. Mój facet naprawde jest super materiałem na męża i ojca, nieba by mi uchylił. Ale wesele to jedyna rzecz,której on nie chce - i nie chodzi tu o kasę. Przecież go nie rzucę,ale całe życie będzie mi przykro jak się ktoś zapyta o moje wesele. Samo podpisanie papierka to nie to samo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odwrotnosc
u mnie jest tak ze ja wesela nie chce.. a moj partner tak.. dla mnie wszystkie wesela sa takie same.. Kiedys bardzo chcialam miec duze wesele.. z biegiem czasu nastapila ogromna zmiana. nie dziwie sie Twojemu mezczyznie.. powinnas sie cieszyc ze poszedl na kompromis i moze byc male przyjecie. tez powinnas zrobic to samo- kompromis. Skoro ma zle sie czuc w ten wasz wspolny niby " najszczesliwszy " dzien to.. ech.. tez jestem zdania ze rozstanie u was byloby najlepszym rozwiazaniem. Gdyby moj facet powiedzial mi - albo wesele albo rozstanie to nie chcialabym z nim byc ale nie z powodu samego wesela ale jakiegos beznadziejnego szantazu. poza tym widzialabym ile dla niego znacze.. Nie wazne jak ale wazne z KIM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijk
ciesze sie, ze obydwoje nie chcielismy odstawic szopki z weselem, ale mysle, ze jakby byla w tym temacie roznica zdan, to probowalibysmy pojsc na kompromis, a jakby sie nie dalo to na pewno nie stwialibysmy sprawy tak ostro - rozsatnie, tylko chyba zdecydowalabym sie ustapic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfrtyujkl
Frajerka jestes i tyle. Babskie marzenia chcesz realizowac wpojone ci w dziecinstwie. Za duzo ci mamusia czytala bajeczek o ksiezniczkach i balach i za duzo sie bawilas Kenem i Barbie.... Wesele to przezytek. Widac ze jestes dziecinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee.........
no jednak nie dorosłaś do małżeństwa..... Wesele nie jest najważniejszą sprawą w zyciu, a wspomnienia będziesz mała i to o wiele większe podczas trwania związku... Z czasem ( z wiekiem) sama do tego dojdziesz, ale dzisiaj jestes jeszcze za głupiutka. Najbliższa rodzina 80 os?????? no to chyba masz z 20 rodzeństwa. ::)) co dla ciebie jest ważniejsze ? ciotki wujki czy przyszły mąż???????? owszem można wyprawić wesele jeżeli przyszli młodzi, rodzice chcą i ich stać. Ale skoro jedna z osób nie widzi takiej potrzeby to lepiej jechac na 1 m-c do Ameryki np Łacińskiej a kasa będzie podobno i to wtedy będziesz miała wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
To juz stary temat sprzed pol roku nie ma sensu sie produkowac. Autorka pewne na niego juz nie zaglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryna ze młyna
no to jak marzenia i bajeczki to dlaczego wszystkie robicie wesela ? :P no prawie wszystkie :) a niby to dlaczego ona ma ustąpić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryna ze młyna
a poza tym skromny obiad mozesz zorganizowac zawsze a wesela już nie wyprawisz , tzreba się cieszyć tym wspaniałym dniem i dzielić radość z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zdziwiona
No właśnie, dlaczego Ona miałaby ustąpić? Jeżeli facet kocha Ją i chce za swoją żonę, to powinien chcieć, aby Jego ukochana była w tym dniu jak księżniczka, najważniejsza, aby wspaniale wyglądała. Dlaczego niby nie może mieć dużego wesela, skoro jej rodzice mają jedną córkę? Wcale się nie dziwię jej matce. Moi rodzice też mają tylko jedną córkę i też chcą, abym miała fajne wesele, a nie przyjęcie na 20 osób. Naprawdę udane wesela wspomina się całe życie. Na szczęście mój narzeczony nie robi problemów z takich głupich powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może księżna matka
jest ważniejsza dla księżniczki??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag1111111
Mam ten sam problem. Mój facet nie chce weselai ślubu kościelnego ze względu na różne rzeczy. Dużo już przegadaliśmy, w niektórych kwestiach sie z nim zgadzam. Ale jednak nie wyobrażam sobie żebyśmy poszli tylko wziąć cywilny,potem obiad z najbliższą rodziną i do widzenia. To nie jest moje marzenie. Dużo już rozmawialiśmy na ten temat i myślę,ze się dogadamy :) On jest w stanie się zgodzić. Koleżanko - powodzenia. Jeśli to twoje marzenie to warto o nie walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marzenia mają to do siebie, że się je weryfikuje... Wesele jako cel w życiu i wypłakiwanie sobie oczu bo "ja marzyłam" to głupota i egoizm. Skromny obiad poślubny a po nim np. wyprawa do klubu z przyjaciółmi i wytańczenie się do rana - moga dać dużo więcej cudownych wspomnień. Wilk będzie syty i owca cała!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że po części jesteś egoistką popatrz ważne jest dla ciebie wesele czy to z kim bierzesz ślub. Postaraj się iść na kompromis. Twój partner już to robi chce się zgodzić ale na małe wesele mimo, że wcale mu to nie odpowiada - robi to bo cie kocha okaż trochę dobrej woli zamiast iść w zaparte bo możesz go stracić. To nie tylko twój ślub ale również i jego ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale mu sie nie dziwie,dla mnie wesela to kicz straszny"zeby wszyscy widzieli"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniadobrarada
Nie rozumiem czemu tak krytykujecie autorkę, oboje z chłopakiem mają odmienne wizje ślubu, czemu to ona ma ustępować, czemu jego zdanie jest waszym zdaniem ważniejsze? Ja ją rozumiem, dla mnie wesele też jest ważne, to jedyna okazja kiedy można zebrać razem wszystkie najbliższe nam osoby z obu stron, następnej takiej okazji może nie być. Jeśli mu się nawet otoczka nie podoba(ja też nie gustuję w tradycyjnych, wiejskich weselach z głupowatymi zabawami oczepinowymi) nie muszą tobić tradycyjnego wesela, można wszystko zorganizować po swojemu. Ja myślę, że prawdziwym powodem jest kasa. Jeśli rodziców autorki stać na wesele, niech zaproponuje narzeczonemu, aby każdy płacił za swoich gości, wtedy on może zaprosić 10 osób a ona 80 i wszyscy będą zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×